Pilne ostrzeżenie dla Polaków wybierających się do Chorwacji. Uwaga na autostradzie
Polacy wybierający się na wakacje do Chorwacji muszą uważać na nieuczciwe firmy oferujące pomoc drogową – ostrzega Ambasada RP w Zagrzebiu. Jak się okazuje – wielu, chorwackich tzw. laweciarzy za wykonaną usługę wystawia bardzo wysokie rachunki, które nawet kilkukrotnie przewyższają tamtejsze, rynkowe stawki.
Już dwa lata temu ambasada Polski w Chorwacji wydała ostrzeżenie przed nieuczciwymi praktykami tzw. laweciarzy, którzy oferujących swoje usługi i pobierających za nie ogromne pieniądze, które nawet kilkukrotnie przewyższają rynkowe stawki.
Polscy urzędnicy doradzali również podróżnym z kraju nad Wisłą, by ci w razie potrzeby skorzystania z pomocy drogowej, zażądali wcześniej od firmy oferującej takie usługi informacji o zakresie niezbędnych napraw i innych usług oraz określenia przynajmniej szacunkowej wyceny kosztów. Najlepiej, by takie informacje zostały zawarte w formie pisemnej lub przynajmniej poprzez e-mail. Jeśli firma odmawia, sugerujemy zrezygnowanie z dalszej współpracy - informowała wówczas ambasada.
We wtorek 30 lipca w godzinach popołudniowych na oficjalnym profilu na Facebooku Ambasady RP w Zagrzebiu pojawił się komunikat, z którego wynika, że nieuczciwy proceder nadal ma miejsce.
"Informujemy, że Chorwacki Auto Klub (HAK) ostrzega o fałszywych usługach pomocy drogowej. Na całym terytorium Republiki Chorwacji, na autostradzie A1 w kierunku Adriatyku, zwłaszcza na odcinku Ogulin - Gospić, głównie w miesiącach letnich działają nieuczciwe firmy oferujące usługi holownicze, zawyżające znacznie koszty transportu i napraw" - brzmi komunikat.
Urzędnicy dodają także, by "W razie awarii korzystać tylko z renomowanej pomocy drogowej Chorwackiego Auto Klubu (HAK - Hrvatski autoklub: tel. 1987 lub z zagranicy +385 1 1987; +385 1 4693 700), najlepiej po wcześniejszym kontakcie z ubezpieczycielem (zalecamy posiadanie odpowiedniej polisy "Assistance"). Wszystkie samochody pomocy drogowej firm zrzeszonych w HAK mają żółty kolor i oznaczenia HAK." - pisze Ambasada RP w Zagrzebiu.
W Chorwacji na przestrzeni ostatnich lat wielokrotnie zdarzało się, że zdesperowani, zdezorientowani i przestraszeni kolizją lub usterką pojazdu kierowcy z Polski wzywali, jak się później okazało - nieuczciwą pomoc drogową, nie zapoznając się uprzednio z cennikiem takich firm. Po wykonaniu usługi chorwaccy przedsiębiorcy wystawiali faktury, na których widniały horrendalne kwoty do uiszczenia.