Koty, czyli wielka miłość Taylor Swift. „Mam na ich punkcie obsesję”
„Karma is a cat” – śpiewa Taylor Swift w utworze z albumu „Midnights”. Muzyka to nie jedyna miłość jednej z najpopularniejszych piosenkarek na świecie. Od lat wiadomo, że gwiazda jest miłośniczką kotów. Sama przyznała kiedyś: „mam na ich punkcie obsesję”. W skład jej kociej drużyny wchodzą Olivia Benson, Meredith Gray i Benjamin Button.
Spis treści:
Taylor Swift to obecnie jedna z najpopularniejszych piosenkarek na świecie. Zdobyła kolejną już w karierze statuetkę Grammy za album roku, a jej trasa Eras Tour nadal bije wszelkie rekordy popularności. W ostatnim czasie na ustach wszystkich jest również jej związek z gwiazdorem futbolu amerykańskiego, Travisem Kelce'm. Jednak muzyka i gracz Kansas City Chiefs to niejedyne miłości Swift. Amerykańska piosenkarka słynie też ze swojej miłości do kotów.
Taylor Swift o kotach: "mam na ich punkcie obsesję"
W skład kociej drużyny Taylor Swift wchodzą: Olivia Benson, Meredith Gray i Benjamin Button.
Olivia i Mereith to kotki szkockie zwisłouche, z kolei Benjamin to reprezentant rasy ragdoll. Mruczki piosenkarki to gwiazdy jej mediów społecznościowych, które od czasu do czasu występują też w jej teledyskach. I przy nich na moment się zatrzymamy.
Jesienią 2022 roku Swift wydała album "Midnights", który promował singiel "Anti-Hero". W połowie teledysku ma miejsce symboliczna scena z przyszłości. Dorosłe dzieci piosenkarki odczytują jej testament. Tuż przy trumnie postawione jest zdjęcie imitujące Swift w starszym wieku, otoczoną wianuszkiem kotów. Dialog między "dorosłymi dziećmi" Taylor, którym zostawiła w spadku po 13 centów, brzmi mniej więcej tak:
- Co zapisała w testamencie?
- Kto dostał dom na plaży?
- Chce, aby dom stał się kocim sanktuarium.
Kolejny utwór z "Midnights" to "Karma". W refrenie piosenki Taylor śpiewa wprost: "Słodka jak miód, karma jest kotem. Mruczy mi na kolanach, bo mnie kocha". W teledysku do piosenki kocich motywów również nie brakuje.
W 2020 roku koty Taylor były bohaterami świątecznej kartki utrzymanej w stylistyce albumu "Folklore". Rok wcześniej w rozmowie z magazynem "Time" Swift wyznała:
- Mam koty i mam na ich punkcie obsesję. Kocham je tak bardzo, że kiedy pojawiła się propozycja zagrania w musicalu "Koty", pomyślałam: muszę to zrobić. Koty są bardzo dostojne i niezależne. Potrafią radzić sobie z własnym życiem.
Benjamin Button dołącza do drużyny Swift
Koty Swift zagrały również w teledysku do utworu "Me!", który promował wydany w 2019 roku album "Lover". W pierwszej scenie widzimy Olivię i Meredith, ale występ w teledysku okazał się przełomowy dla Benjamina Buttona. Dzięki swojej roli podbił serce Swift i dołączył do kociej gromadki.
- Benjamin był małym kocim aktorem. Mieliśmy nagrywać z nim scenę, w której Brandon Urie [nagrał z Taylor utwór "Me" - przyp. red.] podaje mi pierścionek. Ja go nie przyjmuję. Wręcza mi kwiaty, też ich nie chcę. A gdy wręcza mi kota... Jestem na tak, absolutnie! - opisywała scenę w teledysku w trakcie rozmowy z Ellen DeGeneres w 2019 roku.
- Kotek został przyniesiony tuż przed kręceniem sceny. Członkowie ekipy zapytali mnie, czy chciałabym go najpierw przytulić. Oczywiście, że chciałam. Zaczął mruczeć niczym motocykl. Zapytałam, czyj to kot i powiedziałam, że jego właściciel jest szczęściarzem. Jedna dziewczyna z planu powiedziała mi, że nie ma domu... W moich oczach natychmiast pojawiły się serduszka. Przestałam myśleć o czymkolwiek innym - opowiadała Swift. I tak, Benjamin Button dołączył do królestwa Taylor Swift.
Benjamin stał się również gwiazdą okładki magazynu "Time". Przypomnijmy, że piosenkarka w grudniu 2023 roku została uznana przez wspomniany tygodnik "Człowiekiem Roku". Swift była pierwszą osobą, która uzyskała tytuł ze względu na artystyczne dokonania. Na jednym z trzech zdjęć okładkowych pozuje w towarzystwie swojego pupila, Benjamina. Kot leży na jej ramionach i wpatruje się w obiektyw swoimi ogromnymi, błękitnymi oczami. Swift napisała żartobliwie na Instagramie:
"Time: Chcemy przyznać ci tytuł "Człowieka Roku". Ja: Czy mogę zabrać kota?".
Bo w końcu "karma is a cat", nieprawdaż?
Olivia Benson. Zarobiła prawie 100 mln dolarów
Artystyczny dorobek Swift sprawił, że piosenkarka jest obecnie jedną z najbogatszych gwiazd na świecie. Jej imperium jest warte miliony i obecnie szacuje się, że może już wynosić 1,1, miliarda dolarów. Kotka Olivia Benson nie radzi sobie pod tym względem gorzej niż właścicielka - ranking "All About Cats" wymienia Olivię jako trzecie najbogatsze zwierzę domowe na świecie. Majątek Olivii Benson jest szacowany na... 97 mln dolarów.
- Odniosła sukces poza światem Instagrama. Kotka Swift dorobiła się fortuny, występując u boku właścicielki w teledyskach, sygnując własnym imieniem linię produktów i grając w reklamach wysokobudżetowych - cytuje "Billboard" fragment raportu.
Kotka zagrała w reklamach dla DirectTV, Diet Coke o AT&T oraz we wspomnianym teledysku do "Me!" oraz "Blank Space" promującym album "1989". We wspomnianym rankingu, Olivię wyprzedził owczarek niemiecki Gunther VI, którego majątek jest szacowany na 500 mln dolarów i kocia influencerka Nali, która jest warta 100 mln dolarów.
Fani z pewnością pamiętają (jedno z wielu) słynnych zdjęć Olivii Benson, które Swift opublikowała w trakcie przygotowań do trasy "Reputation" w 2018 roku.
- Wszyscy rozciągamy się, by zacząć przygotowania do koncertowej choreografii - napisała Swift.
Meredith. Z dala od blasku fleszy
Szczególne miejsce w sercu Swift zajmuje również Meredith. Niedługo po tym, jak trafiła do domu Swift, piosenkarka obwieściła: "Jest najcudowniejszym kotem na świecie". W 2012 roku sieć obiegło nagranie, w którym widzimy Meredith miauczącą do piosenki Taylor "I knew you were trouble". Z kolei w marcu 2020 roku Taylor opublikowała na Instagramie zdjęcie Meredith, które miało zachęcać fanów do ostrożności i przestrzegania zasad kwarantanny w dobie pandemii Covid-19.
- Dla Meredith poddanie się kwarantannie to sposób na życie. Bądź jak Meredith - napisała Swift.
W 2021 roku fanów zaniepokoiło to, że zdjęcia kotki rzadko pojawiają się w mediach społecznościowych. Swift musiała zapewniać, że wszystko jest w porządku, a Meredith po prostu nie lubi być w centrum uwagi.
- Ona nienawidzi, gdy robi się jej zdjęcia - tłumaczyła Taylor w specjalnym nagraniu.
***