Cypr od kuchni

Na Cyprze jedzenie stanowi jeden z najważniejszych elementów życia towarzyskiego. Skomplikowana historia kraju oraz położenie geograficzne spowodowały, że w wyspiarskiej kuchni można odnaleźć zarówno wpływy greckie, tureckie, jak i brytyjskie.

 
 © Panthermedia

Meze

Cypryjczycy jedzą dość skromne śniadanie oraz niewielki lunch w ciągu dnia, któremu zwykle towarzyszy wielka misa sałaty z pomidorami i kawałkiem sera, który jest kruszony podczas mieszania sałaty tuż przed podaniem. Taka misa zielonych pyszności podawana jest również do kolacji. Do obu posiłków serwowany jest również chleb, który w konsystencji i smaku przypomina nieco tradycyjną polską babkę drożdżową, jest tylko mniej słodki.

Mięsne klopsiki to tylko jedna zakąska z ogromnego wyboru przystawek
 © Panthermedia

Ze względu na ciepły klimat, do głównego posiłku Cypryjczycy zasiadają późnym wieczorem, kiedy przyjemny chłód zaostrza apetyt. Uczta (meze) składa się z niezliczonej ilości potraw i osoby nieprzyzwyczajone do późnych biesiad powinny się przygotować psychicznie (i fizycznie) na swoisty kulinarny maraton. Co więcej, kelnerzy w tawernie absolutnie nie są w stanie zrozumieć, że można nie zjeść wszystkiego, co podano i są mocno zdziwieni, jeśli ktoś odmawia kolejnej porcji.

W pierwszej kolejności na stole pojawiają się przystawki. Najczęściej podawane są: tzatziki, oliwki, taramasalata (gęsty dip z wędzonej ikry dorsza), pasty z pieczonego bakłażana oraz czerwonej soczewicy, spanakopita w formie małych trójkącików (ciasto filo z nadzieniem szpinakowym z dodatkiem fety), yalanci doma (malutkie gołąbki z liści winogron z nadzieniem z ryżu i jagnięciny), grillowane halloumi w miodzie i sezamie (więcej o tym serze czytaj poniżej), grillowana loukanika (wędzona kiełbasa, której smak zależy od regionu, w którym została wyprodukowana; zazwyczaj dodaje się do niej dużo kolendry) oraz różnego rodzaju klopsiki mięsne (doprawione kolendrą i cynamonem) oraz rybne (z koperkiem lub skórką cytrynową). Nietrudno się domyślić, że przeciętny człowiek (nawet taki, który uwielbia jeść) w tym momencie jest już na- lub nawet przejedzony. A to dopiero początek…

Teraz kelnerzy zaczynają znosić na stół ilości mięsa, które każdego wegetarianina przyprawiłyby o zawał serca. Mięsa są przyrządzane na dwa sposoby - na grillu lub w specjalnych piecach kleftikos, które są budowane nie tylko przy każdej szanującej się tawernie, ale można je również zobaczyć w niektórych ogrodach przy prywatnych domach, a nawet tarasach (!).

Mięsa na grilla są wcześniej marynowane w oliwie z dodatkiem wielu ziół, przede wszystkim kolendry oraz kozieradki. Najczęściej dostaniemy tak przygotowanego kurczaka, jagnięcinę oraz schab. Natomiast w piecu przygotowywane są potrawy jednogarnkowe, w których do wołowiny lub jagnięciny dodawane są ziemniaki, cebula oraz pomidory. Wszystko jest zapiekane parę godzin do momentu, kiedy mięso jest tak miękkie, że dosłownie rozpływa się w ustach.

Mięso z grilla nie jest wysuszone dzięki marynacie
 © Panthermedia

Wraz z mięsiwem na stole pojawiają się kolejne porcje chleba, ogromnych, gotowanych ziemniaków (Cypr jest jednym z największych producentów ziemniaków w Europie) oraz… frytek. Ten ostatni dodatek jest efektem brytyjskich wpływów na kuchnię cypryjską. Czasem można również dostać kaszę jaglaną z cienkim makaronem w sosie pomidorowym - chociaż brzmi to dziwnie, zapewniam, że smakuje znakomicie. Jeszcze tylko wspomniana już wcześniej sałata z pomidorami i serem, i mamy pełny obraz głównego dania w mięsnym meze.

W miejscowościach nadmorskich można się wybrać na rybne meze (w innych miejscach nie polecam tego wyboru ze względu na horrendalne ceny oraz niebezpieczeństwo, że dostaniemy mrożone ryby). W tej wersji uczty przystawki są zdominowane przez morskie przysmaki - klopsiki rybne, smażone krewetki lub langustynki oraz marídhes, malutkie rybki, które zjada się w całości, z ogonem i głową - ale dostaniemy też tzatziki, oliwki, chleb i sałatę.

Główne danie składa się z różnych gatunków ryb, w większości smażonych w panierce (co niestety skutecznie zabija różnice w smaku). Spodziewać się można również potrawki z kałamarnicy i ośmiornicy podawanej z ryżem oraz ogromnej porcji frytek.

Baklawa to cienkie płaty ciasta filo przełożone słodkim nadzieniem i nasączone syropem
 © Panthermedia

Deser stanowią owoce (przede wszystkim arbuz i różne odmiany melonów) oraz malutkie ciastka: baklawa tradycyjna (z orzechami lub pistacjami) lub z serem, nasączane ciasta kokosowe i orzechowe. Ciastka są bardzo słodkie, ale warto ich spróbować, ponieważ są bardzo aromatyczne. Do tych słodkości można zamówić kawę - dostaniemy parzoną i słodszą nawet od ciastek, dlatego należy zaznaczyć, że powinna być z połową cukru.

Cypryjskie procenty

Wieczornej uczcie powinno towarzyszyć lokalne wino. Uprawa winorośli i produkcja wina na Cyprze ma bardzo długą, liczącą sobie już 4000 lat tradycję. Sprzyjały temu panujące na wyspie warunki glebowe i klimatyczne. Długie i ciepłe śródziemnomorskie lato pozwala winogronom dojrzewać i nabierać pełni smaku i aromatu; zaś łagodne zimy i wiatry chronią rośliny przed chorobami wywołanymi grzybami.

Na Cyprze produkowane są wszystkie rodzaje win: czerwone, białe, różowe i musujące. Wina wytrawne są zazwyczaj łagodniejsze niż ich odpowiedniki pochodzące z innych krajów europejskich.

Po posiłku warto spróbować jednego z symboli Cypru - Commandarii. Jest to prawdopodobnie najstarsze znane wino na świecie. Opisywana już przez starożytnych (Hezjod, Seneka) została rozsławiona za sprawą Krzyżowców, którym też zawdzięcza swoją nazwę. Commandaria jest słodkim winem o bursztynowym kolorze i 15% zawartości alkoholu.

Halloumi z grilla smakuje znakomicie
 © Panthermedia

Serowy symbol wyspy

Do niedawna niedostępny w Polsce, halloumi to biały, półtwardy cypryjski ser, który ze względu na swój smak i właściwości uznawany jest za klejnot w koronie śródziemnomorskich serów, stanowiąc zarazem znak rozpoznawczy cypryjskiej kuchni. Cypr posiada wyłączne prawo do jego produkcji i nazwy. Halloumi jest jednym z najbardziej znanych produktów eksportowych Cypru, poszukiwanym nie tylko w krajach Unii Europejskiej czy w Stanach Zjednoczonych, ale również w krajach arabskich i Bliskiego Wschodu.

Ser ten wytwarza się z mleka owczego lub z odpowiedniej mieszanki mleka owczego, krowiego i koziego z dodatkiem mięty. Od wieków produkuje się go według tej samej receptury, ściśle przestrzeganej nawet w przy produkcji w nowoczesnych, zautomatyzowanych zakładach produkcyjnych.

Halloumi można podawać na niemal nieskończoną ilość sposobów. Szczególnie nadaje się do grillowania i smażenia, gdyż nie tylko nie topi się pod wpływem temperatury, ale nabiera wtedy wielu dodatkowych właściwości smakowych.

Małgorzata Olszewska

Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?