Wojnę szatan spłodził

Tej poruszającej książki, scalonej z zapisków i dzienników poetki przez Rafała Podrazę - badacza losów rodziny Kossaków i ciotecznego wnuka Magdaleny Samozwaniec - nie da się czytać jednym tchem. Trzeba do niej wracać etapami, gdyż Maria Pawlikowska-Jasnorzewska bez ozdobników, w sposób bardzo plastyczny i drastyczny, opisuje dzień po dniu swoją emigracyjną golgotę i przegraną walkę z rakiem. To niezwykły testament jednej z najważniejszych polskich poetek XX wieku. Mocno poruszający i osobisty...

Po raz pierwszy zaprezentowano tu dziennik poetki, który na przestrzeni lat we fragmentach publikowali Tymon Terlecki i Kazimierz Olszański. Całość uzupełniona dotąd niepublikowanym odpisem dziennika przygotowanego dla Magdaleny Samozwaniec przez jej przyjaciółkę Teodozję Lisiewicz. Ponadto książka jest bogato zilustrowana niepublikowanymi dotąd fotografiami poetki, pochodzącymi z rodzinnych archiwów.

To pierwsze wydanie prozy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej znanej raczej z łagodnej poezji miłosnej, a nie dzienników pisanych mocnymi słowami, ze złośliwością i bezwzględnym osądem polskiej emigracji wojennej, punktując m.in. takie ikony jak gen. Sikorski. Dzienniki były dotąd objęte zakazem publikacji - sama Pawlikowska opisała je jako "Pamiętnik do spalenia". Całość uzupełniona jest niepublikowanymi i tym samym nieznanymi dotąd fotografiami poetki.

Wojnę szatan spłodził. Zapiski 1939 - 1945           

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Wydawnictwo Agora