Reklama

Nowojorskie diamenty w Polsce

Mamy dobrą wiadomość dla trendsetterek polujących na modne błyskotki. Na polskim rynku zadebiutowała nowa kolekcja wyjątkowych diamentów Crisscut z Nowego Jorku. Ich miłośniczkami są gwiazdy show-biznesu takie jak Beyonce czy Catherina Zeta-Jones

Mamy dobrą wiadomość dla trendsetterek polujących na modne błyskotki. Na polskim rynku zadebiutowała nowa kolekcja wyjątkowych diamentów Crisscut z Nowego Jorku. Ich miłośniczkami są gwiazdy show-biznesu takie jak Beyonce czy Catherina Zeta-Jones

Nie od dziś wiadomo, że ulubione gadżety gwiazd podbijają serca ludzi na całym świecie. Tak też stało się w przypadku diamentów Crisscut, które w lśnieniu nie mają sobie równych. Ich historia rozpoczęła się w miejscu słynącego z ferii barw, kolorowych neonów i całonocnego blasku. Nowy Jork to wymarzona destynacja nie tylko dla fashionistek, aktorów czy modelek. Projektanci biżuterii właśnie w tym miejscu szukają inspiracji w tworzeniu wyjątkowych kamieni. Dystrykt Diamentowy zlokalizowany między Piątą a Szóstą Aleją to warta miliardy dolarów ulica, na której znajdują się największe firmy jubilerskie. Do jednej z nich należy pracownia Christopher Designs, gdzie powstały diamenty Crisscut. Ich autorem jest projektant polskiego pochodzenia, Christopher Slowinski, który pragnął stworzyć kamień o szlifie jaki nigdy wcześniej nie powstał. Po wielu latach pracy udało się uzyskać pożądany efekt wyjątkowego blasku. A na czym on dokładnie polega?

Reklama

Wyścig szlifów

Szlif przedstawia umiejscowienie faset. O ostatecznym pięknie brylantu decyduje umiejscowienie faset oraz końcowe szlifowanie i polerowanie. Odpowiednie proporcje faset umożliwiają jak największe możliwości powrotu wpadającego do kamienia światła, tak aby wydobyć maksymalny blask iskrzących się odbić. Bez wątpienia oprócz kształtu i finalnego wyglądu pierścionka, najważniejszym elementem brylantu jest jego błysk. To on stanowi o wartości kamienia i stopniu jego pożądania. Im bardziej się błyszczy, tym więcej spojrzeń przyciąga, a co za tym idzie podnosi statut właścicielki. Chcemy być podziwiani i piękni, a brylanty tylko podkreślają wysoką pozycję i pociąg do luksusowych dodatków.

Uzyskanie unikatowego szlifu wymaga dużego nakładu pracy i wytrwałości w dążeniu do perfekcji. Nie można również zapominać o utalentowanych projektantach. To od ich inspiracji i pomysłu zależy powodzenie procesu powstawania wyjątkowych diamentów. Przy ich tworzeniu należy pamiętać, że fasety, które nie powodują, że światło wpadające do brylantu odbija się od wewnętrznego kącika i wraca z powrotem są bezwartościowe, a nawet mogą faktycznie umniejszać piękno kamienia. Aby uniknąć, niepożądanego efektu, autorzy szlifów starannie dobierają specjalistyczne narzędzie odpowiedzialne za precyzyjne cięcie gwarantujące największy błysk. Jednym słowem to co dzieje się za drzwiami pracowni w Dystrykcie Diamentowym to istny "wyścig zbrojeń" - komu szybciej uda się osiągnąć zamierzony efekt, opatentować szlif i mieć wyłączność na sprzedaż unikatowych brylantów. To klucz do międzynarodowego sukcesu marki i jej innowacyjnego wyrobu. Już nie raz Nowy Jork, był świadkiem narodzin nowego trendu w sztuce jubilerskiej. Za każdym razem jest to ogromne święto i satysfakcja, że nadal jest wiele do osiągnięcia w obszarze projektowania biżuterii. Udało się to również projektantowi z polskimi korzeniami, który pod marką Christopher Designs stworzył wyjątkowy szlif, którego nie da się podrobić.

Sekret diamentów

Klasyczne diamenty posiadają 56 faset. "Faseta" to nic innego jak precyzyjne cięcie kamienia. Ich liczba decyduje o wyglądzie kamienia oraz ilości odbijanego przez powierzchnię brylantu światła. Unikatowość diamentów Crisscut polega na tym, że posiadają one cięcie na 121 faset, które sprawia, że kamień błyszczy o 30 proc. mocniej w porównaniu do zwykłego diamentu. Fasetowy szlif wydobywa największy błysk podkreślając jednocześnie cały urok brylantów poprzez rozproszenie światła. Nie dziwi więc sukces, jaki osiągnęły diamenty Crisscut na amerykańskim rynku. Szybko stały się pożądaną błyskotką, symbolizującą luksus i  oryginalność. W końcu o to chodzi, aby biżuteria mieniła się milionem barw widocznych już z daleka.

  Crisscut to jedyny w swoim rodzaju kamień, który przyciąga spojrzenia każdego, kto natknie się na ten intensywny blask. Co warto podkreślić to fakt, że diamenty Crisscut o masie jednego karata i wyższej są certyfikowane przez niezależne prestiżowe laboratorium gwarantujące wysoką jakość wykonania, odpowiednią barwę i jasność kamienia oraz jego pochodzenie. Diamenty Crisscut błyszczą mocniej niż jakiekolwiek inne kamienie na świecie. To decyduje o ich popularności. We współczesnym świecie indywidualność jest w cenie, a posiadanie diamentów Crisscut jest niczym innym jak podkreśleniem własnego stylu i odrębności.

Światowy blask w Polsce

Warte podkreślenia jest to, że niezwykłe diamenty Crisscut są od niedawna obecne na naszym rodzimym rynku. Firma Briju SA jako jedyna w kraju nawiązała współpracę ze słynną pracownią Christopher Designs, czego owocem jest możliwość sprzedaży diamentów Crisscut w Polsce. To dobra wiadomość dla kobiet, poszukujących akcesoriów podkreślających indywidualny styl. Z drugiej strony, Panowie, którzy planują się wkrótce oświadczyć swoim partnerkom dostali doskonałą szansę na zakup wyjątkowego pierścionka zaręczynowego. Która z Pań nie marzy o pięknym kamieniu lśniącym intensywnym blaskiem?

Istnieje szansa, że Crisscut stanie się swojego rodzaju zaręczynowym must-have, który będzie świadczyć o oddaniu i ogromnej miłości do drugiej osoby. W końcu okazały kamień, symbolizuje równie wielkie uczucie. W przypadku Crisscut’ów wielkość nie ma znaczenia. Niezależnie od rozmiaru i kształtu kamienia, lśni on niespotykanym blaskiem, dzięki czemu nie trzeba wydawać fortuny, aby cieszyć się unikatowym diamentem i mocnym, wyrazistym błyskiem kamienia. Ale zanim Panowie zdecydują się na zakup unikatowego precjoza, mimo wszystko powinni przygotować portfele. Posiadanie jedynego takiego brylantu na świecie to dość duży wydatek, dlatego w kolekcji Briju Crisscut znajdują się pierścionki, zawieszki oraz kolczyki w różnym przedziale cenowym odpowiednim dla danej osoby i jej stanu konta.

Marka rodzi markę

Dla polskiej firmy Briju, posiadanie w swojej ofercie kolekcji diamentów Crisscut to nie lada wyróżnienie. W końcu jako jedyna firma w Polsce, umożliwia zakup wyjątkowych diamentów prosto z Nowego Jorku. Historię słynnych kamieni już przedstawiliśmy, warto jednak wspomnieć również o firmie Briju, która posiada prawie 100-letnie doświadczenie w produkcji złotej biżuterii. Rodzinna firma z Gniezna, przekazywana z pokolenia na pokolenie rozpoczęła swoją działalność w 1920 roku, kiedy to dziadek, Jan Piotrowski otworzył pierwszy zakład i sklep złotniczy. Przez następne lata firma nieustannie się rozwijała, aby w 1990 roku trafić w ręce młodego pokolenia. Czterej bracia zadbali o wprowadzenie wyjątkowych kolekcji biżuterii. Oprócz nowojorskich diamentów, w ofercie firmy znajdują się również brylanty Briju Diamonds, obrączki Briju Me&You oraz kolekcje wyrobów ze złota i srebra. Nie dawno do oferty firmy wprowadzono nowy asortyment biżuterii Briju Illumini skierowany dla najmłodszych.

Bez wątpienia kolekcja diamentów Briju Crisscut zawojuje serca Polek. Ich unikatowość została już doceniona na całym świecie. A skoro po kamienie sięgają największe gwiazdy show-biznesu i polityki oznacza to tylko tyle, że mamy do czynienia z topowym produktem, który zostanie również doceniony w naszym kraju.


.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy