Gęsina. Zapomniany rodzaj mięsa, który wraca do łask
Gęsina, kiedyś popularna, a później zapomniana, znów “wraca do łask". Proces hodowli gęsi rozpoczyna się wiosną i kończy jesienią - najczęściej na przełomie października i listopada. To właśnie teraz bez problemu możemy kupić świeże tuszki, na co sama też decyduję się częściej niż w ciągu roku. I was do tego zachęcam - nie tylko ze względu na walory smakowe, ale i zdrowotne.
Gęś jest co prawda bardziej kaloryczna niż kurczak czy indyk, ale zawiera więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych, a więc tych, które mają korzystny wpływ na nasze zdrowie. W tym mięsie znajdują się kwasy omega -3 oraz omega - 6 - mają one wpływ na obniżenie poziomu cholesterolu oraz poprawiają pracę serca. Nie można też zapominać o witaminach, takich jak: A, PP czy tych z grupy B oraz pierwiastkach.
Nie wszyscy wiedzą, że dwa wieki temu warszawska giełda towarów sprzedawała trzy i pół miliona gęsi rocznie. Potem przez lata gęsina została "zapomniana" w Polsce i przestaliśmy jeść to zdrowe i smaczne mięso.
Obecnie jesteśmy jego największym producentem europejskim, ale niestety, większość eksportujemy. Od kilku lat trwa kampania zachęcająca do spożywania gęsiny, którą w pełni popieram.
Jeśli planujecie duży rodzinny obiad lub zapraszacie do siebie gości, to proponuję przygotować - upiec gęś w całości i faszerować ją, przykładowo, porem oraz śliwkami.
Pięć porów należy umyć i pokroić w krążki a następnie wymieszać z suszonymi śliwkami (ja polecam suską sechlońską, jak tylko taką możecie dostać w waszym rejonie kraju), potrzeba ok. 0,5 kg. W ten sposób przygotowujemy farsz.
Gęś o wadze 4-5 kg umyć, osuszyć i natrzeć dobrze solą i pieprzem z każdej strony. Do środka tuszki włożyć przygotowany farsz, spiąć wykałaczkami i zasznurować dratwą. Tak przygotowaną sztukę przełożyć do gęsiarki lub naczynia żaroodpornego i wstawić na 5 godzin do piekarnika nagrzanego do 110 stopni Celsjusza. Po tym czasie zdjąć pokrywę i piec gęś w temperaturze 220 stopni Celsjusza przez 20 minut.
Podczas pieczenia gęsi wytapia się sporo tłuszczu, który warto wykorzystać. Należy go zlać do pojemnika i używać do smażenia. Na bazie tego tłuszczu można także przygotować pyszne smarowidło do chleba. Poniżej bardzo prosty przepis.
Jeśli nie pieczecie całej gęsi to w sklepie bez problemu kupicie gotowy smalec gęsi lub tłuszcz, który samodzielnie wytopicie na smalec.
Opis przygotowania:
Gruszkę i czosnek upiec. Zmiksować z gęsim smalcem - tłuszcz powinien mieć temperaturę pokojową. Schłodzić w lodówce.
Smalec gęsi jest nie tylko smaczny, ale posiada też wiele wartości odżywczych. To źródło żelaza i magnezu, ale też witamin z grupy B. Zdecydowanie warto włączyć go do swojej diety.
Nie zawsze mamy czas i potrzebę przygotowywania gęsi w całości. Bez problemu zakupimy jednak w sklepach gęsie piersi z kostką, jak i gęsie nogi. Wiedząc, ilu będziemy mieć gości, możemy przygotować odpowiednią ilość. Gęsie udka w sosie śliwkowym to moja dzisiejsza inspiracja dla was.
Opis przygotowania:
Naczynie żaroodporne natłuścić i ułożyć w nim gęsie udka. Przyprawić solą, pieprzem i papryką. Na kilka godzin wstawić do lodówki.
Do powideł wlać sok jabłkowy, ocet i sos sojowy. Posłodzić miodem i wymieszać. Tak przygotowanym sosem zalać nóżki. Przykryć i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 160 st. C. Piec przez 3 godziny (przez ostatnie 30 minut bez pokrywki).
Pamiętajmy, że bardzo smaczne są też podroby z gęsi, a mrożone możemy kupić przez cały rok. Poniżej moja propozycja na gulasz z żołądków gęsich.
Opis przygotowania:
Żołądki ugotować w wodzie (najlepiej w szybkowarze) z liściem laurowym i zielem angielskim. Wyjąć, wystudzić, w razie potrzeby obrać ze skóry i pokroić na kawałki. Smalec rozgrzać na patelni. Wrzucić i usmażyć pokrojoną w kostkę cebulę.
Gdy się zezłoci, dorzucić pokrojony w plastry czosnek oraz żołądki. Wymieszać i podsmażyć. Zalać odrobiną wywaru, w którym gotowały się żołądki. Przyprawić majerankiem oraz solą i pieprzem. Po chwili duszenia zaprawić śmietaną (wcześniej zahartować ją sosem z patelni). Zagotować i od razu podawać.
Zobacz także: