Muffiny malinowo-rabarbarowe
Wiosenny podwieczorek przy kawie nie może się bez nich obejść.
Muffiny to najszybszy sposób na domowe słodkości, jaki znam. Goście dzwonią i zapowiadają się na za godzinę, a ja nie dość, że w tym czasie upiekę babeczki, to jeszcze mam czas dla siebie.
W maju aż żal nie zrobić muffinek rabarbarowych. Maliny są tu opcją dodatkową, mogą być, ale i nie muszą. Można też zastąpić je innymi owocami: poprzeczkami, jagodami lub truskawkami. Smacznego.
Składniki: Szklanka mąki, pół szklanki cukru, opakowanie cukru waniliowego, łyżeczka proszku do pieczenia, szklanka mleka, pół szklanki oleju, jajko, 2 laski rabarbaru, garść malin.
Przygotowanie: Przygotuj dwie miski. W jednej wymieszaj dokładnie produkty suche: mąkę, proszek do pieczenia, cukier i szczyptę soli, w drugiej trzepaczką połącz produkty mokre: olej, mleko i jajko.
Rabarbar umyj, w razie potrzeby obierz z włóknistej skórki i pokrój w drobną kostkę. Maliny umyj i delikatnie osusz. Owoce wmieszaj do mąki. Następnie wlej do niej produkty płynne i niedbale wymieszaj. Dopilnuj, aby owoce się nie rozpadły. Nie przejmuj się grudkami mąki - gdy wyrosną, dodadzą babeczce lekkości.
Łyżką nałóż ciasto do foremek na muffiny wyłożone papilotkami (konsystencją powinno przypominać ciasto na racuchy, zbyt twarde lub całkiem lejące ciasto nie będzie dobre).
Piecz 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Karolina Siudeja
