Rzepa i rzodkiew to dwa różne warzywa
Wydawać by się mogło, że wszyscy to wiemy, a jednak duża sieć handlowa, w której od lat robię zakupy wciąż mylnie oznacza te dwa warzywa. Najłatwiej dostępnymi w sprzedaży są czarna rzepa i biała rzodkiew. Sklep od lat nadaje im niewłaściwe etykiety. Oba nazywając rzepą, wprowadza jedynie rozróżnienie kolorystyczne. Zaciekawiona, przepytałam znajomych i ze zdziwieniem odkryłam, że wielu ludzi nie tylko nie zna nazw, ale w ogóle bardzo rzadko sięga po te smaczne, cenne odżywczo i relatywnie tanie warzywa. Szkoda, bo są wyjątkowo zdrowe. Co warto o nich wiedzieć?
Choć oglądana gołym okiem wydaje się być warzywem korzeniowym, zgodnie z oficjalną klasyfikacją należy do rodziny roślin kapustowatych. Podobnie jak jarmuż czy brukselka. Lepszej rekomendacji chyba jej nie trzeba. Rzepa to esencja wartości odżywczych, ukrytych nie tylko w zielonych, jadalnych liściach, ale też w korzeniu, który jest jej najczęściej zjadanym elementem.
Rzepa występuje w naturze w dwóch kolorach - czarnym i białym. Ta druga jest główną, choć nie jedyną, przyczyną zamieszania. Czarna rzepa cieszy się większą popularnością i, co wcale nie ułatwi wyjaśnienia pomyłek, potocznie bywa nazywana czarną rzodkwią. Istotnym kryterium, które pozwoli wyjaśnić ten zagadkowy splot, jest kształt koszenia. Rzepa, niezależnie od koloru skórki, jest kulista i ma biały miąższ.
Obfituje w szereg cennych dla zdrowia składników. Nie brak jej licznych witamin, składników mineralnych, błonnika i antyoksydantów. Dzięki temu usprawnia trawienie i przebieg procesów metabolicznych. Sprzyja normowaniu poziomu cukru i cholesterolu we krwi. Składniki zawarte w rzepie pomagają ograniczać stany zapalne w organizmie.
Rzodkiew jest kuzynką popularnych rzodkiewek. Jej korzeń jest podłużny i ma białą skórkę oraz miąższ w tym samym kolorze. Podobnie, jak w przypadku rzepy, jej częścią jadalną jest głównie korzeń. Jest cenniejsza odżywczo od lubianych przez Polaków rzodkiewek, wygrywa z nimi również bardziej wyrazistym smakiem. W tej kategorii ustępuje jedynie chrzanowi, który, o czym często zapominamy, też należy do rodziny kapustowatych.
Białą rzodkiew warto zaprosić na stół, szczególnie wtedy, gdy często gości na nim mięso. Obfituje w liczne witaminy, składniki mineralne, antyoksydanty, olejki eteryczne i pokaźne dawki błonnika. Ma właściwości przeciwzapalne i bakteriobójcze. Sprzyja dobrej pracy układu pokarmowego i stymuluje przebieg procesów metabolicznych, co ma szczególne duże znaczenie dla miłośników ciężkostrawnych dań mięsnych i mącznych.
Czarna rzepa i biała rzodkiew to dwa różne warzywa. Ich wspólną cechą jest przynależność do rodziny kapustowatych i biały odcień miąższu. Rozróżnia je kolor skórki i kształt korzenia oraz liści. Warto umieć je zidentyfikować, ale chyba nie trzeba siłowo wybierać lepszej. Obie są, z wielu względów, bardzo dobre. Najlepiej, dla urozmaicenia jadłospisu i maksymalizowania korzyści zdrowotnych, jedną i drugą wprowadzić do menu.
Ewa Koza, mamsmak.com
Zobacz także: