Olga Bołądź: Mam potrzebę opowiadania historii
- Chcemy wyrazić poprzez sztukę, to, co mamy do powiedzenia – mówi aktorka Olga Bołądź, która debiutuje w roli reżyserki i współautorki scenariusza. Właśnie ruszyła akcja crowdfundingowa, która ma na celu zebranie środków na dokończenie jej filmu „Alicja i żabka”.
"’Alicja i Żabka’ to historia szybkiego dorastania, na które Alicja - główna bohaterka nie chce się zdecydować. To opowieść o tym, jak problem odcina od rzeczywistości, bo jest tak ciężko, że aż nierealnie. Razem z bohaterką przenosimy się do świata fantazji, w którym jest pięknie i strasznie. Jak w bajce pełno jest symboli i ukrytych znaczeń. Ale to jedyne miejsce, gdzie Alicja po swojemu radzi sobie z problemem. Chodzi o aborcję - trudny temat, na który nie ma jednej odpowiedzi, a pewnie żadna nie jest dobra. Wszystko zależy od człowieka i od jego decyzji. Ale czy może być ona samodzielna?" - czytamy na stronie zbiórki.
Scenariusz do filmu napisały Gerlsy - członkinie fundacji powołanej przez Olgę Bołądź, aktorkę Magdalenę Lamparską, socjolog Jowitę Radzińską i scenarzystkę Julitę Olszewską. Mówią o sobie, że "Gerlsy to oddolna, organiczna inicjatywa, która zrodziła się z buntu i chęci wsparcia kobiecego głosu, HERstorii".
- Wcześniej każda z nas pisała, czy to opowiadania czy scenariusze, chciałyśmy sprawdzić, czy jesteśmy w stanie pisać razem - opowiada Olga Bołądź. - Zorganizowałyśmy się, bo chciałyśmy się wypowiedzieć, przedstawić nasze postrzeganie siebie jako młodych kobiet. Jesteśmy głosem współczesnych 30-latek, opowiadamy o różnych sprawach z naszej perspektywy. O kobiecej seksualności, granicach wychowania kobiet, o ich kondycji, o tym czy są szczęśliwe. Mam potrzebę opowiadania historii, które mam w głowie i wierzę, że jest miejsce na naszą wrażliwość.
Pierwszym projektem w ramach fundacji jest właśnie "Alicja i Żabka", nad którym prace trwają od ponad dwóch lat, a niedawno rozpoczęły się do niego zdjęcia.
- To historia 14-letniej dziewczynki, to film o jej decyzjach i o świecie widzianym jej oczami - z którym się zderza. O jej silnej relacji z mamą, która ją wspiera. Jesteśmy blisko naszej bohaterki, kiedy ucieka w głąb siebie, swojej wyobraźni. - mówi Olga Bołądź. Skojarzenia z "Alicją w Krainie Czarów" są tu jak najbardziej uzasadnione.
W obsadzie filmu znaleźli się znakomici polscy aktorzy, m.in: Agnieszka Suchora, Magdalena Boczarska, Iza Kuna, Jan Frycz, Łukasz Simlat, Janusz Chabior, Wiktor Loga-Skarczewski oraz pisarka Katarzyna Grochola. W roli Alicji zobaczymy 17-letnią modelkę Julię Kuzkę.
Film będzie krótkometrażowy, czas jego trwania to pół godziny. Do jego ukończenia potrzeba 25 tys. zł - zbiórkę możesz wesprzeć TUTAJ >>>