Wciąż na fali
Kto nie słyszał o braciach Gibb i ich zespole Bee Gees?
Wiele przebojów i miliony sprzedanych płyt. Dokładnie 220 milionów! A teraz najważniejsza informacja. Już 29 maja w Sali Kongresowej w Warszawie z przebojami grupy pojawi się jeden z braci, Robin Gibb (61). Tego wydarzenia nie można przeoczyć!
Jak wino. Im starszy, tym jest lepszy
Robin Gibb zapowiada, że w Warszawie da z siebie wszystko. "Alone", "Stayin'Alive", czy "How Deep Is Your Live". Te przeboje zapewne znowu przeniosą nas w gorące i szalone lata 70. ubiegłego wieku, kiedy to dyskoteki wirowały w rytm przebojów Bee Gees.
Mimo swoich lat i tego, że w 2003 roku zmarł jeden z braci, Maurice Gibb, Robin wciąż jest na fali. - Mojego brata już nie ma, ale ja cały czas śpiewam i żyję, tak jakby on był wciąż obok mnie, obok naszych fanów - powiedział niedawno w jednym z wywiadów Robin Gibb. Warto to sprawdzić na żywo i osobiście.
MJ
Życie na gorąco 21/2011