"Iluzje" Wyrypajewa
Nietypową formę - rozmowy aktora z widzem - ma spektakl "Iluzje" Iwana Wyrypajewa, którego premiera 25 kwietnia na Dużej Scenie Starego Teatru w Krakowie. W spektaklu grają: Anna Dymna, Katarzyna Gniewkowska, Juliusz Chrząstowski, Krzysztof Globisz i Marta Mazurek (PWST).
Dramaturg, reżyser i scenarzysta Iwan Wyrypajew ukończył wydział aktorstwa Akademii Teatralnej w Irkucku, studiował też reżyserię w Wyższej Szkole Teatralnej im. Szczukina w Moskwie.
Był twórcą studyjnego teatru "Przestrzeń Gry" w Irkucku. Premiera sztuki "Sny" na tej scenie przyniosła dramaturgowi międzynarodowy rozgłos, ale spotkała się nieprzychylnymi reakcjami władz.
W 2001 roku rozpoczął współpracę z nowo powstałym w Moskwie Teatrem.doc. Jest także współzałożycielem Teatru Praktika, gdzie wyreżyserował swoją ostatnią sztukę "Iluzje". Spektakl był prezentowany w Łodzi na Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych 2012.
W Polsce do tej pory Wyrypajew wyreżyserował dwie swoje sztuki: "Lipiec" z Karoliną Gruszką(w Teatrze na Woli, 2009) oraz "Taniec +Delhi+" (w Teatrze Narodowym, 2010). Po jego dramaty w naszym kraju sięgali m.in. Agnieszka Olsten, Małgorzata Bogajewska i Aleksandra Konieczna, Łukasz Kos, Michał Zadara, Agnieszka Glińska.
"Iluzje" to historia dwóch par małżeńskich, które patrzą wstecz na swoje życie. Aktorzy nie prowadzą ze sobą dialogów, na scenie nie ma klasycznej akcji. "To nie są monologi, ale jakby rozmowa aktora z widzem" - mówił dziennikarzom Iwan Wyrypajew.
- "Iluzje" dotyczą iluzji naszego życia. Główny problem, jaki moim zdaniem mamy dzisiaj to, że nie rozumiemy samych siebie, swojego życia, nie rozumiemy, kim jesteśmy, nie potrafimy być tu i teraz - dodał.
Zdaniem Anny Dymnej atutem "Iluzji" Wyrypajewa jest tekst.
- Najważniejsze w tych czasach, gdy słowo międli się i używa się go do różnych strasznych rzeczy jest to, że można mówić o sprawach najistotniejszych: poszukiwaniu wartości, o tym, co ulotne, o naszych pragnieniach, o tym, co daje nam siłę, o tym, czym w ogóle życie jest - mówiła Anna Dymna. - Jestem szczęśliwa, że mogę w takim towarzystwie, w tych naszych czasach, na chwilę się zatrzymać i zastanowić się, gdzie jest sens i co nas w życiu spotyka - dodała aktorka.
- Najciekawsza w tym wszystkim jest forma teatralna - kompletnie inna niż to, co obecnie teatr proponuje. Teatr chce konkurować z filmem swoim działaniem, ruchem, jest bardzo efektowny. Reżyserzy o tym myślą. W "Iluzjach" ten efekt jest schowany w głąb. My nie gramy postaci, my opowiadamy o losach czwórki naszych bohaterów. Żadne z nas się z nimi nie utożsamia - mówił Krzysztof Globisz.
- Tekst Iwana Wyrypajewa jest głównym bohaterem tego spektaklu. My jesteśmy takim jakby nośnikiem, transporterem, wehikułem - dodał.
Na spektakl zaprasza Styl.pl.