"Nikt tego nie chce". Romantyczny hit Netflixa na weekend
Jesień na platformie Netflix upływa pod znakiem wielkich powrotów kultowych serii oraz ciekawych nowości, z serialem "Nikt tego nie chce" na czele. Produkcja, w której główne role zagrali Kristen Bell i Adam Brody miała swoją premierę zaledwie tydzień temu, a już zdobyła rzesze fanów. To idealna propozycja na jesienny weekend!
26 września na platformie Netflix pojawił się nowy, amerykański serial komediowy, który już zdobył serca fanów w Polsce i na całym świecie. "Nikt tego nie chce" to historia związku wyzwolonej i nowoczesnej Joanne oraz rabina Noah. Na pozór zupełnie różni, zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia i tu zaczynają się schody.
"Nikt tego nie chce" kolejnym hitem Netflixa. Idealny na weekend
Joanne (w tej roli Kristen Bell) to agnostyczna autorka podcastów o seksie. Noah (Adam Brody) to niekonwencjonalny, ale oddany bez reszty swojej pracy rabin świeżo po rozstaniu. Para spotyka się na imprezie, z której wychodzą już razem, ale na drodze do szczęścia staje im wiele przeszkód, a siostra Joanne Morgan i brat Noah Sasha pozwolą sobie nawet na mały sabotaż tego związku.
Główne role w serialu zagrali Adam Brody i Kristen Bell. 44-letni aktor znany jest dobrze fanom kultowego serialu "Gilmore Girls" i serii "Shazam", a jego rówieśniczka Bell skradła serca widzów rolami w takich produkcjach jak "Wybór Gracie", "Burleska" czy "Weronica Mars". Na ekranie partnerują im m.in. Justine Lupe, Timothy Simons, Paul Ben-Victor oraz Tovah Feldshuh.
Zobacz także: Lady Gaga znów zachwyciła spektakularną stylizacją. Pozowała u boku narzeczonego. Jak się poznali?
Serial "Nikt tego nie chce" to 10 odcinków, które trwają mniej niż 30 minut każdy. Producentką jest sama Kristen Bell, a w pionie producentów wykonawczych znaleźli się Sara Foster, Danielle Stokdyk, Oly Obst i Craig Digregorio. Autorami scenariusza są Erin Foster i Steven Levitan.
"Nikt tego nie chce" zaraz po premierze wskoczyło na drugie miejsce w rankingu TOP seriali w Polsce. Na stronie Rotten Tomatoes, gdzie oceny filmowych i serialowych produkcji mogą publikować krytycy i widzowie, produkcja osiągnęła wynik 94 proc. pozytywnych recenzji. Ocena serialu na serwisie Filmweb to aż 7,1. To chyba wystarczająca rekomendacja, by spędzić najbliższy weekend z rabinem i jego ukochaną?