Sezon ogórkowy czas zacząć

article cover
123RF/PICSEL

Sezon ogórkowy czas zacząć

Pomidory należą do najchętniej zaprawianych warzyw. Jednak oprócz tradycyjnych sosów, przecierów i sałatek, można zrobić z nich również kiszonki. Nie jest to żaden nowoczesny eksperyment, ale tradycyjny przepis, który do Polski dotarł zza wschodniej granicy, a konkretnie z Ukrainy. Pomidory kisimy w podobny sposób do ogórków z tą różnicą, że warzywa zalewamy nie wrzącą, a lekko ciepłą solanką. Przez ok. dwa miesiące od ukiszenia pomidory można dodawać do sałatek, albo traktować jako samodzielną przekąskę. Później tracą jędrność. Wciąż można je jednak wykorzystać, przygotowując sosy lub zupy.
Pomidory należą do najchętniej zaprawianych warzyw. Jednak oprócz tradycyjnych sosów, przecierów i sałatek, można zrobić z nich również kiszonki. Nie jest to żaden nowoczesny eksperyment, ale tradycyjny przepis, który do Polski dotarł zza wschodniej granicy, a konkretnie z Ukrainy. Pomidory kisimy w podobny sposób do ogórków z tą różnicą, że warzywa zalewamy nie wrzącą, a lekko ciepłą solanką. Przez ok. dwa miesiące od ukiszenia pomidory można dodawać do sałatek, albo traktować jako samodzielną przekąskę. Później tracą jędrność. Wciąż można je jednak wykorzystać, przygotowując sosy lub zupy. 123RF/PICSEL
Niekwestionowanym królem kiszonek jest oczywiście ogórek. Zielony, chrupki, czasami lekko cierpki, swoich największych amatorów kusi nie tylko on sam, ale i woda spod niego. Niezawodnie, od pokoleń serwowany jako dodatek do ziemniaków i wszelakiego mięsiwa. Przyczyną popularności tej przekąski jest pewnie nie tylko smak, ale i banalny sposób przygotowania. Do zakiszenia ogórków potrzebne są bowiem tylko: woda, sól, czosnek, koper, chrzan oraz kilka listków czarnej porzeczki lub wiśni (to właśnie ten „sekretny składnik” sprawia, że ogórki są chrupkie). Warzywa dokładnie myjemy, układamy ciasno w słoikach, dodajemy po 2-3 ząbki czosnku, kawałek chrzanu, gałązkę kopru i liście. Następnie, gotując wodę z solą, sporządzamy zalewę w proporcji: łyżka soli na litr wody. Wrzątkiem zalewamy ogórki, zakręcamy i… czekamy. Kiszonki powinny być gotowe po 3-4 tygodniach.
Niekwestionowanym królem kiszonek jest oczywiście ogórek. Zielony, chrupki, czasami lekko cierpki, swoich największych amatorów kusi nie tylko on sam, ale i woda spod niego. Niezawodnie, od pokoleń serwowany jako dodatek do ziemniaków i wszelakiego mięsiwa. Przyczyną popularności tej przekąski jest pewnie nie tylko smak, ale i banalny sposób przygotowania. Do zakiszenia ogórków potrzebne są bowiem tylko: woda, sól, czosnek, koper, chrzan oraz kilka listków czarnej porzeczki lub wiśni (to właśnie ten „sekretny składnik” sprawia, że ogórki są chrupkie). Warzywa dokładnie myjemy, układamy ciasno w słoikach, dodajemy po 2-3 ząbki czosnku, kawałek chrzanu, gałązkę kopru i liście. Następnie, gotując wodę z solą, sporządzamy zalewę w proporcji: łyżka soli na litr wody. Wrzątkiem zalewamy ogórki, zakręcamy i… czekamy. Kiszonki powinny być gotowe po 3-4 tygodniach. 123RF/PICSEL
To kolejny, obok kiszonych pomidorów, przysmak kuchni kresowej. Kiszone jabłka można chrupać samodzielnie, albo wzbogacić nimi smak gulaszu, pieczeni, czy przyrządzanego na ostro ryżu. Jabłka kisimy w całości, a do standardowych składników, znanych z przepisu na kiszone ogórki, dodajemy laskę cynamonu i kilka goździków. Niektórzy wzbogacają smak łyżką miodu.
To kolejny, obok kiszonych pomidorów, przysmak kuchni kresowej. Kiszone jabłka można chrupać samodzielnie, albo wzbogacić nimi smak gulaszu, pieczeni, czy przyrządzanego na ostro ryżu. Jabłka kisimy w całości, a do standardowych składników, znanych z przepisu na kiszone ogórki, dodajemy laskę cynamonu i kilka goździków. Niektórzy wzbogacają smak łyżką miodu. 123RF/PICSEL
Kiszenie buraków często traktuje się jako jeden z etapów przygotowywania barszczu czerwonego. Tymczasem im samym również warto poświęcić trochę uwagi. Kiszony burak to bowiem nie tylko doskonała przekąska, ale także prawdziwa zdrowotna bomba. Przygotowane w ten sposób warzywa pomagają w walce z anemią, wspomagają odchudzanie, odkwaszają organizm, a także sprzyjają oczyszczaniu organizmu z toksyn. W jaki sposób je przygotować? Umyte, obrane i pokrojone w kawałki buraki wkładamy do słoika, dodając ząbek czosnku, kawałek chrzanu, listki laurowe i kilka ziarenek pieprzu. Całość zalewamy chłodną wodą z solą, słoik przykrywamy, odstawiamy na tydzień i gotowe.
Kiszenie buraków często traktuje się jako jeden z etapów przygotowywania barszczu czerwonego. Tymczasem im samym również warto poświęcić trochę uwagi. Kiszony burak to bowiem nie tylko doskonała przekąska, ale także prawdziwa zdrowotna bomba. Przygotowane w ten sposób warzywa pomagają w walce z anemią, wspomagają odchudzanie, odkwaszają organizm, a także sprzyjają oczyszczaniu organizmu z toksyn. W jaki sposób je przygotować? Umyte, obrane i pokrojone w kawałki buraki wkładamy do słoika, dodając ząbek czosnku, kawałek chrzanu, listki laurowe i kilka ziarenek pieprzu. Całość zalewamy chłodną wodą z solą, słoik przykrywamy, odstawiamy na tydzień i gotowe. 123RF/PICSEL
Czosnek można traktować nie tylko jako dodatek do kiszonych ogórków, ale i samodzielnego bohatera zapraw. Podczas kiszenia jego smak łagodnieje, przez co aromatyczne ząbki stają się doskonałym dodatkiem do sałatek i kanapek. Co ważne: czosnek nie traci również bakteriobójczych, antyalergicznych i antynowotworowych właściwości, za które go cenimy. Składniki, które dodajemy do kiszonego czosnku to: chrzan, ziele angielskie, liście laurowe, gorczyca i koper. Sposób przygotowania zaprawy jest taki sam, jak w przypadku ogórków.
Czosnek można traktować nie tylko jako dodatek do kiszonych ogórków, ale i samodzielnego bohatera zapraw. Podczas kiszenia jego smak łagodnieje, przez co aromatyczne ząbki stają się doskonałym dodatkiem do sałatek i kanapek. Co ważne: czosnek nie traci również bakteriobójczych, antyalergicznych i antynowotworowych właściwości, za które go cenimy. Składniki, które dodajemy do kiszonego czosnku to: chrzan, ziele angielskie, liście laurowe, gorczyca i koper. Sposób przygotowania zaprawy jest taki sam, jak w przypadku ogórków. 123RF/PICSEL
A na deser prawdziwy kulinarny rarytas, czyli kiszony rabarbar. Obrane, pokrojone w kawałki łodygi rabarbaru zalewamy wodą z solą i miodem, dodajemy cynamon, goździki i pół ząbka czosnku, a następnie czekamy kilka dni. Gotowy kiszony rabarbar smakuje jak słodka, lekko kwaskowa konfitura, która doskonale sprawdzi się jako dodatek do mięs czy serów, a także jako składnik sosów.
A na deser prawdziwy kulinarny rarytas, czyli kiszony rabarbar. Obrane, pokrojone w kawałki łodygi rabarbaru zalewamy wodą z solą i miodem, dodajemy cynamon, goździki i pół ząbka czosnku, a następnie czekamy kilka dni. Gotowy kiszony rabarbar smakuje jak słodka, lekko kwaskowa konfitura, która doskonale sprawdzi się jako dodatek do mięs czy serów, a także jako składnik sosów. 123RF/PICSEL
O tym, że w kiszonym czosnku i burakach kryje się wiele korzystnych dla zdrowia składników już wspominaliśmy. Jednak nie tylko te dwa warzywa warto spożywać w wersji kiszonej. Dlaczego? Po pierwsze, kiszenie jest wyjątkowo zdrowym sposobem konserwacji żywności. W procesie tym warzywa i owoce zachowują swoje właściwości, a dodatkowo zyskują witamy z grupy B. Spożywanie fermentowanej żywności to również jednen z najlepszych sposobów na dbanie o florę bakteryjną jelit. Prawidłowa flora bakteryjna to zaś większa odporność i mniejsza podatność na alergie. Kiszonki, przyspieszając metabolizm, pomagają również oczyścić organizm z toksyn oraz zachować szczupłą sylwetkę. Ci, którym zależy na smukłej figurze, powinni sięgnąć po kiszonki z jeszcze jednego powodu – proces fermentacji zmniejsza udział węglowodanów w produktach, przez co stają się one mniej kaloryczne.
O tym, że w kiszonym czosnku i burakach kryje się wiele korzystnych dla zdrowia składników już wspominaliśmy. Jednak nie tylko te dwa warzywa warto spożywać w wersji kiszonej. Dlaczego? Po pierwsze, kiszenie jest wyjątkowo zdrowym sposobem konserwacji żywności. W procesie tym warzywa i owoce zachowują swoje właściwości, a dodatkowo zyskują witamy z grupy B. Spożywanie fermentowanej żywności to również jednen z najlepszych sposobów na dbanie o florę bakteryjną jelit. Prawidłowa flora bakteryjna to zaś większa odporność i mniejsza podatność na alergie. Kiszonki, przyspieszając metabolizm, pomagają również oczyścić organizm z toksyn oraz zachować szczupłą sylwetkę. Ci, którym zależy na smukłej figurze, powinni sięgnąć po kiszonki z jeszcze jednego powodu – proces fermentacji zmniejsza udział węglowodanów w produktach, przez co stają się one mniej kaloryczne. 123RF/PICSEL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?