Reklama

​Zupa "nic"

Pod tą nieco mylącą nazwą "zupa nic" kryje się cudownie delikatny i bardzo babski deser podawany na zimno, na który składa się aksamitny, waniliowy sos i pływające w nim lekkie jak chmurka pianki z parzonej na mleku bezy.

Czas przygotowania: 25 min. Porcja dla 2-3 osób. Stopień trudności: średni.

Składniki

  • 375 ml mleka,
  • laska wanilii,
  • 3 jajka,
  • kilka łyżek cukru

Wykonanie

Mleko zagotować z wanilią, po czym zmniejszyć ogień. Oddzielić białka od żółtek i ubić je na sztywną pianę. Żółtka odłożyć. Pod koniec ubijania piany z białek dodać łyżkę cukru i jeszcze chwilę ubijać.

Łyżką kłaść na gotujące się mleko pojedyncze pianki z masy bezowej, zachowując między nimi odpowiednie odstępy. Każdą porcję gotować około 30-40 sekund z obu stron i wyjmować łyżką cedzakową na osobny talerz.

W tym czasie 3 żółtka ubić z 2 łyżkami cukru do białości i dodać do mleka. Zagotować, cały czas mieszając, aż masa zgęstnieje do konsystencji sosu. Na taki krem wykładać wcześniej przygotowane pianki z białek. Ostudzić.

Reklama

Tak przygotowany deser podawać i dekorować można wedle własnych upodobań, w głębokim talerzu, lub wzorem francuskim - w ozdobnych pucharkach.

Przepis pochodzi z książki Moniki Śmigielskiej "Kuchenny kredens. Polska kuchnia przedwojenna". Wydawnictwo Znak.

 

Fragment książki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama