Wpadka Prokopa i Wellman w DD TVN

W porannym programie "Dzień dobry TVN" miała miejsce bardzo trudna dla prowadzących sytuacja.

Dorota Wellman i Marcin Prokop, fot. Kamil Piklikiewicz
Dorota Wellman i Marcin Prokop, fot. Kamil PiklikiewiczEast News

Na zakończenie programu o o nebulizatorach i inhalatorach Marcin Prokop zapytał zaproszonego do studia chłopca o to, kim planuje zostać w przyszłości. Czy aby nie lekarzem? Odpowiedź dziecka wprowadziła prowadzących program w osłupienie. Usłyszeli bowiem, że... mordercą!

"Nie, mordercą" - odparł kilkulatek. Na twarzach wszystkich zgromadzonych w studio pojawiły się nerwowe uśmiechy.

Mocno zaskoczony Marcin Prokop nie dawał za wygraną i starał się uratować sytuację.

Dopytywał dziecko, czy może chodzi mu o "mordercę zarazków, czyli lekarza mordującego wirusy i bakterie". Chłopiec odparł pewnym głosem, że nie, że mordercą.

"Zejdźmy na reklamy" - powiedział w końcu gospodarz "Dzień dobry TVN", choć nadal starał się wszystko obrócić w żart.

"Cieszymy się, że przeżyliśmy" - tak całe zajście podsumowała Dorota Wellman.

To jest właśnie urok programów prowadzonych na żywo.

Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas