Jan Frycz. Rodzina w komplecie
Pełna chata? Takie wrażenie odnoszą fani klanu Fryczów. Relacje z codziennych rytuałów chętnie udostępnia narzeczony Olgi Frycz- Grzegorz Sobieszek. Dziecko, psy i dziadek, czyli rodzina w komplecie.
"Szalony tydzień. Najpierw rodzi mi się córka. Później te szpitale, te papiery, te formalności, ten fotelik co go pierwszy raz montowałem w furze, te wizyty babci i dziadków, te gratulacje, te pieluszki i talk, ten stres i brak snu. Jest jeszcze normalna praca i psy które muszą normalnie wychodzić na spacery... A i tak są znajomi którzy mają pretensje, że im nie odpisuje na wiadomości" - z takim komunikatem do swoich przyjaciół i znajomych na Instagramie zwraca się szczęśliwy tata, Grzegorz Sobieszek. Zdjęcie z dziadkiem wzbudziło największe zainteresowanie. Dlaczego?
Olga Frycz w wielu wywiadach podkreślała, że relacje z tatą - Janem Fryczem, do łatwych nie należą. Jednak, kiedy zostaje się rodzicami zmiana się punkt widzenia.
Parze najwyraźniej zależny na tym, aby ich córka miała kontakt z dziadkami. A dziadek Jan z nowej roli też jest zadowolony. Wzruszenie widać w spojrzeniu.
Zobacz także: