Żona Roberta Górskiego: "Wyszła za mąż za starszego faceta z kasą i rozpuszcza jego fortunę"

Robert Górski z żoną Monika Sobień-Górską
Robert Górski z żoną Monika Sobień-GórskąKrzysztof JaroszAgencja FORUM

"To pieniądze mają być dla mnie, a nie ja dla nich"

Nasze podejście do spraw materialnych jest od lat ugruntowane. Ciekawe jest to, że zbudowaliśmy je niezależnie od siebie, nie znając się jeszcze z Robertem. Krótko mówiąc uważam, że o pieniądze warto się starać i zarabiać je od wczesnej dorosłości po to, by być niezależnym, by zapewnić sobie i rodzinie bezpieczeństwo, wygodę, jakieś przyjemności, ale nie są do tego potrzebne miliardy. To pieniądze mają być dla mnie, a nie ja dla nich, a posiadacze wielkich fortun są w dużej mierze ich niewolnikami"

Robert Górski: Potrafi być ojcem i matką

Trzeba podkreślić, że Robert zajmuje się Maliną z pełnym zaangażowaniem od pierwszych dni jej życia. Od początku przewijał, mył, karmił, chodził na spacery. Wprawdzie Robert dużo pracuje, ale kiedy jest w domu, staje się ojcem i matką w jednym. Wtedy ja pracuję i tak się wymieniamy
Monika Sobień-Górska
Od stycznie to realizujemy i udało się nam stworzyć model, który nas w pełni uszczęśliwia i daje poczucie, że proporcje między pracą a rodziną są naprawdę zdrowe.