Przekleństwo piękna

- A teraz cię zeszpecimy - to zdanie z ust własnej matki słyszy każda dziewczynka na meksykańskiej prowincji. W Meksyku lepiej być brzydulą - to pozwala przeżyć. Już 17 września premiera "Modlitwy o lepsze dni" Jennifer Clement, realistycznej opowieści o samotności, strachu, przemocy i okrucieństwie na meksykańskiej prowincji.

Modlitwa o lepsze dni
Modlitwa o lepsze dniStyl.pl/materiały prasowe
Modlitwa o lepsze dni
Modlitwa o lepsze dniStyl.pl/materiały prasowe

Rita, kiedy słyszy zbliżające się samochody porywaczy, ukrywa córkę Ladydi w dole wykopanym na podwórku, niczym królika w norze. Robią tak wszystkie matki w sąsiedztwie. Nie mają wyjścia, ponieważ we wsi nie ma mężczyzn. Wyjechali do dużych miast albo do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu pracy i lepszego życia. Początkowo przysyłali pozostawionym bliskim pieniądze, odwiedzali ich, z czasem jednak pozakładali nowe rodziny i zapomnieli o tych, których powinni chronić.Jennifer Clement przez wiele lat rozmawiała z kobietami, które ukrywają się przed gangami porywaczy lub zostały ich ofiarami. Zainspirowana usłyszanymi historiami stworzyła postać Ladydi - bystrej dziewczynki, dla której dzieciństwo oznacza ciągły strach i walkę o przetrwanie. Ladydi żyje z matką w górskiej wiosce niedaleko Acapulco w stanie Guerrero, gdzie stałym procederem jest szpecenie dziewczynek i przebieranie ich za chłopców - wszystko po to by nie trafiły w ręce bandytów, którzy będę zmuszać je do prostytucji lub szmuglowania narkotyków.

Autorka odtwarza okrutny świat dziesiątkowany przez handlarzy narkotyków, gdzie porwania dziewczynek są na porządku dziennym. Ten świat widziany jest oczami dzielnej Ladydi, której przyszło żyć w brutalnym świecie. Niepokojący kontrast pomiędzy niewinnością bohaterki a bezwzględnością otaczającej jej rzeczywistości sprawia, że książka jest niezwykle mocnym świadectwem tragedii na jaką skazani są wciąż najsłabsi - kobiety  i dzieci.

"Modlitwa o lepsze dni" to uniwersalne studium rzeczywistego dramatu, który dotyka wielu kobiet niezależnie od szerokości geograficznej. Powieść Clement jest realistyczną opowieścią o bestialstwie, na które godzą się politycy i opinia publiczna, tragiczną historią gdzie zwyczajne piękno możne oznaczać przekleństwo.

Jennifer Clement dorastała w Meksyku. Studiowała literaturę angielską i antropologię na Uniwersytecie Nowojorskim oraz literaturę francuską w Paryżu. W 2012 roku otrzymała nagrodę National Endowment Arts (NEA) - stypendium w dziedzinie literatury - za "Modlitwę o lepsze dni", która została przetłumaczona na kilkanaście języków. Wydała kilka powieści i tomików poetyckich.

Jennifer Clement
"Modlitwa o lepsze dni"                                                                                                                 
Wydawnictwo MUZA

Styl.pl/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas