Zaskakująco szybko się w tobie zakochał? To nie musi być strzała amora, tylko... emofilia
Dopiero się poznajecie, a on już snuje plany na przyszłość. Na dwa magiczne słowa nie musisz czekać długo. Wszystko wskazuje na to, że to partner idealny, on sam tak Ciebie określa już po kilku spotkaniach. Uważaj, to może być Ten Jedyny, albo... emofilik, który złamie ci serce.

Kim jest emofilik?
Ciągła potrzeba dużych, intensywnych emocji i okazywanie ich - tych dobrych jak i tych negatywnych, "parcie" na silne uczucie, ekspresowe zakładanie, że to miłość na całe życie, pośpiech w ważnych życiowych decyzjach. O emofilikach można pisać długo. Jak określić ich jednym zdaniem? Spragnieni ekscytacji. O ile związek z taką osobą może na początku wydawać się ekscytujący, pełen niespodzianek, wybuchów silnych dopaminowych "hajów", to w dłuższej perspektywie może czekać na nas sporo pułapek, rozczarowań i zawodów.
Dawniej określano ich mianem Casanovy (męscy emofilicy), opisywano ich zachowanie jako "skakanie z kwiatka na kwiatek", śmiano się pod nosem z tego, jak są kochliwi.
Dziś, choć określenie ich mianem emofilów/emofilików nie jest nadal oficjalne, zawiera w sobie dokładnie to, czym są: miłującymi emocje. I spragnieni ich dużych dawek nawet kosztem ranienia swoich wybranków. Jak w porę rozpoznać emofilika?
Skacze na głęboką wodę? Uważaj

Częste i silne zakochiwanie się nie jednostką chorobową czy zaburzeniem, bardziej predyspozycją, rodzajem cechy charakteru. Choć można to powiązać z typem osobowości borderline pod względem wyrzutów silnych uczuć na zmianę z okresem bardziej spokojnym, dla emofilika "nudnym".
Schemat związkowy zwykle wygląda tak samo, choć, co ciekawe, dla samego zainteresowanego nie jest on widoczny. Zazwyczaj już po pierwszym spotkaniu z nowo poznaną osobą następują wielkie nadzieje, plany, szybko pojawiają się deklaracje i wyznania miłości. Motyle w brzuchu i wyrzut dopaminy sprawia, że emofilik pewien jest, że właśnie poznał miłość swojego życia, co powoduje gwałtowne decyzje i rozwój planów na przyszłość. A przecież to praktycznie obca osoba.
Ktoś niepewny siebie, gdy kilka chwil po pierwszych randkach jest "bombardowany" miłością i zapewnieniami o wyjątkowości może szybko ulec złudzeniu, że może właśnie ziścił się jej/jego sen o filmowej miłości od pierwszego wejrzenia. A tutaj właśnie należy włączyć czujność i mocno "przyhamować". Bo emofil, choć nie ma takiego planu, jest zawodowym łamaczem serc. Gdy zdobędzie to, co chce, związek zacznie rzeczywiście robić się poważniejszy, a uczucia odwzajemniony, a pierwsze najsilniejsze emocje zaczną opadać - odejdzie, by szukać nowego obiektu westchnień. Takie osoby mają większe skłonności do zdrady właśnie przez potrzebę ciągłych bodźców. A zdrada boli.
Zobacz także: Ta jedna czynność nam nie służy. Osoby inteligentne emocjonalnie doskonale o tym wiedzą
Jesteś w związku z emofilikiem? O to zadbaj

Jeśli jednak udało nam się stworzyć związek z emofilikiem, warto uzbroić się w cierpliwość i dużo wyrozumiałości. Sinusoida emocji - od euforii po całkowitą nudę, od radości po wściekłość - partner bardziej powściągliwy emocjonalnie nie ma łatwo. Narażony jest na ciągłe huśtawki nastrojów, sam mając niewiele przestrzeni na własne emocje. Aby nie wypalić się i nie zostać przytłoczonym, warto zadbać o swój dobrostan i wspomóc się pomocą przyjaciół, bliskich a w skrajnych przypadkach - doświadczonym terapeutą. Warto także pamiętać, że związek to praca obojga partnerów, zatem wspólna rozmowa będzie kluczowa.
Zobacz także: Pierwsza randka bez krępującej ciszy? Te pytania uratują cię, gdy kończy się temat pogody