Chudnij z Adele

Kawa, wino, czekolada - to ma być odchudzanie? Tak! Zapewniają dwaj Brytyjczycy: Aidan Goggins i Glen Matten, autorzy nowej diety "Sirtfood". Oczywiście, te produkty powinny być dawkowane z umiarem. Jak zapewniają twórcy, kluczem do sukcesu jest wprowadzenie do menu składników, które wyszczuplają, pomagają budować mięśnie, chronią komórki przed stresem, przyspieszają metabolizm i - uwaga - opóźniają procesy starzenia zachodzące w organizmie!

Nie trzeba głodować. Wystarczy jeść jak najwięcej produktów bogatych w sirtuiny. To od nich dieta wzięła nazwę. Są to białka aktywujące "gen szczupłości" w naszych organizmach. O sirtuinach zrobiło się głośno w 2003 roku, gdy naukowcy odkryli, że resweratrol, związek obecny w skórkach czerwonych winogron i czerwonym winie, wyraźnie wydłuża życie drożdży. Z najnowszych badań wynika, że korzyści wykraczają daleko poza naśladowanie efektu ograniczenia kalorii.

Żywność bogata w sirtuiny jest doskonałym regulatorem metabolizmu, pozytywnie wpływa na spalanie tłuszczu, zwiększa masę mięśniową i wydolność komórkową.

Tak, ale tylko przez pierwsze 7 dni, żeby uruchomić proces spalania tkanki tłuszczowej. 2 i 3 tydzień mają nas przestawić na nowy sposób żywienia. Przez pierwsze 3 dni tygodnia rozpoczynającego dietę można zjeść tylko 1000 kalorii dziennie. Trzy z czterech posiłków w tym czasie to zielone koktajle z warzyw i owoców bogatych w sirtuiny np. selera naciowego i jabłka. Główny posiłek powinien być zbilansowany i zawierać białko (chude mięso), węglowodany (kasza gryczana) i warzywa bogate w sirtuiny.

Przez kolejne dni (od czwartego do siódmego) jemy 1500 kalorii dziennie. Plan działania jest podobny do tego z wcześniejszych dni, tyle że jeden koktajl np. poranny, zastępujemy posiłkiem bogatym w sirtuiny np. jajecznicą z kurkumą podaną z jarmużem (przykładowe potrawy w dalszej części tekstu). W tygodniu drugim i trzecim już nie liczymy kalorii, ale każdego dnia powinniśmy zjeść 3 posiłki zawierające produkty z listy sirt food i wypić jeden zielony koktajl. Tego planu najlepiej trzymać się już na stałe.

Autorzy diety zapewniają, że w pierwszym tygodniu można zgubić około 2 kg, zaś w kolejnych około 1 kg na tydzień. Dodatkowo, uprawiając sport, można jeszcze przyspieszyć i zwiększyć spalanie tłuszczu. Dieta w praktyce nie jest skomplikowana. Z wyjątkiem fast foodów, słodyczy, białej mąki czy ryżu można jeść to, co zwykle, tyle że z umiarem i w posiłkach uwzględnić produkty z listy sirt. Ryż można zastąpić kaszą gryczaną, płatki owsiane i makaron gryczanymi odpowiednikami. Jedząc w restauracji, można zamówić sałatkę z rukoli, lampkę czerwonego wina czy zieloną herbatę.

Przekąski:

1. koktajl z jarmużu, natki pietruszki, selera naciowego i jabłka

2. baton z orzechów i daktyli

3. sałatka: banan, borówki, syrop z daktyli

4. gorzka czekolada 85 proc.

Śniadanie:

1. jogurt z truskawkami i orzechami włoskimi

2. płatki gryczane z orzechami i borówkami

3. naleśniki z mąki gryczanej z syropem z daktyli

Obiad:

1. pieczona pierś kurczaka w pesto z natki pietruszki, sałatka z cykorii i orzechów

2. potrawka z soczewicy z kaszą gryczaną

3. wołowina duszona w czerwonym winie z czerwoną cebulą

Kolacja:

1. sałatka Waldorf: plastry pieczonego indyka, seler naciowy, orzechy włoskie, daktyle, jabłko, sos jogurtowy

2. kanapka z łososiem, rukolą, kaparami

3. makaron gryczany z owocami

Warzywa i owoce: jarmuż, seler naciowy, rukola, cykoria, czerwona cebula. Z warzyw strączkowych: soja i produkty sojowe. Z owoców: borówki amerykańskie, truskawki, cytryny, pomarańcze, jabłka, pomelo, daktyle - szczególnie odmiany Medjoul.

Przekąski: orzechy włoskie, orzechy ziemne, kakao i gorzka czekolada, zawierająca minimum 85 proc. kakao.

Nasiona i przyprawy: z nasion: kasza gryczana, nasiona chia. Z przypraw: kurkuma, chilli, natka pietruszki, kapary, oliwki, sos sojowy, oliwa.

Napoje: kawa, matcha, zielona herbata, czerwone wino, szczególnie szczep pinot noir.

Zobacz także: