Sztuka oddychania

Emocje wylewają się z ekranu. Słowo stapia się z obrazem. Iwan Wyrypajew, rosyjski reżyser, lider swojego pokolenia (rocznik 1974), zaproponował nowe, świeże kino.

Tlen, oparty na sztuce teatralnej, jest próbą obudzenia naszej duchowości.
 Marekl UlatowskiMWMedia
Tlen, oparty na sztuce teatralnej, jest próbą obudzenia naszej duchowości.
 Marek UlatowskiMWMedia

Tlen, oparty na sztuce teatralnej, jest próbą obudzenia naszej duchowości. Tworzy cię to, czym oddychasz. Wdychasz miałkość, bylejakość, taki się staniesz. Wyrypajew każe aktorom deklamować Dekalog, ale nie godzi się na jego intelektualne rozumienie. Rozbiera miłość i pożądanie na czynniki pierwsze. Zmusza widza do odrzucenia klepanych na lekcjach religii zwrotów: nie pożądaj, nie kradnij. Każe je poczuć. - Na Zachodzie duchowość odbierana jest intelektualnie i to doprowadziło do zatracenia wartości - mówi. Niezwykłe jest zderzenie filozoficznych ambicji tego filmu z widowiskowym obrazem.

Aktorzy, jak w teledysku, tańczą, puszczają oko do widza i się uśmiechają. Są sobą (Karolina Gruszka gra Karolinę Gruszkę). Zlewają się z obrazem Moskwy, pociągów, rosyjskiej prowincji, dyskotek... Ale pod codziennością kryje się przypomnienie: Znajdź to, bez czego nie możesz żyć.

Tlen, reż. Iwan Wyrypajew, od 5.02

Twój Styl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas