Sezon na pilingi
O tej porze roku twoja skóra jest sucha, pęka i pojawiają się na niej białe płatki? Sięgnij po kosmetyki złuszczające.
Jesień to idealny czas na eksfoliację
Wiosną i latem słońce uniemożliwia przeprowadzenie kuracji złuszczających np. kwasami (są dość inwazyjne). Teraz jednak możesz skutecznie pozbyć się przebarwień, spłycić zmarszczki i przywrócić skórze zdrowy koloryt. Profesjonalne zabiegi polecamy w ramce obok.
Delikatne pilingi możesz stosować codziennie
Delikatnie złuszczające drobinki dodane do żelu do twarzy pomagają oczyścić pory i zapobiegają powstawaniu zaskórników. Z kolei pilingujące żele pod prysznic uchronią cię przed dyskomfortem, jaki powoduje zbyt wolno złuszczający się naskórek np. w okolicach łydek.
Raz w tygodniu sięgnij po mocniejszy scrub do ciała
Przyda się zwłaszcza, jeśli nie stosujesz na co dzień łagodniejszych. Jeśli to robisz, grubszy piling stosuj miejscowo: na łokcie, kolana i stopy. Uwaga: jeśli masz skórę wrażliwą, unikaj mocnego tarcia!
Sznurkowe myjki i szczotki z powodzeniem zastąpią kosmetyki złuszczające
Nie stosuj ich jednak na suchą skórę! Po prostu myj nimi (i mydłem lub żelem) rozgrzane kąpielą ciało.
Jaki scrub wybrać?
Solny. Należy do tzw. pilingów gruboziarnistych. Jeśli masz delikatną skórę, powinnaś go unikać. Poza doskonałymi właściwościami złuszczającymi, piling solny ma właściwości przeciwzapalne i odkażające, dlatego może pomóc przy lekkich schorzeniach skóry (w przypadku zmienionego chorobowo naskórka warto jednak skonsultować się z dermatologiem). Wspomaga też nawilżenie skóry.
Cukrowy. Znacznie łagodniejszy od solnego, dlatego mogą go stosować osoby o delikatnej skórze (zanim jednak zaczniesz mocno masować ciało tego typu produktem, zrób test na małej partii!). Nie tylko złuszcza naskórek, ale też pobudza mikrokrążenie. Ma właściwości antybakteryjne, dzięki czemu zapobiega infekcjom skóry. Po nim skóra lepiej wchłania odżywcze kosmetyki, np. balsamy.
Z drobinkami pestek. Zazwyczaj tego typu składniki złuszczające znajdują się w produktach do oczyszczania twarzy. Pomagają w walce z zaskórnikami. W tego rodzaju pilingach ważniejsza od typu granulek złuszczających jest baza: to od niej zależy czy po domowym zabiegu twarz będzie odpowiednio nawilżona. Szukaj informacji, do jakiego typu cery przeznaczono piling.
Enzymatyczny. Należy do kategorii pilingów chemicznych. Nie działa na zasadzie mechanicznego złuszczania. Zawarte w nim enzymy (np. papaina z owocu papai, bromelaina z miąższu ananasa) rozpuszczają warstwę rogową naskórka. Przy tego typu zabiegach nie musisz pocierać skóry. Piling nakładasz jak maseczkę i po wskazanym czasie zmywasz. Te kosmetyki są najlepsze dla osób o cerach wrażliwych.
Z gabinetu
pHformula A.G.E. to zabieg o działaniu przeciwzmarszczkowym i silnie wygładzającym skórę. Pomaga zredukować zmiany pigmentacyjne, ale też spłycić zmarszczki i ujędrnić skórę. Piling zawiera m.in. kwas migdałowy, kwas pirogronowy, kwas laktobionowy i retinol, który dzięki specjalnej formule nie podrażnia skóry. Po zabiegu cera jest napięta i rozświetlona. Procedura trwa około 60 minut.
Piling kawitacyjny wykorzystuje działania fali ultradźwiękowej i cieczy. Na powierzchni skóry, w warstwie rogowej, powstają pęcherzyki powietrza, które w wyniku ciśnienia ulegają mikroeksplozjom. Prowadzi to do usuwania martwych komórek naskórka. Drgania powodowane przez ultradźwięki stymulują mikromasaż, który usprawnia krążenie. Piling odblokowuje pory i regeneruje skórę. Czas: około 50 minut.
Zobacz także: