Brigitte Bardott to ja!

Poznaj ikonę, której wizerunek napędza popkulturę od sześćdziesięciu lat.

Okładka książki
Okładka książkiStyl.pl/materiały prasowe
Okładka książki
Okładka książkiStyl.pl/materiały prasowe

Bóg stworzył kobietę, a diabeł Bardot. A wszystko co dał, ostro przyprawił seksem: urodę, wdzięk, sposób poruszania się, głos. Podbiła świat naturalnością, której tak jak nagości brakowało w kinie lat pięćdziesiątych. Tę lukę idealnie wypełniło ciało BB, także poza ekranem. Uwiodła i rozebrała najpierw Francję, a potem cały świat - przyniosła kobietom seksualne wyzwolenie. Kolekcjonerka kochanków. Zła matka. Dziś obrońca i najlepszy przyjaciel zwierząt.

Brigitte Bardot ( Brigitte Anne Marie Bardot), francuska modelka, piosenkarka i aktorka filmowa, symbol seksu w latach 50. i 60. XX wieku -  rozpoczynała swoją karierę w wieku, w jakim debiutują obecne modelki. Pierwsze zdjęcia gwiazdy opublikowano w 1949 roku, w Jardin des Modes, piśmie przyjaciółki matki. Miała wówczas piętnaście lat. Podczas sesji poznała reżysera Rogera Vadima. Rok 1952 przyniósł jej debiut filmowy. Zagrała w komedii Wioska w Normandii.

Zauważona w 1953 roku na festiwalu w Cannes przez media, nigdy już nie straciła ich zainteresowania. W 1956 roku Roger Vadim wyreżyserował film, wprost stworzony dla młodej seksownej kobiet, o znamiennym tytule: I Bóg stworzył kobietę. Odtąd młoda aktorka postrzegana jest jako symbol seksu dwudziestego wieku, stając w wyzywającej pozie obok Marlin Monroe i starając się sprostać wielkiej legendzie amerykańskiego kina.
Słynne słowa Charlesa de Gaulle`a czyniące z Bardot "francuski artykuł eksportowy, równie ważny, jak samochody Renult" stały się ostatecznym przypieczętowaniem sławy francuskiej aktorki. Odtąd była już "znakiem firmowym" Francji, równie dobrze rozpoznawalnym jak Napoleon Bonaparte, lecz obdarzonym znacznie większym wdziękiem.

Prędzej czy później musiało dojść do spotkania symbolu wielkiej Ameryki i symbolu zmysłowej Francji. W 1956 roku Marlin Monroe przyjeżdża do Anglii, aby uczestniczyć w dorocznej gali w Empire Theatres w Londynie. W gali udział bierze Elżbieta II. BB i MM spotykają się wówczas w toalecie, poprawiając makijaże. Autorka książki  Brigitte Bardot to ja! opisuje ten epizod w biografii BB.

W 1957 roku BB rozwodzi się z Robertem Vadimem. Dwa lata później można ją podziwiać w filmie Babette idzie na wojnę i w tym samym roku wychodzi za mąż za Jacques`a Charriera, z którym gra w wspomnianej produkcji.

Trzy lata później można ją oglądać w filmie Prawda w reżyserii Henriego-Georges`a Cluzota. W 1961 roku otrzymuje za tę rolę nagrodę David di Donatello Włoskiej Akademii Filmowej.

Mijają dwa lata. BB powraca w filmie Pogarda Jeana-Luca Godarda.

Grała u boku takich gwiazd jak Alain Delon ( Sławne miłości, Trzy kroki w szaleństwo), Jean Gabin ( Na wypadek nieszczęścia), Sean Connery (Shalako), Jean Marias ( Gdyby Wersal mógł mi odpowiedzieć, Przyszłe gwiazdy), Lino Ventura ( Bulwar rumu) Annie Girardot ( Nowicjuszki), Claudia Cardinale (Królowe Dzikiego Zachodu), Jeanne Moreau ( Viva Maria!), Jane Brikin ( Don Juan).

Współpracowała też z piosenkarzami. Wśród nich znaleźli się: Serge Gainsbourg, Bob Zagury i Sacha Distel. Najsłynniejszą piosenką jest zaśpiewana wspólnie z Serge Gainsbourgiem Je t`aime... moi non plus.

W 1974 roku  Bardot jako jedna z pierwszych gwiazd tej wielkości decyduje się na sesję w Playboyu. Mieszkańcy słonecznej Italii we włoskiej edycji magazynu mają okazję zobaczyć nagą BB. Rok wcześniej rezygnuje z aktorstwa.

Lelievre Marie-Dominique, autorka książki Brigitte Bardot to ja! opowiada historię gwiazdy francuskiego kina z pełnym zaangażowaniem badacza, który choć dociekliwy nie przekracza granic dobrego smaku. Dzięki temu obcujemy z książką, która nie tylko przybliża nam legendarną postać francuskiej gwiazdy, ale pozwala dostrzec cechy słynnej BB umykające zazwyczaj, gdy skupiamy się na rzeczach oczywistych i widocznych gołym okiem.

BB to ikona stylu, kobieta uwodzicielska, utalentowana i intrygująca. Nie mogło więc w zabraknąć w książce zdjęć, prezentujących piękno aktorki. Na ikonograficzną stronę publikacji złożyły się między innymi fotosy z filmów, zdjęcia studyjne, okładki czasopism, sesje zdjęciowe.

Książka kojarzyć się może z elegancką puderniczką paryskiego domu mody - różowa i niemal pachnąca pozwala czytelnikowi przejrzeć się w sobie jak w lustrze, tylko po to, aby mógł w tam zobaczyć własne pragnienia.

"Brigitte Bardott to ja!"

 Lelievre Marie-Dominique

Wydawnictwo Marginesy

Styl.pl/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas