Niedyskrecje z garderoby królowej Elżbiety
Szefowa garderobianych królowej Angela Kelly napisała nową książkę o kulisach dworu. Królowa Elżbieta uwielbia pięknie wyglądać, choć nienawidzi się przebierać. Co jeszcze zdradza w swojej publikacji?
Poprzednia książka Angeli Kelly "Dressing the Queen" (Ubierając królową) opowiadała o kompletowaniu garderoby Elżbiety II na uroczystości diamentowego jubileuszu 60-lecia na tronie (w 2012 r.) i olimpiadę w Londynie.
Nowe wspomnienia, które ukazały się 29 października, obejmują dwie dekady panowania królowej. Jej powiernica, Kelly opisuje codzienne życie monarchini, zresztą za zgodą Elżbiety II. Będzie to więc książka bez precedensu o tytule: "The Other Side of the Coin: The Queen, The Dresser, and the Wardrobe", czyli "Rewers: królowa, garderobiana i jej szafa". Ambicją autorki jest ukazanie drugiego, mniej oficjalnego oblicza monarchini, której wizerunek zdobi brytyjskie monety.
Nie będzie to oczywiście rozprawa wyłącznie o strojach, apaszkach, kapeluszach i chustkach (jakże ważnych elementach życia Elżbiety II). Kelly to osobista doradczyni królowej z dwudziestoletnim stażem. Zgodnie z zapowiedziami wydawnictwa Harper Collins, książka snuć będzie opowieść o bardzo osobistej relacji dwóch kobiet, a przy okazji odsłoni wiele tajemnic codziennego życia 93-letniej królowej.
Autorka zapowiada nowe anegdoty i fotografie kreacji tworzonych specjalnie dla Elżbiety II przez jej zespół stylistek i krawcowych. "Poza wizerunkiem, królewski ubiór spełnia wiele praktycznych wymogów. Cała garderoba musi być w nienagannym stanie" - mówi Kelly.
Z wielu biografii królowej, choćby "Ostatniej królowej" Marca Roche’a i "Portretu monarchini" pióra Sally Bedell Smith wyłania się obraz osoby momentami surowej, ale niezwykle skromnej, rozsądnej i... dowcipnej. Mało kto wie, jak rzeczywiście przebiega jej życie codzienne. Wszyscy pamiętają anegdotę o tym, że budzi ją muzyk grający na szkockich dudach, ale niewielu fanów monarchii zdaje sobie sprawę, że królowa śpi w malutkiej sypialni (ok. pięciu na cztery metry), zupełnie sama, bo mąż książę Filip ma swój własny pokój. Czasem, choć nie zawsze, spotykają się na śniadaniu...
Jej aktywne dni wypełniają wizyty w rozmaitych instytucjach (w dobrej formie około 400 rocznie!). To powoduje konieczność zmiany strojów, a przebieranie się to czynność, której królowa nienawidzi. Podobnie jak stanie podczas dłużących się w nieskończoność przemówień i siedzenie bez dotykania oparcia podczas oficjalnych bankietów. Paradoksalnie bowiem, jak pisze Roche, "królowa jest osobą powściągliwą, nieśmiałą, skrytą i nie lubi pokazywać się publicznie. Ale w kraju rządzonym przez media, przyciąga światła kamer".
Niedyskretni politycy burzą spokój Elżbiety II
Codzienność królowej, która marzyła kiedyś o spokojnym życiu arystokratki w wiejskiej rezydencji, burzą ostatnio kłótnie o brexit. Już wcześniej jednak została wciągnięta w sam środek politycznego sporu. Były premier David Cameron ujawnił w nowych pamiętnikach, że przed referendum na temat niepodległości Szkocji zabiegał w pałacu Buckingham o delikatne wsparcie monarchini dla zwolenników zachowania jedności królestwa. Formalnie apolityczna Elżbieta II rzeczywiście wezwała Szkotów, by "wybierali z rozwagą". Ta niedyskrecja wywołała reakcję dworu, który wyraził swoje niezadowolenie.
Premier Boris Johnson z kolei zdradził po pierwszej konsultacji z królową, co mówiła mu monarchini! Podobno biegał po pokojach 10 Downing Street, krzycząc: "Dziwiła się, kto by chciał taką pracę jak moja!". Absolwent Eton zamilkł dopiero, kiedy doradcy wyjaśnili świeżo upieczonemu premierowi, że konsultacje z monarchinią muszą pozostać absolutną tajemnicą...
Zobacz także: