Kotlety curry
Długo trwało, zanim przekonałam się do dań z curry. Aż w końcu przepadłam!
I choć jeszcze nie byłam w Indiach, to uwielbiam przygotowywać dania mające w sobie coś z kuchni indyjskiej. Nie jest to więc klasyka z tego regionu, a raczej kuchnia fusion, ale lubię bawić się smakiem i wzbogacać nasze tradycyjne dania o odrobinę Azji. Tytułowe kotleciki curry są właśnie przykładem takiego dania: lekko ostre i kuszące aromatycznym zapachem. Gdy podałam je na przyjęciu grupie znajomych, zostały jednogłośnie obwołane najlepszym daniem imprezy. Podpowiem, że smakują świetnie nawet na zimno, więc sprawdzą się również jako przekąski (tzw. finger food) lub po prostu do podjadania następnego dnia.
Czas: 30 minut. Liczba porcji: dla 3-4 osób.
Składniki:
- 600 g mięsa mielonego drobiowego
- 2 łyżeczki żółtej pasty curry
- 1 jajko
- 2 łyżki mąki
- sól
- pieprz
- tarta bułka
Rada:
W tym przepisie zamiast pasty curry można użyć 3 łyżeczek przyprawy curry w proszku i 1 łyżki oliwy.
Przygotowanie:
1. Do mielonego mięsa dodaję jajko, przyprawy, pastę curry, mąkę i wszystko dokładnie mieszam.
2. Wilgotnymi dłońmi formuję niewielkie kotleciki, obtaczam je w tartej bułce i smażę na rozgrzanym oleju.
3. Kotleciki powinny nabrać złocistego koloru. Po usmażeniu przekładam je na chwilę na ręcznik papierowy, aby osączyć z nadmiaru tłuszczu. Podaję je z kaszą ugotowaną na sypko.
Przepis pochodzi z książki "Mała wielka uczta" Pauliny i Michała Stępniów