51-letnia Heidi Klum skupiła na sobie uwagę. Suknia z głębokim dekoltem to nie wszystko
Heidi Klum pojawiła się na American Music Awards 2025 i z miejsca zachwyciła tym, jak wyglądała. Młodzieżowa, odważna stylizacja przyciągnęła uwagę do 51-letniej byłej modelki.

Heidi Klum zachwyca tuż przed 52. urodzinami. Co za stylizacja
Podczas gali American Music Awards 2025, która odbyła się w poniedziałek 26 maja, Heidi Klum i jej 19-letni syn Henry Samuel pojawili się na czerwonym dywanie w dopasowanych, całkowicie czarnych kreacjach.
Supermodelka, która 1 czerwca skończy 52 lata, zachwyciła figurą w czarnej sukni z głębokim dekoltem i zaznaczonymi ramionami.
Kreacja charakteryzowała się również mocnymi wycięciami po bokach oraz rozcięciem z przodu i obszernym, falbaniastym trenem.
Klum wybrała odważną suknię z głębokim dekoltem, który był zdecydowanym centrum całej stylizacji, a boczne wycięcia, które sięgały aż do bioder, także dodawały "drapieżności" stylizacji.
Jej wygląd dopełniał dramatyczny, marszczony tren, który uzupełniła skórzanymi butami sięgającymi do ud i kilkoma pierścionkami.
Taki rockowy, mocny look podkreślał charakter Heidi Klum, która nie boi się takich stylizacji w swoim wieku.
Zobacz także: Połączenie, którego nigdy nie mamy dość. Kochają je Paryżanki, lansuje Małgorzata Kożuchowska
Na każdym kroku udowadnia, że jej wiek jest jedynie umowną liczbą i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Jednak nie tylko jej wygląd był w centrum zainteresowania zebranych na imprezie.
Dlaczego Heidi Klum pojawiła się w towarzystwie syna, a nie męża?

Supermodelka ujawniła w rozmowie z reporterami, że postanowiła wziąć udział w ceremonii w Las Vegas ze swoim synem Henrym Samuelem, po tym jak jej mąż, Tom Kaulitz, wycofał się z udziału w wydarzeniu.
"Miałam przyjechać z mężem, ale był zmęczony, bo dopiero co wróciliśmy z Cannes" - wyjawiła Heidi, zapytana o nieobecność męża podczas rozmowy z dziennikarką "E! News".
"Przez ostatnie dwa tygodnie byliśmy w Europie i pomyślałam sobie: 'Mam kogoś, kto wskoczy w mgnieniu oka'. Więc przyjechał mój syn i cieszę się, że jest tu dzisiaj ze mną" - dodała wyraźnie zadowolona.
19-latek z radością towarzyszył swojej mamie i godnie zastępował swojego ojczyma. Trzeba przyznać, że patrząc na tę dwójkę, trudno uwierzyć w to, że jest to matka i syn, a nie rodzeństwo.