Przekąski do pracy. Jak jeść zdrowo i niedrogo?
W obecnych czasach część osób pracuje z domu, jednak niektórzy powrócili do biura. W wielu miejscach możemy znaleźć stołówki, bary czy restauracje. Niektóre firmy zamawiają catering do pracy, w innych pojawiają się osoby roznoszące na przykład kanapki. Jeśli chcemy być pewni tego, co jemy, to najlepiej byśmy samodzielnie przygotowali posiłek. Spokojnie - to wcale nie musi być drogie, trudne i pracochłonne.
Jednymi z najpopularniejszych posiłków do pracy są różnego rodzaju sałatki. Wiadomo - niektóre bardziej, inne mniej kaloryczne. Można do nich dodać tak naprawdę wszystkie składniki, na jakie mamy ochotę. Dowolne warzywa, czy nawet owoce, jeśli chcemy zjeść coś słodkiego. Ja proponuję przygotowanie klasycznej sałatki Cezar, ale... na wynos!
Przygotowanie sałatki Cezar:
Pierś kurczaka posmarować oliwą i oprószyć suszoną, pikantną papryczką. Usmażyć na patelni grillowej. Pod koniec można wstawić na chwilę do mocno rozgrzanego piekarnika. Wystudzić i pokroić na plastry.
Pieczywo usmażyć na maśle. Ostudzić i pokroić w kostkę.
Sałatę umyć, wysuszyć i poszarpać na mniejsze kawałki. Wrzucić do miski. Dodać mięso i grzanki. Wymieszać.
Zrobić sos. Czosnek rozgnieść w moździerzu. Rozetrzeć z solą. Dodać anchois i musztardę. Utrzeć. Wycisnąć sok z cytryny, wymieszać. Wlać miód, a następnie - cały czas mieszając - dodać oliwę.
Sosem polać sałatkę. Na wierzchu ułożyć przekrojone na pół jajka przepiórcze. Udekorować wiórkami parmezanu. Posypać prażonym słonecznikiem. Taką sałatkę można przygotować "na wynos". Sałatę z kurczakiem wkładamy do pojemnika. Grzanki, jajka, parmezan i ziarna słonecznika oraz sos zabieramy w oddzielnych naczyniach. Wszystko łączymy tuż przed podaniem.
Pozostając w temacie przekąsek wytrawnych, proponuję... muffinki! Mimo iż większości z nas kojarzą się one ze słodkimi wypiekami, które serwujemy z kawą lub herbatą, to wcale nie musi tak być. Osobiście przepadam za tymi wytrawnymi.
Można zabrać je ze sobą do biura albo w trasę. Możecie nimi poczęstować także swoich współpracowników. Gwarantuję wam, że na pewno zyskacie ich sympatię.
Przygotowanie wytrawnych muffinek:
Boczek i cebulę pokroić w kostkę, podsmażyć na patelni. Jeśli boczek jest chudy, dodać trochę masła klarowanego. Nałożyć do foremek na muffinki.
Jajka wbić do miski. Przyprawić solą i pieprzem. Dolać śmietankę i roztrzepać. Dorzucić pietruszkę i szczypiorek. Wymieszać. Przelać do foremek z cebulą i boczkiem. Do każdej wkruszyć trochę fety.
Piec przez 20 minut w temperaturze 200 st. C.
Idąc do pracy (albo przed - jeśli pracujemy z domu) możemy zakupić drożdżówki, croissanty albo też upiec je samodzielnie. Przygotowanie ciasta francuskiego nie jest łatwe, ale w sklepie możemy zaopatrzyć się w gotowe.
Poniższy przepis będzie na słodko, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by nadzienie było wytrawne. Wówczas czekoladę można zastąpić na przykład nadzieniem ze szpinakiem i ricottą.
Przygotowanie croissantów:
Okrągły placek ciasta francuskiego na croissanty podzielić na 6 równych części. Trzy kawałki zwinąć w rogalik - rogi lekko zawinąć. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Trzy ostatnie kawałki ciasta nadziać gorzką czekoladą (po 2 kostki na rogalik). Zwijamy podobnie, jak rożki bez nadzienia.
Rogaliki posmarować mlekiem. Wstawić na 25-30 minut do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Podawać na ciepło lub przestudzone. Można też odgrzać je w pracy.
Pozostając w temacie słodkich przekąsek do pracy, za doskonały dodatek do kawy uważam na przykład ciasto bananowe. Przepis poniżej.
Przygotowanie ciasta bananowego:
Banany obrać ze skórki, 3 przełożyć do miski i rozgnieść widelcem. Masło roztopić, lekko przestudzić i wlać do bananowej pulpy. Wymieszać.
Jajko zmiksować z ksylitolem. Dodać do bananów z masłem. Wsypać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Posolić i wymieszać.
Przełożyć do foremki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Ostatniego banana przekroić wzdłuż na pół i ułożyć na cieście. Piec przez godzinę w temperaturze 170-180 st. C (do suchego patyczka).
Moi drodzy, sama doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że o poranku trudno znaleźć czas na śniadanie. Jest ono jednak bardzo ważnym posiłkiem i jeśli nie mamy czasu na przygotowanie go przed wyjściem z domu (lub rozpoczęciem pracy zdalnej), zróbmy to dzień wcześniej. Swoim przykładem potwierdzam - naprawdę warto!
Zobacz także:
Nietypowe wersje bigosu według Ewy Wachowicz
Japońskie wypieki. Popularne ciasta po japońsku
Jak jeść więcej warzyw i owoców zimą? Spróbuj tych sposobów!