Meghan Markle nie szczędziła czułych gestów mężowi. Wywołała poruszenie

Choć Invictus Games to przede wszystkim zawody sportowe, księżna Meghan, która także bierze w ten weekend udział w wydarzeniu organizowanym przez swojego męża, skupia na sobie największą uwagę.

Gdy uroczystości rozpoczęły się w Vancouver w Kanadzie, pojawiła się w czekoladowobrązowym zestawie, ale niedługo po ceremonii powitalnej - podczas której wygłosiła przemowę - przebrała się w inny strój, tym razem wybierając kremowy dzianinowy zestaw składający się z luźnego golfu bez rękawów i luźnych pasujących spodni.

To właśnie on przyciągnął spojrzenia miłośników mody. Nowoczesny komplet doskonale pasował do stylu Meghan, który na przestrzeni lat zaczyna być wyraźny. Naturalne kolory, luźne i nowoczesne kroje, to coś, co Meghan wybiera najczęściej. Tym razem nie było inaczej.

Podczas trzeciego dnia wydarzenia Meghan pojawiła się na trybunach wydarzenia kontynuując beżową passę, tym razem jednak wybierając klasyczny płaszcz w tym odcieniu.

Spod spodu wystawała czarna sukienka zakończona golfem, co też było ukłonem Meghan w stronę prostoty, minimalizmu i klasyki. Wygląd Meghan Markle nie był jednak jedynym wątkiem tego wyjazdu, który zwracał uwagę mediów.

Od pary trudno było oderwać wzrok z jeszcze jednego powodu.

Do niedawna w mediach pojawiało się sporo podejrzeń odnośnie kryzysu w związku Meghan Markle i księcia Harry'ego. Ten wyjazd do Kanady książęcej pary może położyć kres plotkom.

Po ich zachowaniu podczas sportowego wydarzenia można wnioskować, że są wciąż w sobie niezwykle zakochani.

Od samego początku widać między małżonkami bliskość i serdeczność. Harry rozpoczął całe wydarzenie przemówieniem, wszedł na scenę wraz ze swoją żoną, po czym objęli się i w uroczy sposób pocałowali.

Zobacz także: Koniec wieloletniego sporu. Książę Harry doczekał się przełomowych przeprosin

To nie koniec czułych gestów pary. Później, będąc już na trybunach, Meghan wtulała się w ramię męża i także uraczyła go pocałunkiem. Harry odwzajemniał czułości żony i byl wyraźnie zadowolony z takiej sytuacji.

Ekspertka od mowy ciała, Judi James, powiedziała dziennikowi "The Sun", co myśli o mowie ciała małżonków.

"Gesty Meghan były szczególnie specyficzne, podobnie jak sposób, w jaki nie tylko trzymała Harry'ego za ramię, ale także trzymała jego dłoń w uścisku. Dotykanie twarzy przez nią było dla świata silnym sygnałem czułości i poczucia przynależności. Kedy objęła jego głowę obiema dłońmi i złożyła na nim pełne miłości pocałunki, dała znak: »On jest mój i go kocham«" - powiedziała ekspertka.

Czy ta sytuacja w końcu utnie spekulacje na temat problemów małżeńskich pary? Wiele na to wskazuje.

Zobacz także: Meghan Markle zaskoczyła nagraniem. Takiej formy nikt się nie spodziewał