Kto nosi się lepiej? Stylowy pojedynek Nawrockiej i Trzaskowskiej

Pierwsza dama, choć oficjalnie nie pełni żadnych funkcji państwowych, to w praktyce jest także reprezentantką kraju. Rosnąca rola żony prezydenta widoczna jest już na etapie kampanii wyborczej, podczas której zarówno Marta Nawrocka, jak i Małgorzata Trzaskowska występowały publicznie, przemawiały i wspierały swoich mężów.

Pierwsze damy reprezentują nie tylko swoich mężów, ale i cały kraj, dlatego wymaga się od nich znajomości etykiety oraz wyczucia mody i stylu, bo jak wielokrotnie pokazywały - czy to żony prezydentów czy koronowanych głów - strój może wyrażać wiele i mieć znaczenie symboliczne.

Dlatego tuż przed II turą wyborów prezydenckich przyglądamy się stylom, jakie prezentują żony kandydatów na prezydenta.

Marta Nawrocka od początku kampanii do ostatnich jej dni przeszła sporą stylistyczną transformację. Żona Karola Nawrockiego chętnie wybiera młodzieżowy, casualowy styl, który w jej wydaniu bardzo często zawiera sportowe elementy. Widzieliśmy ją np. w bluzie z kapturem i oversizowej marynarce, gdy rozdawała ulotki promujące jej męża w Gdańsku.

Natomiast oddając głos w II turze wyborów prezydenckich, wystąpiła w różowej garsonce i eleganckich spodniach, do których założyła płaskie buty z modną ostatnio podeszwą. A skoro o różu mowa, nie sposób nie zauważyć, że to jeden z ulubionych kolorów Marty Nawrockiej. Jej luźniejsze stylizacje często uzupełniały też włosy spięte w kucyk czy lekko pofalowane.

Jednak styl Marty Nawrockiej wciąż ewoluuje, co widać na przestrzeni jej kolejnych publicznych wystąpień. W marcu pojawiła się na uroczystościach z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy wyklętych, gdzie wystąpiła w stylizacji rodem ze szkolnego apelu - biała bluzka z kołnierzykiem zapiętym pod samą szyję i czarna marynarka.

Marta Nawrocka w ciekawszej stylizacji wystąpiła na konwencji programowej Karola Nawrockiego, bordowa kreacja i włosy upięte w kok prezentowały się bardziej elegancko, choć długość sukienki miała tu duże znaczenie, bo zgodnie z etykietą była ona zbyt krótka. Nie był to jedyny raz, gdy Marta Nawrocka wybrała zbyt krótką kreację.

W ostatnich swoich wystąpieniach Marta Nawrocka zaczęła wybierać znacznie bardziej eleganckie i klasyczne kreacje. Wieczór wyborczy należał zdecydowanie do niej. Świetnie prezentowała się w długiej, białej, dwurzędowej marynarce, a wyprostowane włosy dodały stylizacji elegancji.

Także podczas kwietniowej konwencji w Łodzi, żona Karola Nawrockiego zaprezentowała się w ciekawej jasnożółtej marynarce - jej ostatnie modowe wybory są więc niczym pierwiosnek dający nadzieję na to, że jako pierwsza dama zacznie się bardziej bawić modą, zachowując przy tym wszelkie zasady etykiety, bo na długość spódnic z pewnością powinna w przyszłości zwracać większą uwagę.

W przypadku stylu Małgorzaty Trzaskowskiej ujawnia się większe doświadczenie w pełnieniu reprezentacyjnych funkcji. Wszak jako żona prezydenta Warszawy i polityka w wieloletnim doświadczeniem niejednokrotnie brała udział w różnych wydarzeniach, w trakcie których oceniano jej stroje. Trzeba przyznać, że projektanci i styliści bardzo przychylnym okiem spoglądają na modowe wybory pierwszej damy Warszawy.

Kreacjom Małgorzaty Trzaskowskiej nie brakuje elegancji, co udowodniła na wiecach w Krakowie i Wrocławiu.

W pamięć zapadała także jej sukienka z Częstochowy i kremowa bluzka zestawiona z brązowymi kulotami, które żona Rafała Trzaskowskiego nosiła w Niecieczy. Ten ostatni strój był wyjątkowo ciekawy, bo pokazywał, że casual też może być elegancki, przypominała w tym wybory, jakie często można zobaczyć u księżnej Kate, jeśli ta chce uchodzić za "luźno" ubraną.

Stylistyczne decyzje Małgorzaty Trzaskowskiej często spotykają się z aprobatą znawców tematu. Są poprawne, jeśli wziąć pod uwagę etykietę i okoliczności, jednak to, czego wciąż czasem im brakuje to sznytu - tego ostatniego elementu, który nadaje kreacji charakteru i odróżnia poprawny strój od modnej stylizacji.

Podsumowując, Małgorzata Trzaskowska ma większe doświadczenie "na salonach", co widać w jej modowych wyborach. Marta Nawrocka musi nabyć jeszcze nieco wiedzy o etykiecie i modowej ogłady, ale także nie jest źle.

Natomiast obu paniom przypadałoby się więcej urozmaicenia w strojach, bo chyba każdy modowy komentator w Polsce chciałby rozpływać się nad stylizacjami pierwszej damy, jak niegdyś nad wyborami Jolanty Kwaśniewskiej, a obecnie Melanii Trump czy Brigitte Macron.