To sygnał alarmowy. Nie ignoruj tego u swojego kota
Koty są zdecydowanie bardziej skryte pod kątem swoich zachowań i ich sygnałów, niż psy. Jednak, gdy lepiej poznamy te zwierzęta, wiemy, na jakie zmiany właśnie w zachowaniu lepiej zwrócić uwagę, bo mogą być to ważne sygnały alarmowe, świadczące o tym, że coś jest nie tak z ich zdrowiem.

Zbyt ospały kot? To nie musi być zmęczenie
Koty słyną z niezależności i często ze swojej skrytości, dlatego zauważenie jakich niepokojących zmian w ich zachowaniu może zająć trochę czasu opiekunom. Zwierzęta te mają także swoje charakterystyczne nawyki i czasem mogą one zaskakiwać i nie świadczą o niczym niepokojącym. Jednak każdy opiekun powinien pamiętać, że nagła zmiana w codziennym zachowaniu zwierzęcia to często sygnał ostrzegawczy, którego nie wolno bagatelizować i dlatego też należy dość uważnie obserwować swojego pupila.
Kot, który nagle staje się ospały, nadmiernie pobudzony albo zaczyna załatwiać się poza kuwetą, może w ten sposób komunikować problemy zdrowotne lub emocjonalne.
To właśnie pierwszym sygnałem, który może niepokoić opiekuna jest zmiana "energii" kota. Kot, który większą część dnia przesypia i nie reaguje na bodźce tak, jak dotychczas, może cierpieć na poważną chorobę - od infekcji wirusowych, przez choroby nerek, po problemy z sercem. Równie alarmujący jest brak apetytu lub nagła utrata wagi. Weterynarze podkreślają, że jeśli kot nie je przez ponad 24 godziny, trzeba natychmiast udać się na konsultację.
Kot jest przede wszystkim bezwzględnym mięsożercą (pies jest względnym mięsożercą), co oznacza, że jego metabolizm jest stale nastawiony na białko zwierzęce. Organizm kota ma ograniczoną zdolność oszczędzania energii i szybko zaczyna rozkładać własne białko przy braku jedzenia.
Drugim powodem jest ryzyko wystąpienia lipidozy wątrobowej - u kota nawet kilkadziesiąt godzin bez pokarmu, zwłaszcza u osobnika otyłego, może doprowadzić do stłuszczenia wątroby, które jest stanem bardzo niebezpiecznym i często zagrażającym życiu.
Nagły przypływ energii u kota. Sprawdź jego tarczycę

Nie tylko ospałość i brak apetytu powinny wzbudzać czujność. Jeżeli nagle, bez wyraźnego powodu kot zacznie wykazywać nagły wzrost aktywności, gonitwy po mieszkaniu czy nocne miauczenie również nie zawsze są wyłącznie przejawem doskonałej formy zwierzęcia.
Mogą wskazywać na nadczynność tarczycy, ból, stres lub problemy behawioralne. Kot, który wcześniej był spokojny, a nagle staje się pobudzony i nerwowy, daje jasny sygnał, że coś się dzieje.
Warto wówczas zgłosić się w pierwszej kolejności do lekarza weterynarii na profilaktyczne badania - krwi, wraz z parametrami tarczycowymi, kału i moczu.
Załatwianie potrzeb. To nie złośliwość kota

Jednym z najbardziej wyraźnych sygnałów alarmowych w nagłych zmianach zachowania jest to, gdzie kot załatwia swoje potrzeby fizjologiczne.
Jeżeli do tej pory robił to bez problemu w kuwecie, a następnie nagle zdarzyło się to na podłodze, w butach mieszkańców domu, czy nawet na łóżku, to ten stan nie jest wynikiem złośliwości kota, a sygnałem o niepokojących zmianach w jego dobrostanie.
Taki sygnał bywa wyrazem bólu, np. przy zapaleniu pęcherza czy kamieniach moczowych, ale też lęku, frustracji lub poczucia zagrożenia w otoczeniu. Absolutnie nie można wówczas karać za to kota, a jak najszybciej zgłosić się na podstawowe badania do gabinetu weterynarii.
Warto także zastanowić się, czy w tym czasie w domu nie zaszły zmiany, od przemeblowania, przez zmianę mieszkania, aż po pojawienie się nowego członka rodziny - bez względu na to, czy mowa tu o człowieku, czy o kolejnym zwierzęciu.
Należy pamiętać, że kot nie powie nam wprost, że coś go boli. Jego zachowanie to jedyna forma komunikacji z człowiekiem. Dlatego opiekunowie powinni nauczyć się odczytywać subtelne sygnały i reagować, zanim problem się pogłębi. Bo zdrowy, szczęśliwy kot to nie tylko towarzysz codzienności, ale również członek rodziny.