Dorota Wellman: Oddała pół miliona!

W ciągu ostatnich czterech lat Dorota przekazała fortunę na cele charytatywne! „Proste życie jest cenniejsze niż wszystkie pieniądze świata”, mówi.

Na pomoc chorym i potrzebującym wydała już fortunę. Choć, jak twierdzą eksperci, zarabia dużo, od luksusów woli proste i szczęśliwe życie
Na pomoc chorym i potrzebującym wydała już fortunę. Choć, jak twierdzą eksperci, zarabia dużo, od luksusów woli proste i szczęśliwe życieWojciech OlszankaEast News

"Jak już coś postanowię, to tak robię. Nie ma dla mnie większej radości niż ta, gdy mogę się pozbyć pieniędzy" wyznała w rozmowie z SHOW Dorota Wellman (54). W tak zabawny sposób dziennikarka wytłumaczyła swoją decyzję, by oddać 300 tysięcy złotych potrzebującym. Pieniądze, które ostatnio zarobiła na reklamie sieci sklepów, przeznaczyła na Fundację TVN "Nie jesteś sam", a także na hospicja oraz szpitale dziecięce.

Dokładnie cztery lata temu zasłynęła podobnym gestem. Przeznaczyła na cele charytatywne 200 tysięcy złotych, które zarobiła na reklamie jogurtu. Łącznie oddała więc potrzebującym już pół miliona złotych! "To dziewczyna o złotym sercu", skwitował sprawę przyjaciel dziennikarki, Marcin Prokop.

Specjalista od kampanii reklamowych z udziałem gwiazd, Rafał Baran, decyzję Doroty tłumaczy tak: "W Polsce nie wybacza się sukcesu i wielkich pieniędzy. Szymon Majewski cztery lata zbierał się po linczu, z jakim spotkał się, gdy wyszło na jaw, że na reklamie banku zarobił trzy miliony. Decyzja Doroty była doskonała. Co oczywiście nie wyklucza faktu, że ma wielkie serce i pomaga potrzebującym. Moim zdaniem 300 tysięcy nie jest jednak nawet połową kwoty, którą otrzymała za tę kampanię. Nic dziwnego - jej notowania z roku na rok rosną. Wynika to z faktu, że jest jedną z niewielu osób z pogranicza rozrywki i dziennikarstwa. Dzięki temu jest wiarygodna i wzbudza zaufanie. A reklamodawcy to cenią", słyszymy.

Faktycznie, Wellman to dziś marka. O współpracę z uwielbianą przez widzów dziennikarką biją się największe firmy. W rozmowie z SHOW Dorota przyznaje: "Rocznie dostaję około 10 propozycji reklamowych. Nad każdą długo się zastanawiam. Decyduję się jednak rzadko". Jeśli już, robi to po swojemu.

Gdy zgodziła się reklamować bieliznę to tylko dlatego, by pokazać, że krągłe kobiety też mogą wyglądać seksownie. A kiedy zagrała w reklamie jogurtu, dzień później okazało się, że całą gażę przeznaczyła na pomoc potrzebującym.

"Teraz nie mogło być inaczej. Od początku byłam głęboko przekonana, że oddam pieniądze. Nie jestem jak politycy, którzy rzucają słowa na wiatr, a potem ich obietnice są nie do spełnienia. Ja dotrzymuję słowa", mówi SHOW.

Współpraca z siecią sklepów też nie jest zwyczajna. "Spoty z udziałem Doroty to innowacyjna koncepcja reklamy w konwencji talk show", mówi nam Anna Biskup z PR Lidla. "Od dawna chcieliśmy z nią pracować. To świetna dziennikarka i miłośniczka gotowania, która uwielbia ludzi", słyszymy.

"Jeszcze nieraz was zaskoczę", śmieje się Dorota i dodaje: "Teraz marzę, żeby zrobić program o domu, wystroju wnętrz, gotowaniu i relacjach między domownikami. Program, w którym można by pokazać, że kobieta może być inteligentna i jednocześnie może być świetną kurą domową. Ja kocham swój dom, gotowanie w nim i przyjmowanie gości. Chciałabym się dzielić swoimi doświadczeniami. Proste życie jest najlepsze. Cenniejsze niż wszystkie pieniądze świata".

Justyna Kasprzak

SHOW 18/2015

Pytana o marzenia odpowiada: Pragnę tylko, żeby mój syn był szczęśliwym człowiekiem i robił to, co kocha. I żeby był za to ceniony i dobrze wynagrodzony. Żeby miał satysfakcję
Pytana o marzenia odpowiada: Pragnę tylko, żeby mój syn był szczęśliwym człowiekiem i robił to, co kocha. I żeby był za to ceniony i dobrze wynagrodzony. Żeby miał satysfakcjęKurnikowskiAKPA
Show
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas