Sześć zdań, które mówią nam niedojrzali emocjonalnie rodzice. Jak sobie radzić?
Powszechnie uważa się, że rodzice są dojrzalsi od swojego potomstwa i najwięcej wiedzą na temat jego potrzeb. Niestety nie zawsze tak jest i zdarza się, że dzieci mierzą się w domu z emocjonalnym chłodem i same muszą radzić sobie z problemami i samotnością. Mechanizmy i skutki dotyczące tego zjawiska opisuje Lindasy C. Gibson w książce "Dorosłe dzieci niedojrzałych emocjonalnie rodziców".

Spis treści:
Jak rozpoznać niedojrzałego emocjonalnie rodzica?
Lindsay C. Gibson jest psychologiem klinicznym, który prowadzi terapie indywidualne dla dorosłych. Wśród pacjentów często odnajduje cechy charakterystyczne dla dorastania w rodzinach pozbawionych bliskości. Wyodrębniła kilka cech osobowości charakterystycznych dla niedojrzałych emocjonalnie rodziców. Takie osoby są nieelastyczne i upierają się przy swoim zdaniu, nie szanują różnic światopoglądowych. Źle znoszą sytuacje stresujące, wyolbrzymiają zagrożenia i oczekują pocieszania oraz wsparcia - także od własnych dzieci.
Osoby niedojrzałe emocjonalnie są też skupione na sobie i egocentryczne, ich potrzeby są najważniejsze, więc uczucia innych ludzi, łącznie z własnymi dziećmi, schodzą na dalszy plan. Tacy rodzice np. wciągają dzieci we własne konflikty małżeńskie i oczekują stanięcia po ich stronie. Skłonność do odwracania ról jest bardzo powszechnym mechanizmem - dziecko staje się powiernikiem rodzica i zaczyna czuć się za niego odpowiedzialne.
Główną cechą takich rodziców jest też niski poziom empatii, co utrudnia, a wręcz uniemożliwia odczytywanie emocji i intencji innych osób. Osoby niedojrzałe emocjonalnie obawiają się też okazywania uczyć - kojarzy im się to z czymś wstydliwym, a świat głębokich emocji jawi się jako niezwykle groźny. Z tego względu tacy rodzice skupiają się na fizycznym i materialnym dbaniu o potrzeby dzieci. "Rozpieszczanie" uwagą i czułością uznają za coś niestosownego, często gaszą zapał i entuzjazm dzieci, nie dostrzegają ich potrzeb. Amerykańska psycholog podkreśla, że rodzice niedojrzali emocjonalnie stale powtarzają te same mechanizmy, ponieważ sami w dzieciństwie nie doświadczyli bliskości.
Jak niedojrzali emocjonalnie rodzice wpływają na dzieci i ich przyszłość?
Dzieci wychowywane przez niedojrzałych emocjonalnie rodziców w dorosłym życiu mierzą się z wieloma kompleksami, poczuciem niskiej wartości, a przede wszystkim samotnością. Wstydzą się własnych uczuć, uważają, że ich obowiązkiem jest opiekowanie się rodzicami i powtarzają ten mechanizm w związkach z partnerami. Trudno im uwierzyć, że ktoś mógł ich pokochać za to kim są, uważają, że muszą stawiać partnera na piedestale, by chciał z nim być. Jeśli często doświadczasz uczucia złości, gniewu, czujesz się zdradzony i opuszczony, a jednocześnie wstydzisz się tego, że nie jesteś szczęśliwy, najprawdopodobniej w dzieciństwie nie zaspokojono twoich emocjonalnych potrzeb. Warto wiedzieć, że dorosłe dzieci niedojrzałych emocjonalnie rodziców na pierwszy rzut oka bardzo dobrze radzą sobie w życiu - zakładają własne rodziny, osiągają sukcesy zawodowe, wydają się zadowolone. Często jest to jednak tylko fasada, pod którą kryją się psychiczne rany.
Charakterystyczne zdania wypowiadane przez niedojrzałych emocjonalnie rodziców
Do niczego się nie nadajesz
Niedojrzały emocjonalnie rodzic nie umie zapanować nad własnym gniewem i frustracją, nie akceptuje prawa dziecka do popełniania błędów. W efekcie dziecko zamyka się w sobie, czuje się gorsze i niekochane, a w dorosłym życiu boi się podejmowania wyzwań i ma niską samoocenę.
To nie jest żaden problem, niepotrzebnie się mazgaisz
Niedojrzali emocjonalnie rodzice deprecjonują potrzeby i uczucia własnych dzieci. Nie są empatyczni i cudze problemy niewiele ich obchodzą. Takie dziecko z czasem uczy się, że nie może podzielić się swoimi zmartwieniami, a w dorosłym życiu ma problemy z nawiązaniem bliskich relacji i odczuwa emocjonalną samotność. Okazywanie uczuć jest dla niego wstydliwe. Ciągłe tłumienie emocji skutkuje zaś stanami lękowymi, nerwicą i depresją.

Z czego się tak cieszysz, nie widzisz, że jestem smutna?
Niedojrzały emocjonalnie rodzić gasi radość dziecka, stawia siebie i swoje potrzeby na pierwszym miejscu. Dziecko staje się więc zakładnikiem nastroju i humorów własnego rodzica. Z czasem stara się do nich dostosować, by zasłużyć na pochwałę i przypodobać się rodzicowi. W dorosłym życiu takie osoby mają problem z asertywnością, boją się poruszać trudnych tematów, przedkładają cudze pragnienia nad swoje.
Przeczytaj także: 10 codziennych czynności, które "wysysają" z nas energię. Robisz tak?
Niczego nie doceniasz, kiedyś mnie zabraknie i wtedy zobaczysz!
To kolejny cios poniżej pasa wymierzony przez niedojrzałych emocjonalnie rodziców. W ten sposób stawiają siebie w roli ofiary i wywołują wyrzuty sumienia. W dorosłym życiu ich dzieci mogą zmagać się z brakiem poczucia bezpieczeństwa i wiary we własne możliwości.
Gdybyś naprawdę mnie kochał, wiedziałbyś czego od ciebie oczekuję
Poczucie własnej wartości osób niedojrzałych emocjonalnie jest uzależnione od uległości innych osób, w tym dzieci. Na przykład marudne, płaczące dziecko podsyca w nich lęk, czy są dobrymi rodzicami. Takie osoby oczekują też, że inni ludzie będą czytać im w myślach i spełniać ich oczekiwania. Często stosują szantaż emocjonalny, bo osiągnąć swoje cele i skupić na sobie uwagę. Dzieci dorastające w takich warunkach w dorosłym życiu nie potrafią walczyć o swoje, czekają, aż zostaną zauważone, umniejszają własne umiejętności i sukcesy.
Jak możesz tak postępować, nie tak cię wychowałam
Brak akceptacji dla odmiennych poglądów czy sposobów na życie to charakterystyczna cecha niedojrzałych emocjonalnie rodziców. Sami mając bardzo ograniczone horyzonty, chcą narzucić określony styl życia swoim dzieciom. Stosują technikę uwiązania, a nie bliskości. Wymagają absolutnego posłuszeństwa, bo w ten sposób utwierdzają się w przekonaniu o swojej nieomylności. Dorosłe osoby wychowujące się w takiej relacji mogą nieświadomie powielać ten schemat i wchodzić w związki, w których stają się osobami podporządkowanymi.
Przeczytaj także: Psycholożka apeluje do Polek, które czują się niedoceniane w związku. Mówi o "ważnej lekcji"

Jestem dzieckiem niedojrzałych emocjonalnie rodziców. Co teraz?
Amerykańska psycholog podkreśla, że na każdym etapie życia można wiele zrobić dla swojej psychiki. Zdradza, że jej pacjenci, którzy mieli niedojrzałych emocjonalnie rodziców, poczuli ogromną ulgę, zdając sobie z tego sprawę. Poznanie mechanizmów kształtowania się psychiki i inteligencji emocjonalnej sprawiło, że przestali się obwiniać o odczuwanie negatywnych emocji czy trudności związane z budowaniem własnych związków. Czasem niezbędna jest psychoterapia, podczas której uczestnicy uczą się proszenia o pomoc, podtrzymywania więzi emocjonalnych z innymi ludźmi, stawiania granic i rozsądnych oczekiwań względem siebie.
Źródło:
Lindsay C. Gibson, "Dorosłe dzieci niedojrzałych emocjonalnie rodziców. Jak uwolnić się od przeszłości i zacząć nowe życie", Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2018.