Sposoby na zachowanie świeżości owoców. Nie tylko mrożenie
Trudno mi wskazać nawet jedną osobę, która nie lubiłaby owoców. Najlepsze są sezonowe, zaraz po zerwaniu. Niestety, w naszym kraju nie wszystkie z nich są dostępne przez cały rok. To właśnie dlatego zachęcam do wykonywania różnego rodzaju przetworów oraz zamrażania, by móc cieszyć się ich smakiem (nawet w nieco zmienionej formie) przez cały czas.
Na początku chciałabym rozwiać wszelkie wątpliwości i potwierdzić, że niemal wszystkie owoce nadają się do zamrażania. Co więcej, jest to jeden z lepszych sposobów ich przechowywania.
Niestety mrożone owoce "zabierają" dużo miejsca. Dobrze więc zaopatrzyć się w specjalne woreczki do zamrażania, z możliwością ich opisania. Powinna się tam znaleźć nie tylko nazwa, ale też data zapakowania. Pamiętajmy bowiem o tym, że niektóre owoce mogą pozostawać w zamrażarce sześć miesięcy, ale inne około trzech do czterech. Truskawki i wiśnie, a także maliny nie powinny znajdować się w niej dłużej niż cztery. Z kolei śliwki, brzoskwinie, borówki czy żurawina z powodzeniem przetrwają nawet pół roku.
Obecnie jest sezon na śliwki, które uwielbiam. Obowiązkowo należy wykorzystywać je do robienia kompotów! Można je pić codziennie, do obiadu albo też zapasteryzować w słoiku i raczyć się nimi, kiedy nadejdzie zima. Moja rodzina zawsze domaga się też, bym zrobiła powidła czekoladowo-śliwkowe. Poniżej dzielę się przepisem.
Przygotowanie:
Śliwki umyć, wyjąć pestki. Owoce przepuścić przez maszynkę do mielenia mięsa. Przełożyć do garnka, zasypać cukrem, wymieszać i smażyć na małym ogniu przez ok. 2 godziny.
Pod tym czasie dodać kakao i smażyć jeszcze przez 15-20 minut, od czasu do czasu mieszając.
Gorący mus nałożyć do słoików. Zakręcić i postawić do góry dnem. Pasteryzowanie nie jest konieczne. Doskonałe jako smarowidło do chleba.
W Polsce jabłek jest do wyboru, do koloru. Powoli zaczynają dojrzewać pierwsze papierówki. To właśnie z nich robię przepyszny mus, na który przepisem dzielę się poniżej. Oczywiście inne odmiany jabłek również mogą być przetworzone, a jedynie proces prażenia może trwać dłużej.
Przygotowanie:
Jabłka obrać i pokroić na drobne cząstki lub zetrzeć na tarce do jarzyn. Na patelnię lub do garnka wlać wodę i dodać jabłka i cukier. Cukru więcej jeśli jabłka są kwaśne. Gotować-prażyć aż jabłka się rozpadną a powstanie gęsty mus. Gorącą masę przełożyć do słoików. Pasteryzować od 15-30 min w zależności od wielkości słoików.
Tak przygotowane przetwory doskonale smakują z naleśnikami, ryżem jak i makaronem. Można też przekładać nimi słodkie wypieki.
W mojej spiżarni nie może też zabraknąć soków. Robię je przede wszystkim z malin, wiśni i czarnych porzeczek. A ponieważ właśnie dojrzewają aronie podzielę się przepisem na sok z tych owoców. Ich charakterystyczny, lekko cierpki smak to niejedyna zaleta. Mają zbawienny wpływ na nasz układ odpornościowy, a dodatkowo chronią przed udarem mózgu czy nadciśnieniem. Aronię mogą też jeść osoby cierpiące na cukrzycę, ponieważ owoc ten przyczynia się do walki z tą chorobą.
Przygotowanie:
Owoce aronii (oraz opcjonalnie liście wiśni) opłukać pod bieżącą wodą, a następnie przełożyć do garnka. Zalać wodą. Zawartość garnka zagotować. Następnie zmniejszyć ogień i gotować owoce przez ok. 30-40 min, cały czas pamiętając o mieszaniu. Po tym czasie odstawić do przestygnięcia. Gęsty napój przecedzić przez sitko i wyjąć liście. Klarowny sok z aronii ponownie zagotować już z dodatkiem cukru. Gdy zacznie wrzeć, wyłączyć gaz i przelać do wyparzonych słoików. Pasteryzować 15-20 minut.
Gruszki są nieco mniej popularnie niż jabłka, ale równie smaczne. Już niedługo zagoszczą one na straganach. Zdradzę wam przepis na te owoce w syropie.
Przygotowanie:
Gruszki obrać, usunąć gniazda nasienne. Pokroić na ćwiartki i obgotować w syropie cukrowym. Przełożyć do słoików. Dorzucić korę cynamonu, goździki i wanilię. Syrop ponownie zagotować i zalać owoce. Słoiki zakręcić i odwrócić do góry dnem. Można zapasteryzować.
Drodzy czytelnicy, szczerze zachęcam was do samodzielnego robienia przetworów. Co prawda najzdrowsze są świeże owoce, ale kompot, powidła albo koktajl z tych mrożonych też smakują znakomicie, a są zdrowsze niż tradycyjne słodycze. Jeśli późną jesienią czy zimą najdzie was ochota na coś słodkiego, to czekoladę będzie można zastąpić domowym dżemem. Lepiej i zdrowiej!
Zobacz także:
Kuchnia chorwacka. Czym się charakteryzuje i czego warto spróbować?
Alternatywa dla mięsa: Na jakie produkty warto zwrócić uwagę?