Wyjątkowy prezent zespołu Feel dla fanki

"Wózek nie jest dla mnie przeszkodą, lecz... drabiną, po której się wspinam, by osiągnąć własne, nawet najdrobniejsze szczyty" - tak niepełnosprawna Olimpia Kacperska, podchodzi do życia. Aby mogła bezustannie piąć się coraz wyżej oraz by codzienne przeszkody były bardziej znośne, przyjaciele z zespołu Feel, postanowili zrobić jej niespodziankę. Podczas niedzielnego koncertu w Koszalinie, w ramach trasy "Lato na MAXXXa", na scenie wręczyli Olimpii prezent - nowy, dobrze wyposażony wózek inwalidzki. Przy okazji mogli wspólnie świętować 10-lecie przyjaźni.

„W swoim życiu mam miliony marzeń, ale tylko jeden cel, aby po prostu być człowiekiem“ – mówi Olimpia
„W swoim życiu mam miliony marzeń, ale tylko jeden cel, aby po prostu być człowiekiem“ – mówi OlimpiaMarcin Masłowskimateriały prasowe

Olimpia, dla przyjaciół Oli, pochodzi z Koszalina. Urodziła się 29 lat temu jako wcześniak z porażeniem mózgowym. Całe swoje życie porusza się na wózku. Optymistka w każdym calu, stara się widzieć głównie jasne strony życia. Jak sama mówi, gdyby nie jej niepełnosprawność, nigdy nie poznałaby tylu fantastycznych ludzi na swojej drodze i nie przeżyła tylu pięknych chwil. Do grona jej przyjaciół zaliczają się również członkowie zespołu Feel. Oli jest wielką fanką grupy. Będąc w stałym kontakcie Olimpią, muzycy wiedzieli o jej potrzebach i konieczności wymiany wózka inwalidzkiego, dlatego postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Przy okazji był to wspaniały prezent z okazji 10-lecia ich przyjaźni.

"Olimpię poznaliśmy w 2008 roku, kiedy poprosiła nas po koncercie w Koszalinie o wspólne zdjęcie. Pierwsze minuty rozmowy były dla nas szokiem, bo spodziewaliśmy się schorowanej smutnej dziewczyny na wózku inwalidzkim, a poznaliśmy radosną osobę, która zaraża wszystkich dookoła pozytywną energią. To spotkanie dało nam niesamowitą siłę. Patrzeliśmy na Olimpię i nie mogliśmy uwierzyć, że osoba niepełnosprawna ma więcej energii od nas  - mówi Piotr Kupicha.

"Przez wiele lat dobrze poznaliśmy Oli. Spędzaliśmy z nią czas po koncertach.  Fakt, spacer po piaszczystej plaży z wózkiem inwalidzkim nie należy do przyjemności, ale czego się nie robi dla przyjaciół" -  wspomina z uśmiechem, przeglądając zdjęcia ze spotkań z Oli nad morzem, Łukasz Kożuch, klawiszowiec Feela. "Postanowiliśmy więc, że jak Oli będzie zmieniać "pojazd", to się dołożymy. I tak nadchodzi rok 2018, Olimpia daje post na portalu społecznościowym, że zbiera na wózek, a my mamy zaplanowany występ w Koszalinie w 10. rocznicę od jej pierwszego koncertu z nami. Znaliśmy model i wyposażenie. Zadzwoniłem do chłopaków i zrobiliśmy zrzutę. Potem telefon do firmy MDH z Łodzi i zamówiliśmy dokładnie ten, co chciała Oli"  -  podsumowuje akcję Łukasz Kożuch.

Jak zareagowała na tę niespodziankę Olimpia? "Chłopaki zupełnie mnie zaskoczyli. Kiedy zaprosili mnie na scenę, pomyślałam, że chcą po prostu wesprzeć moją zbiórkę. Nie spodziewałam się, że wyjadę z tego koncertu na nowym, wymarzonym wózku. Wspierają mnie od wielu lat. Zawsze mogłam na nich liczyć, a dziś mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że to nie jest już tylko znajomość, ale prawdziwa przyjaźń"

A jakie emocje towarzyszyły członkom zespołu podczas tego szczególnego  koncertu? "Cieszymy się, że mogliśmy pomóc Olimpii. Jest dla nas wyjątkową osobą, która wielokrotnie pokazała nam, że pomimo wszelkich przeciwności losu można cieszyć się życiem każdego dnia".

"W swoim życiu mam miliony marzeń, ale tylko jeden cel, aby po prostu być człowiekiem" - mówi Olimpia. A o czym marzy najbardziej? O skoku ze spadochronem, locie na paralotni i locie balonem. Jak widać, jest jeszcze parę prezentów, które na kolejne rocznice przyjaźni, muzycy mogą spełnić.

Zobacz także:

Styl.pl/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas