Czy warto je jeść na co dzień, czy tylko od święta? Odpowiedź jest prosta. Jajka trzeba jeść regularnie. Są uważane za produkt prawie doskonały. Zawierają ponad 600 różnych substancji odżywczych! Obfitują w niemal wszystkie witaminy: A, D, E, K i z grupy B. Nie mają jedynie witaminy C. Są bogate w ważne dla organizmu mikro- i makroelementy oraz antyoksydanty, m.in. w chroniące oczy związki, takie jak luteina i zeaksantyna.
Jajka to także źródło pełnowartościowego białka. Za najsmaczniejsze uważa się obecnie jajka od kur zielononóżek. Kury te są chowane wyłącznie w naturalnych warunkach i w małych stadach.
Dla osób z problemami trawiennymi najlepsze są jajka ugotowane na miękko lub przygotowane na parze. Są łatwiej trawione niż ugotowane na twardo. Nie gotujmy jajek dłużej niż 10 minut, ponieważ tracą cenne wartości odżywcze i są mniej smaczne.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że przestrzegając diety bogatej w owoce i warzywa, możemy sobie pozwolić na zjedzenie 10 jajek tygodniowo! Jeśli jesteśmy ogólnie zdrowi, bez obaw możemy zjadać jedno jajko dziennie. Uwaga! Ostrożniej dawkujmy jajka dzieciom. Dziecko w wieku przedszkolnym nie powinno zjadać więcej niż 4 jajka tygodniowo. Warto jednak pamiętać, że powyższe ograniczenia dotyczą żółtek. Białko możemy jadać tak często, jak tylko chcemy, pod warunkiem, że nie jesteśmy na nie uczuleni.
Kiedyś obwołano jajka bombą cholesterolową. Nowe badania pokazały jednak, że niesłusznie. Jajko zawiera 10 proc. tłuszczu o korzystnych proporcjach zdrowych nienasyconych kwasów tłuszczowych do szkodliwych tłuszczów nasyconych (2 do 1). Dlatego cholesterol w żółtku jaja to w większości tzw. dobry cholesterol. Korzystnie wpływa na układ krążenia. Nie zatyka żył, tętnic, nie sprzyja rozwojowi miażdżycy. Zwróćmy natomiast uwagę, jak przygotowujemy jajka. Na miękko gotujmy je 5 minut, na twardo - 10 minut. Niestety, jajka smażone na maśle lub z dodatkiem tłustego boczku podwyższają poziom cholesterolu.
Wapń ze skorupki jaja wzmacnia kości i jest dobrze przyswajany przez organizm. Wysuszona i zmielona na proszek skorupka jaja to domowy sposób zapobiegania osteoporozie. Jak przygotować preparat wapniowy? Skorupki dokładnie umyjmy i wyparzmy, ponieważ mogą znajdować się na nich bakterie salmonelli. Giną w temperaturze ok. 70ºC. Osuszone skorupki zmielmy na proszek, np. w młynku do kawy. Zażywajmy jedną łyżeczkę dziennie. Dodawajmy proszek do potraw, np. twarogu, kaszy, jogurtu, koktajlu.
Niestety, białko jaja kurzego należy do najczęstszych alergenów pokarmowych. Mając alergię na jajka kurze, możemy być też uczuleni na jaja innych gatunków ptaków. W szczególności trzeba uważać na jajka przepiórcze. Pamiętajmy, że wiele produktów żywnościowych może zawierać jajka. Są to m.in. makarony, pieczywo, majonez, ciasta, lody. Uwaga! Jajko po ugotowaniu ma mniej właściwości alergizujących, bo wysoka temperatura neutralizuje działanie alergenów.
Jajko jest idealnym produktem dla osób odchudzających się! Ma zaledwie 80 kalorii (60 kcal żółtko, 20 kcal białko). Zawiera też cysteinę - aminokwas przyspieszający metabolizm i usuwanie toksyn. Dzięki wysokowartościowemu białku jajko z powodzeniem może zastąpić tradycyjny kotlet w daniu obiadowym. Aby posiłek był rzeczywiście niskokaloryczny, najlepiej jeść jajka w towarzystwie warzyw, a zamiast majonezu dodać jogurt naturalny lub pastę z awokado. To właśnie majonez, a nie jajko sprawia, że tyjemy, bo łyżka majonezu to aż 166 kalorii! Badania dowodzą, że osoby jedzące jajka na śniadanie zrzucają o 65 proc. więcej niż osoby odchudzające się, ale jedzące węglowodany.
Najczęściej jadamy jaja kurze, ale warto spróbować też przepiórczych, gęsich i kaczych. Jaja przepiórcze są małe, mają beżową, ciemno nakrapianą skorupkę. Są równie smaczne jak kurze, a nawet bogatsze w składniki odżywcze. Mają więcej żelaza, miedzi i witamin z grupy B. Jaja gęsie i kacze są większe od kurzych. Mają więcej żółtka i tłuszczu, więc są pożywniejsze, ale też trudniejsze do strawienia. Niestety, bywają częściej zarażone salmonellą, dlatego nie są polecane na miękko ani do smażenia. Raczej do wypieków. Jaja indycze są podobne w smaku i wartościach odżywczych do kurzych. Mogą jeść je alergicy. Dostępne są też jaja strusie, największe. Samo ich białko waży kilogram, a gotowanie na twardo trwa ok. 2,5 godziny. Mają znacznie więcej cennych nienasyconych kwasów tłuszczowych niż kurze.
Osoby z alergią na białko jajka nie powinny szczepić się przeciwko grypie. Istnieje bowiem ryzyko wstrząsu anafilaktycznego, choć zdarza się on niesłychanie rzadko. Jeśli objawy alergii na jajka są niepewne, a my jednak chcemy się zaszczepić, wykonajmy szczepienie w specjalistycznej poradni alergologicznej.
Przed zjedzeniem jajko dokładnie umyjmy w ciepłej wodzie. Gdy spożywamy je na surowo, np. w formie kogla-mogla czy do tatara, sparzmy je wrzątkiem. Zmniejszamy wtedy ryzyko zakażenia salmonellą.