Lorighittas. Wyjątkowy makaron
Wiele osób żyje w przekonaniu, że o makaronie wie wszystko. Czyżby? Okazuje się, że jest odmiana, która wzbudza zaskoczenie i zachwyt zarazem. Oto lorighittas, czyli skręcone pasma spaghetti.
Sól, mąka, ząbki czosnku, oliwa... są zaczynem do wykonania makaronu, którego kształt przypomina biżuterię. Okazuje się, że tradycja lepienia lorighittas zanika. Makaron popularny we Włoszech, a dokładniej w jego południowej części jest pracochłonny w wykonaniu.
W czasach, kiedy o mediach społecznościowych nikomu się nie śniło, kobiety spotykały się na plotkach, a przy okazji opowiadały o swoich przeżyciach i lepiły mączne warkocze.
Efekt? Prawdziwe arcydzieła. Niestety nie było komu przekazać tej wiedzy, bo młodzież wolała spakować walizki i z ubogiej Sardynii przeprowadzić się za pracą do tętniących życiem aglomeracji. Jednak po latach okazuje się, że turyści docenili wartość wyjątkowych makaronów, a najstarsze mieszkanki Sardynii stały się bohaterkami reportaży blogerów z całego świata.
Poza wspomnianym lorighittas istnieje szereg technik wykonywania past i klusek na bazie jajek i mąki. Niektóre z nich przypominają haftowane serwetki, inne muszle wyłowione z morza. Wyglądają magicznie, a na ich przygotowanie dla najbliższej rodziny gospodyni musi poświęcić około trzech godzin. W czym tkwi tajemnica?
Oczywiście w składnikach. Poza klasyczną mąką Włoszki dodają kaszę mannę i oliwę. Do podbicia smaku używa się także ziemniaków gotowanych na parze oraz skórek cytryny. I tak na tej bazie powstają m.in. culurgiones z ziemniaczanym farszem. Spójrzcie, jak apetycznie to wygląda!
Zobacz także: