Koniec wieloletniego sporu. Książę Harry doczekał się przełomowych przeprosin
Oprac.: Karolina Iwaniuk
Wieloletnia batalia prawna księcia Harry'ego z brytyjską grupą prasową Ruperta Murdocha przybrała niespodziewany obrót po tym, jak książę Harry zawarł ugodę przed rozpoczęciem procesu. To wyjątkowe rozstrzygnięcie sporu, który był dla księcia niezwykle trudnym i bolesnym doświadczeniem.
Spis treści:
Koniec jednego z problemów księcia Harry'ego. To trwało latami
To zdecydowanie przełomowy dzień w życiu księcia Harry'ego i chyba nikt się tego nie spodziewał. Zawarł on ugodę w sprawie pozwu przeciwko News Group Newspapers (NGN) należącej do Ruperta Murdocha.
Sprawa przez lata toczyła się w związku z domniemanym nielegalnym gromadzeniem informacji grupy na temat księcia Harry'ego i jego najbliższych.
Prawnik księcia poinformował o ugodzie, po tym jak grupa medialna przyznała, że książę padł ofiarą bezprawnej działalności. Harry pozwał wydawcę gazety "The Sun" oraz nieistniejącego już "News of the World" przed Sądem Najwyższym w Londynie, twierdząc, że NGN bezprawnie zdobywało prywatne informacje na jego temat.
Sytuacja ta trwała według pozwu od 1996 aż do 2011 roku.
Obrady w Sądzie Najwyższym w Londynie miały rozpocząć się we wtorek rano, ale były kilkakrotnie przekładane na wniosek prawników obu stron. Wówczas jeszcze nie było jasne, co było powodem takiego odwlekania sprawy.
David Sherborne, adwokat księcia, powiedział sądowi: "Z przyjemnością ogłaszam sądowi, że strony osiągnęły porozumienie". Następnie odczytał przeprosiny w imieniu oskarżonego, co było dość zaskakującym rozwiązaniem trwającej od lat sytuacji.
Gazeta przeprosiła księcia Harry'ego. To były długo wyczekiwane słowa
Gazeta News Group przeprasza księcia Harry'ego dokładnie za "poważne wtargnięcie <The Sun> w jego życie prywatne... w tym przypadki bezprawnych działań prowadzonych przez prywatnych detektywów pracujących dla <The Sun>".
W odczytywanych przez prawnika słowach, zawarte są także przeprosiny za podsłuchiwanie rozmów telefonicznych i wpływ, jaki to na niego wywarło, a także za wpływ "rozległego relacjonowania i poważnej ingerencji w jego życie prywatne".
Księcia Harry'ego przeproszono również za relacjonowanie sytuacji w kontekście jego zmarłej matki, księżnej Diany. Grupa prasowa przeprosiła także za wpływ, jaki to miało na jego związki i przyjaźnie.
Przeprosiny to jednak nie wszystko. News Group zadeklarowało się także wypłacić znaczne odszkodowanie, choć jego kwota nie jest znana publicznie na ten moment.
Książę Harry nie miał zamiaru milczeć. Zbyt wiele go to kosztowało
Książę Harry od lat otwarcie krytykuje media, a jego konflikt z prasą jest jednym z najbardziej zauważalnych aspektów jego życia publicznego. Walka z mediami ma swoje źródło w tragicznej śmierci jego matki, księżnej Diany, oraz wpływem, jaki tabloidy miały na życie jego rodziny.
Życie księżnej Diany było nieustannie śledzone przez paparazzi, co często prowadziło do naruszeń jej prywatności. Tragiczne wydarzenie z 31 sierpnia 1997 roku, kiedy Diana zginęła w wypadku samochodowym w Paryżu, miało kluczowy wpływ na postawę Harry’ego wobec mediów.
Po odejściu matki, która zginęła w pościgu samochodowym wywołanym przez paparazzi w Paryżu, Harry postanowił chronić swoją rodzinę przed podobnym losem. Nie chciał dopuścić do tego, by historia znów się powtórzyła i gdy do rodziny królewskiej dołączyła jego żona, Meghan Markle, postanowił się sprzeciwić temu, jak wygląda jego kontakt z mediami.
W wywiadzie z Oprah Winfrey w 2021 roku książę otwarcie mówił o tym, że media zagrażały zdrowiu psychicznemu jego żony, Meghan Markle, w sposób przypominający to, co działo się z jego matką. Prasa brytyjska była wówczas oskarżana o rasistowskie i seksistowskie ataki na Meghan, co ostatecznie doprowadziło parę do rezygnacji z królewskich obowiązków w 2020 roku i wyjazdu do Stanów Zjednoczonych.
