Włamanie do posiadłości księżnej Kate i księcia Williama. Rodzina w tym czasie spała
Oprac.: Karolina Iwaniuk
Zamaskowani mężczyźni wtargnęli do posiadłości, podczas gdy William, Kate i ich dzieci spali. Jak włamywaczom udało się wtargnąć na teren zamku i gdzie dokładnie w tym momencie przebywali Kate, William oraz trójka ich dzieci?
Spali, gdy włamywacze dostali się na teren posiadłości. Kate i William w niebezpieczeństwie
Zamaskowani złodzieje zaatakowali królewską posiadłość, w której mieszka William, książę Walii, jego żona Kate, księżna Walii, i ich dzieci. Rodzina królewska mieszka w Adelaide Cottage na terenie posiadłości Windsor Castle ze swoimi dziećmi.
Uważa się, że para przebywała w domu, gdy doszło do włamania, w trakcie którego włamywacze wspięli się na 1,8-metrowe ogrodzenie, a następnie przedostali się przez bramę zabezpieczającą, aby uciec.
Rzecznik policji miejscowej Thames Valley powiedział w oświadczeniu dla brytyjskich mediów:
"Około godziny 23:45 w niedzielę 13 października otrzymaliśmy zgłoszenie o włamaniu do nieruchomości na terenie Crown Estate w pobliżu drogi A308 w Windsor. Przestępcy weszli do budynku gospodarczego i uciekli czarnym pick-upem Isuzu i czerwonym quadem. Następnie pojechali w kierunku dzielnicy Old Windsor/Datchet. Na tym etapie nie dokonano żadnych aresztowań, a śledztwo jest w toku".
Kate, Williamowi i dzieciom nic się nie stało. Włamywaczom zależało na autach
Osoba z bliskiego otoczenia Kate i Williama w rozmowie z "The Sun" powiedziała, że włamywacze "musieli obserwować Zamek Windsor od jakiegoś czasu".
Uciekający złodzieje użyli skradzionego auta, na którym najbardziej im zależało, aby przedostać się przez bramę bezpieczeństwa na terenie posiadłości królewskiej.
Dwóch zamaskowanych mężczyzn odjechało pick-upem i quadem, które były przechowywane w stodole i to one stały się głównym celem włamania.
Budynek, w którym tej nieszczęsnej nocy mieli przebywać Kate i William wraz z dziećmi oddalony jest o 5 minut drogi od miejsca, w którym doszło do rabunku. Rodzinę z kolei regularnie widuje się korzystającą ze zniszczonej bramy — najbliższego wyjścia z domu.
To nie pierwszy raz, gdy ktoś włamał się na teren królewskiej rezydencji. Do najsłynniejszych należą te dokonane przez Michaela Fagana do Pałacu Buckingham w 1982 roku. Mężczyzna dokonał tego dwukrotnie, gdzie podczas drugiej próby dotarł aż do sypialni królowej Elżbiety II. Królowa została obudzona przez włamywacza i prowadziła z nim rozmowę, zanim wezwano ochronę. Wówczas królewskie służby ochrony (SO14) oraz systemy zabezpieczeń zostały poważnie skrytykowane.
Pamiętny jest także incydent z 2021 roku, kiedy to mężczyzna w przebraniu mnicha wtargnął na teren Zamku Windsor podczas obchodów Świąt Bożego Narodzenia. Mężczyzna był uzbrojony w kuszę i rzekomo planował atak na królową Elżbietę II. Został szybko zatrzymany przez ochronę. Śledztwo wykazało, że mężczyzna działał sam i miał problemy psychiczne.
Zobacz także: