Grażyna Torbicka zachwyciła na premierze. Wszyscy patrzyli tylko na nią
Oprac.: Natalia Grygny
Premiera „Znachora” przyciągnęła tłum gwiazd. Wśród nich nie zabrakło Grażyny Torbickiej, która znów zachwyciła stylizacją. Od kreacji trudno oderwać wzrok!
Spis treści:
Grażyna Torbicka wzięła udział w premierze nowej adaptacji "Znachora". Dziennikarka znów zachwyciła stylizacją. Nie bez powodu gwiazda jest uważana za ikonę stylu - i tym razem stylizację dobrała odpowiednio do okazji.
Grażyna Torbicka zachwyciła na premierze. Wszyscy patrzyli tylko na nią
Grażyna Torbicka na premierze w Teatrze Wielkim zaprezentowała się w długiej, wieczorowej sukni z długimi rękawami. Dziennikarka postawiła na klasyczną czerń, która tylko dodała jej elegancji. Uwagę zwracał przede wszystkim głęboki dekolt w kształcie litery V i perłowa broszka, która "spięła" kreację. Taki krój podkreślił talię dziennikarki. Z kolei niewielkie rozcięcie pozwoliło trochę odsłonić zgrabne nogi gwiazdy. Całość uzupełniała delikatna, srebrna biżuteria.
Od stylizacji Torbickiej trudno oderwać wzrok!
Zobacz też:
Grażyna Torbicka: esencja jej stylu
Torbicka po raz kolejny udowodniła, że nie bez powodu jest określana mianem ikony stylu. W końcu dziennikarka od lat zachwyca stylizacjami dobieranymi odpowiednio do okazji - czy to wielka gala, festiwal, premiera filmu czy wyjście na zakupy.
Gwiazda po mistrzowsku łączy klasykę z najnowszymi trendami, co udowadnia jej kolejna stylizacja.
Dziennikarka stawia na klasyczne i minimalistyczne kroje. Lubi też dopasowane ubrania, które podkreślają jej zgrabna sylwetkę. Gwiazda czasami sięga też po ubrania oversize. W roli głównej stawia stonowane kolory takie jak biel, czerń, bordo czy granat, które sprawdzają się w każdej sytuacji. Nie stroni jednak od ognistej czerwieni i wzorów.
Premiera "Znachora" przyciągnęła pokaźne grono polskich gwiazd. Na czerwonym dywanie pozowały m.in. Małgorzata Foremniak, Reni Jusis, Helena Englert, Izabela Kuna czy Katarzyna Zielińska.
"Znachor" w nowej adaptacji
Nową wersję "Znachora" przygotował Netflix. To film na podstawie kultowej powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, która doczekała się dwóch ekranizacji - w 1937 i 1982 roku. Tym razem w rolę tytułowego Rafała Wilczura wcielił się Leszek Lichota, znany z "Watahy" czy "Prawa Agaty". Za reżyserię filmu odpowiada Michał Gazda. Na platformie film zadebiutuje 27 września.
***