Nie tylko Melania Trump. Pierwsze Damy USA zachwycały podczas inauguracji
Oprac.: Karolina Iwaniuk
Tego dnia to nie one są na pierwszym planie, a ich mężowie. Jednak wyborcy uważnie patrzą na ich zachowanie, prezencję i strój. 20 stycznia 2025 roku odbędzie się inauguracja prezydentury Donalda Trumpa, a u jego boku zobaczymy Melanię Trump. Czy zachwyci ona tak, jak poprzednie pierwsze damy podczas tego wydarzenia?
Spis treści:
- To tylko sukienka? Pierwsze damy USA wiedzą, że ich strój to coś więcej niż stylizacja
- Nie była pierwsza, ale to od niej zaczyna się modowa historia. Redefiniowała styl i rolę pierwszej damy
- Jackie Kennedy. Ikona w każdym aspekcie
- W czerwieni im do twarzy? Lady Bird Johnson i Nancy Regan nie bez powodu wybrały ten kolor
- Hillary Clinton. Kobieta, która nie tylko stylem zapisała się w historii
- Laura Bush cała w bieli. Wyróżniała się na tle męża
- Michelle Obama. Kobieta "z sąsiedztwa", którą pokochała Ameryka
To drugi raz, gdy Donald Trump obejmie urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, a jego żona, Melania sprawować będzie rolę pierwszej damy. W 2017 roku, na uroczystość inauguracji pierwszej kadencji, Melania wybrała klasyczną, elegancką kreację. Podczas oficjalnej części wydarzenia miała na sobie błękitną sukienkę i żakiet w takim samym kolorze, na wieczornym balu inauguracyjnym pokazała się zaś w białej, obcisłej sukni.
W czym zaprezentuje się tym razem? Sprawa owiana jest tajemnicą, jednak poprzedniczki wysoko zawiesiły jej poprzeczkę.
To tylko sukienka? Pierwsze damy USA wiedzą, że ich strój to coś więcej niż stylizacja
Choć pierwsze damy pozostają zawsze nieco w cieniu swoich mężów, Amerykanie (choć analogiczna sytuacja ma miejsce chyba w każdym kraju) patrzą na ich zachowanie, słuchają wypowiedzi, śledzą podejmowane przez nie inicjatywy, a także inspirują się ich stylem. Choć moda może wydawać się błahostką, zdarzało się, że suknie, kreacje i dodatki, stawały się symbolami przełomowych wydarzeń. Nie dziwi więc fakt, że pierwsze damy z dbałością o każdy detal wybierają stylizacje na ważne okazje.
Zobacz również:
Zapraszamy więc na krótką podróż po modowej historii USA. Oto przegląd kilku najciekawszych strojów, w których prezydentowe minionych kadencji prezentowały się podczas inauguracji. Trzeba przyznać, że układają się one w całkiem ciekawy, modowo-polityczny zbiór.
Nie była pierwsza, ale to od niej zaczyna się modowa historia. Redefiniowała styl i rolę pierwszej damy
Eleanor Roosevelt była żoną 32. prezydenta USA Franklina Delano Roosevelta. Czym zwróciła na siebie uwagę? Redefiniowała rolę pierwszej damy, pisząc artykuły i przemawiając publicznie.
Miała w sobie odwagę i ducha nowoczesności, których brakowało jej poprzedniczkom. Przynosiła zmianę w postrzeganiu nie tylko pierwszej damy, ale roli kobiet w ogóle. Dała się poznać jako aktywna działaczka na rzecz praw człowieka i nie bała się wyrażać swojego zdania publicznie.
Postrzegano ją jako jedną z najpotężniejszych kobiet na świecie, a to sprawiało, że uwagę zwracano również na jej styl. Prawdopodobnie jednym z jej najbardziej znanych strojów była szkarłatna sukienka, którą miała na sobie podczas trzeciego zaprzysiężenia Franklina D. Roosevelta.
Strój zdobiły ukośne prążkowania, a Eleanor zestawiła sukienkę z pasującym kapeluszem, z fantazyjnym dodatkiem w postaci dwóch, uformowanych z piór figur ptaków. Zdecydowanie stylizacja, zwłaszcza kapelusz, który przyciągał wzrok, można było określić mianem "odważnych".
Eleanor na każdym kroku pokazywała, że wie, po co tu jest. Także w dziedzinie mody.
Jackie Kennedy. Ikona w każdym aspekcie
Istna ikona. Wprowadziła amerykańską modę na dyplomatyczną scenę i to na nią zawsze były zwrócone oczy kobiet, które tak bardzo pragnęły inspirować się jej stylem.
Znana z elegancji, wyrafinowania i doskonałego wyczucia estetyki, które uczyniły ją symbolem mody lat 60. Uwielbiano ją za dbałość o szczegóły, zarówno w wyglądzie, jak i w roli pierwszej damy.
Dzięki niej Biały Dom stał się centrum kultury i sztuki, a jej program renowacji rezydencji prezydenckiej przywrócił obiektowi historyczny blask. Jackie była również znana z umiejętności łączenia francuskiego szyku z amerykańską prostotą.
Na inaugurację męża w 1961 r. Jackie założyła beżowy płaszcz od Olega Cassiniego, którego charakterystycznymi elementami były ogromne guziki i kieszenie z przodu.
Okrycie zestawiła z pasującym kapeluszem typu "pillbox" od Halstona, a także z białymi rękawiczkami i czarną, puszystą mufką. Okazało się, że to właśnie był "look", który miał wpływać na modę przez dziesięciolecia.
Kreacja Melanii Trump z inauguracji z 2017 roku miała być inspirowana właśnie stylem Jackie Kennedy. Panie często są ze sobą zestawiane pod kątem mody.
W czerwieni im do twarzy? Lady Bird Johnson i Nancy Regan nie bez powodu wybrały ten kolor
Claudia Alta "Lady Bird" Johnson pełniła funkcję pierwszej damy w latach 1963-1969, jako żona prezydenta Lyndona B. Johnsona. Słynęła z działalności na rzecz ochrony środowiska oraz estetyki przestrzeni publicznej. Była również wykształconą kobietą biznesu i miała duży wpływ na sukcesy polityczne swojego męża.
Jej przydomek "Lady Bird" pochodził z dzieciństwa, kiedy opiekunka nazwała ją "ładnym ptaszkiem" (pretty as a lady bird).
Nancy Reagan z kolei, nim została pierwszą damą USA, grała w Hollywood. Wystąpiła w kilkunastu filmach, co pomogło jej zrozumieć, jak ważny jest wizerunek publiczny.
Nancy była znana ze swojej wiary w astrologię. Po zamachu na życie Ronalda Reagana w 1981 roku konsultowała się z astrologami, co miało wpływ na harmonogram niektórych wystąpień i podróży prezydenta.
Jej miłość do mody nie stanowiła tajemnicy. Często nosiła ubrania od luksusowych projektantów, co wzbudzało kontrowersje w czasach gospodarczych trudności.
Co łączy te dwie pierwsze damy? Kolor czerwony. To właśnie jego wybrały na wyjątkowy dzień inauguracji swoich mężów. Lady Bird Johnson wybrała czerwony płaszcz z czarną kokardą wokół szyi.
Z kolei Nancy Reagan w 1981 roku pokazała się również w czerwonym płaszczu Adolfo z wyrazistymi ramionami i subtelnie ściągniętą talią, który zestawiła z pasującym kapeluszem przypominającym węzeł. Dzięki temu wyglądowi Reagan znalazła kolor, który stał się znakiem rozpoznawczym jej garderoby przez wiele kolejnych lat.
Hillary Clinton. Kobieta, która nie tylko stylem zapisała się w historii
Zanim ikoniczna "Barbie" znów sprawiła, że róż stał się modny, Hillary Clinton postawiła na niego podczas inauguracji drugiej prezydentury Billa Clintona w 1997 r. Miała wtedy na sobie delikatnie rozkloszowany płaszcz w kolorze bubblegum, nałożony na pasującą sukienkę z golfem. Całość dopełniała cielistymi czółenkami i dobranymi kolorystycznie rękawiczkami.
Ten strój zdecydowanie przeszedł do historii za sprawą wyrazistego koloru, ale też kroju, który był zbliżony do płaszcza Jackie Kennedy.
Moda była jednak tylko dodatkiem do wielu bardziej znaczących czynników, które kształtowały obraz Hillary Clinton jako pierwszej damy. Swoją funkcję pełniła w latach 1993-2001 i do dziś jest uznawana za jedną z najbardziej wpływowych i kontrowersyjnych postaci politycznych w historii Ameryki. Poza rolą pierwszej damy, pełniła również funkcje senatora, sekretarza stanu, a w 2016 roku była kandydatką Partii Demokratycznej na prezydenta USA.
Jej działalność w polityce zdecydowanie nie ograniczała się do roli reprezentacyjnej. Chciała mieć realny wpływ na wygląd państwa na arenie międzynarodowej.
Hillary była Eleanor Roosevelt swoich czasów, gdyż redefiniowała rolę pierwszej damy, angażując się w politykę i reformy społeczne, co było rzadkością w tamtych czasach. To była zupełnie nowa rola, jaką w swojej definicji przedstawiła światu Hillary. To bardziej, niż jej różowa stylizacja zapisało się na kartach historii USA.
Laura Bush cała w bieli. Wyróżniała się na tle męża
Laura Bush była pierwszą damą, która łączyła tradycyjne wartości z subtelnym, ale wyraźnym wpływem na politykę społeczną i międzynarodową. Jej priorytety - edukacja, zdrowie publiczne i prawa kobiet - uczyniły ją jedną z najbardziej szanowanych pierwszych dam.
Jej spokojna i stonowana osobowość kontrastowała z burzliwymi czasami, w których pełniła swoją rolę, czyniąc ją symbolem stabilności i klasy. Stanowiła kontrast ze swoim mężem, którego decyzje niejednokrotnie budziły kontrowersje.
Było to także zauważalne podczas samej uroczystości inauguracji. Strój może być niezwykle wymownym środkiem przekazu. Laura Bush zrozumiała moc wyrazistego dodatku, czy akcentu.
Kiedy jej mąż, George W. Bush, został zaprzysiężony na prezydenta po raz drugi, pierwsza dama postanowiła założyć olśniewająco białą, kaszmirową sukienkę-płaszcz od Oscara de la Renty, którą zestawiła z pasującym szalikiem i rękawiczkami, a także beżowymi butami na obcasie.
Biel to kolor często używany w języku symboliki i manipulacji, pełni też wyjątkową rolę w modzie. Jest jednym z najbardziej uniwersalnych, a jednocześnie najsilniej obciążonych znaczeniami kolorów, które zmieniają się w zależności od kultury, kontekstu i epoki. Biel tradycyjnie kojarzy się z czystością, niewinnością i świeżością. W modzie współczesnej biel stała się synonimem elegancji i minimalizmu. Proste białe projekty często kojarzone są z luksusem i ponadczasowością. Biel jest także kolorem spokoju i harmonii. I wszystko to dało się wyczuć, gdy Laura Bush pojawiła się tego wyjątkowego dnia cała na biało.
Michelle Obama. Kobieta "z sąsiedztwa", którą pokochała Ameryka
Michelle Obama, pierwsza dama USA w latach 2009-2017, żona prezydenta Baracka Obamy, była jedną z najbardziej lubianych i inspirujących pierwszych dam w historii USA. Jej działalność wykraczała poza tradycyjną rolę pierwszej damy - łączyła charyzmę, poczucie humoru, naturalność, szczerość, ciepło, zaangażowanie społeczne i nowoczesny styl, który pokochali Amerykanie.
Michelle zerwała z tradycyjnym, ceremonialnym podejściem do tej roli, stając się aktywną działaczką społeczną i polityczną. Była zaangażowana w wiele charytatywnych, społecznych projektów.
Jej przemówienia były szczere, inspirujące i pełne emocji. Poruszały ważne tematy, takie jak różnorodność, edukacja i nadzieja na lepszą przyszłość. Michelle była wzorem dla kobiet na całym świecie, łącząc inteligencję, autentyczność i zaangażowanie. Podkreślała znaczenie samoakceptacji, odwagi i ciężkiej pracy.
Michelle często mówiła o równości rasowej, równouprawnieniu kobiet i znaczeniu budowania społeczeństwa otwartego na różnorodność. To właśnie te cechy, bardziej niż wygląd, sprawiały, że ludzie nie tylko w USA, ale na całym świecie pokochali Michelle Obamę.
Nie da się jednak ukryć, że potrafiła także zachwycić stylizacjami. Podczas inauguracji w 2009 roku Michelle Obama miała na sobie cytrynowo-złotą suknię i płaszcz projektu Isabel Toledo, które były symbolem odwagi i nowoczesności.
Zaś podczas inauguracji w 2013 roku żona Baracka założyła płaszcz w kolorze granatowym od Thoma Browne’a, zaprojektowany z inspiracji tkaniną używaną do produkcji męskich garniturów, podkreślając swój męski pierwiastek i moc, z jaką zamierza wejść w politykę, dotrzymując kroku mężowi.