Meghan Markle tak zachowywała się w pałacu. Prawda wyszła na jaw!

Meghan Markle, gdy zjawiła się pierwszy raz w pałacu, ponoć nie została odebrana tak ciepło, jak początkowo podawały media. Co więcej, okazuje się, że już od pierwszych chwil jej obecności, służba nie była nią zachwycona. Prawda o Meghan Markle wyszła na jaw jednak dopiero teraz.

Meghan Markle ponoć za pałacowymi murami zachowywała się skandalicznie w stosunku do pracowników pałacu
Meghan Markle ponoć za pałacowymi murami zachowywała się skandalicznie w stosunku do pracowników pałacu Stephen Lock / i-Images/i-images/East NewsEast News

Prawdziwa twarz Meghan Markle

Meghan Markle ma na swoim koncie wiele plotek o sobie samej. Różne zdania krążyły o żonie księcia Harry'ego.

Miała być władcza, bardzo wymagająca i czasem niemiła. Z jej zachowania miała brać się częsta zmiana asystentek, które były najbliższymi współpracowniczkami Meghan w pałacu. 

Nie brakuje doniesień o tym, że Meghan stosowała mobbing wobec pracowników pałacu, co jest niezwykle poważnym oskarżeniem. 

Osoba z bliskiego otoczenia Williama powiedziała mi, że od samego początku przeczuwał, że Meghan ma jakiś plan - powiedział Robert Lacey, znawca rodziny królewskiej.

Publicznie Meghan zawsze jest miła dla osób, które spotyka, rozsyła uśmiechy, a podczas wywiadu dla Oprah Winfrey była niezwykle stonowana i starała się mówić miłe rzeczy o poszczególnych członkach rodziny królewskiej. 

Czyżby jednak takie zachowanie było tylko pozorne? 

Od samego początku słyszałam o Meghan złe, budzące niepokój historie... Nie była tak czarująca, jak mogłoby się wydawać - powiedziała dziennikarka Penny Junor

Meghan utrzymuje, że wszystkie te słowa są pomówieniem i spiskiem uknutym na jej niekorzyść. Czy kiedykolwiek poddani dowiedzą się prawdy? Czas pokaże.

Meghan Markle publicznie zawsze jest uśmiechnięta i chętnie rozmawia z ludźmi
Meghan Markle publicznie zawsze jest uśmiechnięta i chętnie rozmawia z ludźmi Chris JacksonGetty Images
Wstrząsające wyznanie Meghan MarkleAFP
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas