Zmysłowe granaty
Granaty to chyba jedne z najpiękniejszych owoców, jakie mogą pojawić się w naszej kuchni. I choć są dziś coraz łatwiej dostępne, to wiele osób boi się po nie sięgnąć. A przecież by pozbyć się pestek, wystarczy przekroić granat na pół i łyżeczką wyjąć nasiona. Wspaniale smakują w połączeniu ze słodkimi deserami i wytrawnymi daniami.
Niektóre książki są jak pierwsza kostka domina. Choć przeczytane, zamknięte i odłożone na półkę, budzą ciekawość, która popycha do odkrywania świata. A opowieści z jedzeniem w tle są jak lustra, w których odbijają się historia i kultura bohaterów. Rozmowa o jedzeniu stanowi zawsze dobry pretekst do tego, by kogoś poznać.
Kiedy dawno temu przeczytałam "Zupę z granatów" Marshy Mehran, nie mogłam przestać myśleć o poobiedniej lawendowo-miętowej herbacie, słodkiej i lepkiej od miodu baklawie, a przede wszystkim o tytułowej zupie. Ta historia o trzech pięknych siostrach, uciekinierkach z ogarniętego rewolucją Iranu, to wyprawa do niewielkiego miasteczka Ballinacroagh w Irlandii, w którym otwierają one Café Babilon.
Choć wspaniale gotują, to początkowo budzą nieufność mieszkańców. Zanim przeczytałam tę książkę, niewiele wiedziałam o kuchni perskiej. O tym, że jest sycąca, barwna i wypełniona aromatem egzotycznych dodatków. Tylko tam potrafią w taki sposób łączyć przyprawy, które kojarzą się nam ze słodkimi daniami, np. cynamon, z wytrawnymi składnikami - warzywami czy owocami morza. Ta powieść otworzyła mi drzwi do nowego kulinarnego rozdziału. Obok owoców granatu przechodziłam obojętnie, dopóki pewnego dnia nie odkryłam, że potrafią wzbogacić nawet na pozór zwyczajne danie, takie jak pokruszony na talerzu biały ser z pajdą chleba czy upieczone z oliwą bakłażany. Ale ich zastosowań jest więcej, wystarczy puścić wodze fantazji.
Idealny humus jest delikatnie kwaskowy, jedwabiście gładki, lekko doprawiony oliwą i czosnkiem. Wspaniale smakuje z arabskim chlebkiem.
Liczba porcji: 2
Czas przygotowania: 30 minut (plus ewentualnie czas potrzebny do namoczenia i ugotowania ciecierzycy, jeżeli używamy suszonej)
Stopień trudności: dla początkujących
Składniki: 400 g ciecierzycy (z puszki lub namoczonej na noc i ugotowanej), 5-6 łyżek oleju sezamowego duża łyżka pasty tahini (z nasion sezamu, do kupienia w większych delikatesach), łyżka melasy z granatu, 1/2 łyżeczki wędzonej papryki, mały ząbek czosnku, sól i pieprz do smaku, 3 łyżki pestek z granatu
1. Ciecierzycę odsączyć, przełożyć do naczynia, w którym będziemy ją miksować.
2. Dodać olej sezamowy, pastę sezamową, czosnek, paprykę, szczyptę soli oraz pieprzu i miksować do uzyskania gładkiej, kremowej konsystencji (jeśli uznamy, że pasta jest zbyt gęsta, można dodać więcej oleju sezamowego lub oliwy z oliwek).
3. Dorzucić wędzoną paprykę.
4. Przełożyć do miseczki, wierzch polać melasą z granatu, wsypać pestki granatu i skropić oliwą z oliwek.
W tym lekkim daniu krewetki mogą zostać zastąpione białą rybą pokrojoną w grubą kostkę. Zamiast fasolki świetnie sprawdzi się też zielony groszek. To danie jest najlepsze na ciepło, ale połączone z ugotowanym ryżowym lub sojowym makaronem zamieni się w kolorową sałatkę.
Liczba porcji: 2
Czas przygotowania: 30 minut
stopień trudności: dla początkujących
Składniki: 400 g dużych krewetek (np. tygrysich), 2 łyżki masła, łyżka oliwy, 3 ząbki czosnku, obrane i pokrojone w cienkie plasterki, 1/4 łyżeczki sumaku (lub łyżeczka soku z cytryny), łyżeczka kminu rzymskiego, 3 łyżki zielonej fasolki szparagowej, pestki z 1/2 granatu, sól i różowy pieprz do smaku.
Sos: 2 łyżki soku z granatu, 2 łyżki oliwy, łyżeczka pasty sezamowej tahini, sól i pieprz do smaku
1. Na głębokiej patelni roztopić masło, dolać oliwę, lekko podprażyć kmin, włożyć plasterki czosnku.
2. Po minucie dołożyć fasolkę i smażyć 3-4 minuty.
3. Dodać krewetki, smażyć kolejne 3-4 minuty.
4. Doprawić solą, sumakiem i różowym pieprzem.
5. Składniki sosu połączyć w miseczce i wymieszać z krewetkami tuż przed podaniem, dodając jednocześnie pestki granatu. To danie wspaniale smakuje z długoziarnistym ryżem.
Tradycyjne lody to dużo żółtek ucieranych z cukrem i połączonych ze śmietaną.
Tutaj proponuję wersję ekspresową: aksamitny ser mascarpone, chałwę i pestki granatu.
Łatwy, ale efektowny deser, który można zrobić w kwadrans.
Liczba porcji: 2
Czas przygotowania: 15 minut plus 4 godziny mrożenia
Stopień trudności: dla początkujących
Składniki: 250 g sera mascarpone, 120 g cukru pudru, łyżeczka naturalnej pasty waniliowej (lub cukru z prawdziwą wanilią), 80 g chałwy (waniliowej lub pistacjowej), nasiona z 1/2 granatu
1. Ser zmiksować z cukrem pudrem i wanilią (ale bardzo krótko i na małych obrotach, w przeciwnym razie z sera zrobi się masło).
2. Chałwę pokruszyć i połowę wmieszać w masę.
3. Przełożyć ją do plastikowego, zamykanego pojemnika.
4. Wierzch posypać nasionami granatu, delikatnie przemieszać masę, wsypać resztę chałwy i schować na kilka godzin (ok. 4) do zamrażarki.
5. Wyjąć około 15 minut przed podaniem, by lody lekko zmiękły.
6. Podawać oprószone chałwą i (opcjonalnie) polane melasą z granatu.
Tekst, zdjęcia i stylizacja: Eliza Mórawska
PANI 2/2015