Reklama

„Daję mu 6 lat panowania”. Znana dziennikarka o Karolu III. Nie gryzie się w język

„Niech pomyślą o wcześniejszej emeryturze” – grzmi na łamach „Daily Mail” Jenni Murray. Angielska dziennikarka uważa, że król Karol III i jego żona Camilla byli wprost wyczerpani uroczystościami, które miały miejsce podczas koronacji 6 maja 2023 roku. „Daję Karolowi 6 lat panowania” – napisała wprost.

Koronacja króla Karola III nadal w centrum zainteresowania. Tym razem sprawy rodziny królewskiej postanowiła skomentować dziennikarka Jenni Murray. Angielka jest znana ze swoich audycji w Radiu BBC, obecnie współpracuje z tytułami takimi jak "The Guardian" czy "Daily Mail".

Na łamach tego ostatniego postanowiła podzielić się obszerną refleksją na temat panowania króla Karola III i królowej Camilli. Pod lupę wzięła wiek i stan zdrowia pary monarchów.

Reklama

Zobacz też: Stylizacja księżnej Kate znów skradła show. Spójrzcie tylko na kapelusz

"Czy Karol wytrzyma"?

Murray rozpoczęła swój felieton słowami:

- Była dopiero godzina 10.53, a król już o tej porze wyglądał na bardzo poirytowanego - wróciła do dnia koronacji. - Karol i jego żona musieli czekać w swoim powozie przed Opactwem Westminsterskim. Następni w kolejce byli książę Walii i jego rodzina, którzy mieli drobne opóźnienie, a jak wiadomo: król spóźnień nie znosi - kontynuuje dziennikarka.

Przywołała tu słowa, które miał wypowiedzieć wówczas król Karol III. Co ciekawe, miał je odczytać ekspert od czytania z ruchu ust. "Nigdy nie możemy być na czas" - miał skomentować zniecierpliwiony król Karol III.

- Jestem pewna, że w tym momencie, zarówna ja, jak i inni, zaczęli się zastanawiać, jak on i królowa Camilla poradzą sobie z presją wydarzenia. Szczerze mówiąc, oboje wyglądali na wyczerpanych - komentuje Murray na łamach "Daily Mail".

- Czy Karol, który ma 74 lata i Camilla, która w lipcu skończy 76 lat, mogą w niedalekiej przyszłości zdecydować się na przekazanie korony Williamowi? - zastanawia się dziennikarka.

Zobacz też: Kontrowersje wokół koronacji wciąż wypływają. Księżna Kate zrobiła na złość Camilli?

"Daję mu 6 lat panowania". Znana dziennikarka o Karolu III. Nie gryzie się w język

W dalszej części felietonu zwraca uwagę, że parę królewską czeka wiele obowiązków, w tym m.in. wizyty w Australii i Nowej Zelandii.  

- Podobnie jak zmarła matka królowa Elżbieta II, król Karol zobowiązał się poświęcić swoje życie służbie. Słynie z tego, że podobnie jak ona ma "dziką" etykę pracy. Z tą różnicą, że królowa Elżbieta była koronowana w wieku 27 lat - zwróciła uwagę dziennikarka. - Mam nadzieję, że Karol odziedziczył po niej niezwykłe geny.

Jenni Murray napisała, że dla króla Karola i królowej Kamilli ciężka praca dopiero się rozpoczyna. Pokusiła się również o wizję niedalekiej przyszłości. Jej zdaniem, król Karol będzie rządził przez 6 lat.

- Życzę im powodzenia, ale namawiam, by pomyśleli o "wcześniejszej" emeryturze. Może zaplanują ciężką pracę do 80. roku życia? A następnie przekażą ją księciu Williamowi i będą cieszyć się wspólnym czasem w małżeństwie, o które tak długo walczyli i które najwyraźniej uczyniło ich tak szczęśliwymi - podsumowała angielska dziennikarka.

Murray zdradziła też, kogo najchętniej widziałaby w roli władcy lub władczyni. Jak się okazuje, to księżniczka Anna zrobiła na niej piorunujące wrażenie. - Jest silna w taki sposób, w jaki jej trzej bracia nigdy nie byli - oceniła. - Szkoda, że kiedyś była trzecia w kolejce do tronu, a teraz jest szesnasta - napisała.

Zobacz też: Szokujące doniesienia z Londynu. Oto czego nie pokazały kamery

Koronacja Karola III - najważniejsze informacje

Koronacja Karola III miała miejsce 6 maja 2023 roku w Opactwie Westminsterskim, gdzie - zgodnie z tradycją - tego typu wydarzenie odbywa się od ponad 900 lat. W ceremonii, którą bacznie śledził niemal cały świat, uczestniczyło niemal 2200 osób.

Koronacyjne nabożeństwo trwało prawie dwie godziny, a przewodził mu arcybiskup Canterbury Justin Welby. Po jego zakończeniu para królewska udała się do Pałacu Buckingham złotą karetą koronacyjną z 1762 roku. Podążali za nią pozostali członkowie rodziny królewskiej i żołnierze wszystkich rodzajów sił zbrojnych.

Ostatnim punktem koronacji było pojawienie się rodziny królewskiej na balkonie Pałacu Buckingham. Obecni byli tam wyłącznie członkowie, którzy pełnią obowiązki. Tym samym zabrakło młodszego brata króla Karola III - księcia Andrzeja oraz księcia Harry’ego, syna monarchy.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy