Olga Bołądź: Trudna miłość

Wiele wskazuje na to, że aktorkę zakochaną w Sebastianie Fabijańskim znów czeka miłosne rozczarowanie.

Odkąd została mamą, bardzo się zmieniła. „Uspokoiłam się, nabrałam większej pewności siebie i swoich wyborów”, mówi w jednym z wywiadów.
Odkąd została mamą, bardzo się zmieniła. „Uspokoiłam się, nabrałam większej pewności siebie i swoich wyborów”, mówi w jednym z wywiadów.NiemiecAKPA

Zaskoczyli wszystkich, bo nikt nie podejrzewał, że akurat tę dwójkę połączy gorące uczucie. Gdziekolwiek Olga Bołądź (33) i Sebastian Fabijański (30) pokazują się razem, wyglądają na szaleńczo zakochanych. Już na czerwcowej premierze filmu "Volta", gdy po raz pierwszy wystąpili jako para, on nie spuszczał z niej wzroku. Jednak szybko pojawiły się komentarze, że ten związek nie ma szans na przetrwanie. Wszystko dlatego, że młody aktor cieszy się opinią człowieka o trudnym charakterze i samotnika, a Olga ma na koncie kilka bolesnych rozstań.

Zaskakujące uczucie

Na początku tego roku aktorka rozstała się z Mikołajem Roznerskim (33). Jej przyjaciele mówią, że jest kobietą silną, zdecydowaną i że to ona często nosi spodnie w związku. Jest też bardzo samodzielna - gdy chciała szybciej wprowadzić się do swojego pierwszego mieszkania, sama ułożyła kafelki w kuchni.

To wszystko zgadza się z jej wizerunkiem zawodowym - osoby przebojowej, odważnej, która nie boi się mówić tego, co myśli. Olga jest też bardzo pracowita i gotowa na poświęcenia. Bez chwili wahania zgoliła piękne włosy i sporo schudła do roli w "Służbach specjalnych". Aby wiarygodnie odegrać agentkę, spędzała po cztery godziny dziennie na siłowni! Ale nawet taka silna kobieta tęskni za bliskością.

"Są takie momenty, kiedy leżysz sobie w łóżku i potrafisz się zaśmiać z niczego albo uśmiechnąć do bliskiej osoby, dostrzec błysk radości w oczach swojego dziecka. To jest właśnie szczęście", mówiła w rozmowie z SHOW w 2014 roku.

Wydaje się, że Sebastian wypełnił lukę w jej życiu, ale nie będzie mu łatwo zaimponować Oldze, gdy minie pierwsze zauroczenie. Poza tym, odkąd cztery lata temu aktorka została mamą Bruna, zmieniła podejście do życia - zamiast wielkich uniesień wolałaby spokój i stałość uczuć. Jak większość kobiet marzy też, że w końcu stanie na ślubnym kobiercu.

"To jest marzenie, które mam w sobie. Myślę, że najważniejsze w życiu jest to, żeby mieć nadzieję i marzenia", wyznała w jednym z wywiadów.

Zakochani wciąż okazują sobie czułość. Jednak związek to także sztuka kompromisu, na który Sebastian może nie być gotowy.
Zakochani wciąż okazują sobie czułość. Jednak związek to także sztuka kompromisu, na który Sebastian może nie być gotowy.AKPA

Wolny ptak

Olga nie kryje, że lubi wyzwania. Jej obecny ukochany na pewno ich dostarcza. Sebastian to introwertyk ceniący wolność osobistą. "Na obecnym etapie życia najistotniejsze jest dla mnie, że mogę wrócić do domu, usiąść przy fortepianie i pograć, oczywiście w samotności. Każdy powinien się głęboko zastanowić, co jest dla niego najważniejsze na koniec dnia. Ja doszedłem do wniosku, że to samotność, wolność oraz brak jakichkolwiek zobowiązań", tak mówił Sebastian w maju, gdy był już z Olgą, w rozmowie z portalem tvp.info.

Nie pozostawił też złudzeń co do tego, czy ma w planach ślub i poważny związek na całe życie. "Miłość jest dla mnie czymś innym niż dla wszystkich. To nie kolejna deklaracja. Jest taki dowcip: »Czym jest miłość? Miłość to światło, a małżeństwo? Rachunek za światło«. To sprowadza człowieka na ziemię. Uważam, że miłość jest wtedy, gdy idąc ulicą spotykam człowieka, który podchodzi i mówi: - Panie Sebastianie, trochę głupio, ale płakałem, jak pan umarł w »Belfrze«. Zaczynam gadać z tym człowiekiem i widzę, że zakochał się w tym, co zobaczył na ekranie. Takie momenty w życiu są najpiękniejsze. Miłość jako ulotne spotkanie. Natomiast w deklaracje: »Będę cię kochał i nie opuszczę cię aż do śmierci« ciężko mi uwierzyć", dodał.

Takie słowa mogą Olgę zaboleć - oboje sprawiają przecież wrażenie osób, które odnalazły swoją drugą połówkę.

Tymczasem aktor, który niedawno wprowadził się do ukochanej, wciąż podkreśla, jak ważna jest dla niego niezależność. "Lubię też pracować samemu nad scenariuszem. Nie wyobrażam sobie, żeby moja dziewczyna chodziła wokół mnie, kiedy siedzę nad rolą, i gotowała obiad", dodał.

Olga jest na innym etapie życia. Ma już za sobą kilka nieudanych związków, m.in. ten z ojcem swojego syna oraz trzyletni z Mikołajem Roznerskim, i z pewnością mniej siły na kolejny zawód. W końcu musi chronić nie tylko siebie, ale też ukochanego synka Bruna. "Macierzyństwo to jest kosmos, najpiękniejsza rzecz w życiu. Mój syn daje mi wszystko", zapewnia gwiazda.

Aleksandra Zawadzka

SHOW 19/2017

Wygraj 20 000 złotych!INTERIA.PL
Show
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas