Olga Frycz. Dobra dusza
Olga Frycz opowiada o swoje rodzinie. Wspomnienia z dzieciństwa uzupełnia brat aktorki. Co o niej mówi?

Aktorka wychowywała się w wielodzietnej rodzinie.
- Taty i tak nigdy nie było w tym domu. Miałam do niego żal, że nie byliśmy dla niego super ważni- wspomina Olga Frycz.
Oprócz starszej siostry ma trzech braci. Dwoma opiekowała się, pomagając mamie po tym, jak opuścił ich ojciec Jan Frycz.
- Miałam wtedy 12 lat. Było smutno, ale chyba przez to, że taty i tak nigdy nie było w domu, nie czułam, że coś utraciłam. Bardziej miałam do niego żal, że o nas po tym zapomniał - wyznała.
Olga wyjechała z rodzinnego Krakowa. Mieszka w Warszawie. Do stolicy przeprowadził się też jej młodszy brat, Wojtek.
- Ola zawsze była bardzo opiekuńcza. To była dobra dusza, bardzo lubiła sprzątać - zdradził.