Aktorska para spotkała się w poprzednim wcieleniu? Trudno w to uwierzyć
Oprac.: Karolina Iwaniuk
Adam Shulman i Anne Hathaway są małżeństwem od 2012 roku, jednak para może mieć wrażenie, że zna się całe życie... jak nie dłużej. Historia brzmi niewiarygodnie i wywołuje dreszcz, gdy lepiej przyjrzeć się aktorowi, który do złudzenia przypomina angielskiego poetę - Williama Shakespeare'a, którego żoną była kobieta o imieniu... Anne Hathaway. Czy małżeństwo aktorów jest miłosną podróżą przez kilka wcieleń?
Spis treści:
Wyjątkowa więź Adama Shulmana i Anny Hathaway
Anne Hathaway, to amerykańska aktorka, która zdobyła popularność dzięki takim filmom, jak "Les Misérables. Nędznicy", za rolę w którym otrzymała Oscara, a także "Pamiętnik księżniczki", czy "Diabeł ubiera się u Prady".
Zobacz również:
Wiadomo jednak, że od 2012 roku jest żoną Adama Shulmana, amerykańskiego aktora. Anna poznała przyszłego męża, gdy po poprzednim związku leczyła złamane serce. Ponoć gwiazda nie miała już nadziei na poznanie prawdziwej miłości.
Stało się to na festiwalu filmowym w Palm Springs w 2008 roku, kiedy wspólni znajomi przedstawili sobie Adama i Annę. Od samego początku serce aktorki, ledwo wyleczone z poprzedniego związku, zabiło mocniej.
"Powiedziałam przyjaciółce, że poślubię tego mężczyznę. Przyjaciółka uznała zapewne, że jestem wariatką. Nie jest to do końca nieprawdą..." - Powiedziała Anne Hathaway w rozmowie z "Elle".
Tak, jak powiedziała w rozmowie z przyjaciółką aktorka, tak się stało. Para pobrała się 29 września 2012 roku. Od momentu, w którym los złączył ich drogi, są niemal nierozłączni.
Taki związek z pewnością jest mozolną pracą partnerów, ale... czyżby ich miłość, była im pisana i to nie przez jedno wcielenie? Istnieje pewna teoria, że faktycznie mogło tak być!
Adam Shulman jak William Shakespeare. Anne Hathaway była żoną... obydwóch?
Patrząc na twarz Adama Shulmana, możemy mieć wrażenie, że skądś znamy już te rysy i nie chodzi o znajomość z telewizyjnego ekranu. Pamięcią należy sięgnąć do historii, znacznie dalej, niż filmografia amerykańskiego aktora.
XVI-wieczny angielski pisarz, poeta, dramaturg i aktor - William Shakespeare, przyszedł na świat 23 kwietnia 1564 roku. Również w kwietniu, tyle że 2 dnia tego miesiąca 1981 roku przyszedł na świat Adam Shulman. Mężczyzna nie tylko ma twarz do złudzenia podobną do słynnego Anglika, a do tego wykonuje zawód aktora.
Można uznać to za niezwykły zbieg okoliczności, ale na tym podobieństwa Szekspira i Shulmana się nie kończą.
W 1582 roku osiemnastoletni Shakespeare ożenił się z niejaką... Anne Hathaway, która miała wtedy 26 lat. Mieli trójkę dzieci: Susannę (ur. 1583) i bliźnięta o imionach Hamnet i Judith, urodzone w 1585 roku.
Adam Shulman z Anną Hathaway doczekali się do tej pory dwójki dzieci. Czy podobieństwo aktora do poety i zbieżność nazwiska oraz imienia Anny Hathaway, jest przypadkowa w tej całej historii?
Istnieje jeszcze jeden szkopuł, który dodaje jeszcze więcej uroku tej historii.
Kochał ją czy wręcz przeciwnie? Ich związek jest karmą wcielenia?
Nie ma naukowych, historycznych przesłanek, by sądzić, że Szekspir swoją żonę bardzo kochał lub wręcz przeciwnie. Istnieją domniemania, że małżeństwo poety i Anny Hathaway mogło być aranżowane, z powodu ciąży Anny, w której była już przed zawarciem związku małżeńskiego z Szekspirem.
Ponoć poeta miał tworzyć i pracować z dala od swojej żony i dzieci w Londynie, podczas gdy ona przebywała w Stratrofd. To jednak o niczym nie musiało świadczyć. Jeżeli jednak tak miało być, to istnieją zwolennicy teorii, że ponowne spotkanie, w nowym wcieleniu jest dla tej dwójki karmiczną lekcją z poprzedniego ich związku, czyli wtedy, gdy byli Williamem Shakespear'em i Anną Hathaway.
Miałaby być to według astrologii i numerologii lekcja do przepracowania, by stworzyć jednak kochający się związek. Inną stroną tej teorii jest wzięcie pod uwagę tego, że poeta i jego żona... byli w sobie bardzo zakochani.
Szekspir miał niegdyś powiedzieć do swojej żony, że "życie jest zbyt krótkie, by kochać cię tylko raz" i miał obiecać odszukać ją w następnym wcieleniu. Słowa te jednak nigdy nie zostały historycznie potwierdzone, ale zwolennicy tej teorii powtarzają je z gorliwą wiarą, że właśnie tak jest.