Meghan i Harry zwolnili opiekunkę Archiego
Około dwa tygodnie temu media obiegła informacja o poszukiwaniach opiekunki przez byłych członków rodziny królewskiej. Jak się okazało, ciężko sprostać oczekiwaniom Meghan Markle, ponieważ już kiedyś zatrudniona przez nich niania już została bardzo szybko zwolniona, w dodatku w dość tajemniczych okolicznościach.
Meghan Markle i książę Harry na początku sami chcieli sprawować całkowitą opiekę nad ich dwuletnim synkiem Archiem. Po odejściu z rodziny królewskiej obowiązków jednak nie brakuje, a dodatkowo ciąża Meghan ewidentnie przyczyniły się do decyzji o zatrudnieniu pomocy do opieki nad synem.
Dziennikarz Omid Scobie, który zajmuje się intensywnie tematyką ściśle związaną z rodziną królewską wyznał ostatnio programie "A Very Royal Baby: From Cradle to Crown" na kanale Channel 4, że Meghan i Harry nie tylko zatrudnili kogoś do opieki nad synem, lecz także zdążyli już zwolnić tę osobę. "Choć ze względów prawnych nie mogę podać szczegółów zatrudnienia tej osoby, to doszło do incydentu i to w czasie jednej z pierwszych nocy. To zniechęciło Meghan i Harry'ego do nocnej opieki. Meghan i Harry zostali zmuszeni do zwolnienia niani w środku nocy z powodu braku profesjonalizmu i nieodpowiedzialnego zachowania" - powiedział w rozmowie dziennikarz.
Para postanowiła nie poddawać się i ponownie zatrudnili kolejną opiekunkę. Ich ufność jednak była na tyle mała, że kilka razy musieli sprawdzać w nocy, czy wszystko jest w porządku. Tajemniczy, nocny incydent mocno naruszył ich zaufanie względem osób zajmujących się ich synem.
Przyszli rodzice podobno dalej szukają kogoś, kto będzie sprawował opiekę nad Archiem oraz córką, która wkrótce przyjdzie na świat.
Inne gorące plotki:
Zobacz także: