Anna Lewandowska udekorowała choinkę. Ładna?
Trenerka korzystając z chwili wolnego czasu postanowiła udekorować dom na święta. Dwumetrowa choinka stanęła w salonie. Uwagę zwraca jeden szczegół.
Anna Lewandowska ma już sprecyzowane plany na grudzień. Za kilka dni ma zamiar poświęcić się pielęgnowaniu tradycji. Czy w domu będzie pachniało fit-pierniczkami? O tym przekonamy się niebawem. Tymczasem trenerka tłumaczy, dlaczego ubranie choinki w listopadzie ma dla niej w tym roku tak duże znaczenie.
"Zdjęcie z choinką... W listopadzie. Za wcześnie? Pewnie tak, ale... czy to ważne? Kocham ŚWIĘTA, bo dają mi spokój, za którym tęsknię. To dla mnie czas pełen radości i pięknych chwil w gronie najbliższych. Potrzebujemy normalności, powrotu do naszych przyzwyczajeń i tradycji, dlatego my już dziś ubraliśmy choinkę. A cały grudzień przeznaczymy na celebrowanie przedświątecznego nastroju szykując dom na święta, robiąc kalendarz adwentowy dla dzieci czy piekąc pierniczki. Chcę cieszyć się tym pięknym czasem najdłużej jak się da, a wieczorem, nawet czasem zasmakować grzanego wina PS. Te święta będą piękne i długie jak..."- tak zakończyła swój wpis na Instagramie Anna Lewandowska
Choinka nie jest chaotycznie obwieszona ozdobami. Jej wygląd wydaje się zaplanowany w każdym detalu. Z drzewka emanuje ciepłe światło. Wśród lampek możemy podziwiać dekoracyjne motywy. Są kwiaty, gwiazdki i jabłka. Różnorodność bombek sprawia wrażenie ozdób z historią, zbieranych przez kilka lat. Może są wśród nich takie, które Anna Lewandowska pamięta z dzieciństwa? Choinka jest sztuczna, miejmy nadzieję, że wytrzyma kilka sezonów, wówczas będzie można powiedzieć, że idea zero waste została wprowadzona w życie. Najważniejsze, że w tych chwilach Klara towarzyszyła mamie i najwyraźniej zabawa w ubieranie choinki przypadła jej do gustu. Teraz pozostaje napisanie listu do św. Mikołaja...
Zobacz także: