Reklama

Janusz Radek: Wszyscy uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy Bogiem

Janusz Radek uważa, że w obliczu obecnej sytuacji wszyscy zaczniemy myśleć analitycznie i to jest pozytywny skutek pandemii. Najbardziej brakuje mu przytulania. Co jeszcze wyznał nam artysta w ramach akcji #KiedyBędzieNormalnie?

Janusz Radek tęskni obecnie za wieloma rzeczami, ale najbardziej brakuje mu zwyczajnego kontaktu z ludźmi. Właśnie dlatego chciałby, żeby było już normalnie. Na szczęście wspierają go bliskie osoby w tym żona, Beata i ukochane córki: Aniela i Zuzia. 

- Najbardziej tęsknię za przytulaniem i witaniem się z ludźmi. Za byciem razem, wspólnie — mówi. Przyznaje, że brakuje mu publiczności, ale cieszy się, że tak wielu fanów uczestniczy w jego facebookowych domówkach, na których prezentuje swoje nowe utwory. Czas pandemii pozwolił mu zrozumieć, jak bardzo jest uzależniony od pracy. 

Reklama

- Jestem uzależniony od pracy, więc popadam w jeszcze większy obłęd. Piszę teraz swoją najlepszą piosenkę — mówi szczerze. Janusz Radek za największy pozytyw obecnej sytuacji uważa ciekawe zjawisko - "wszyscy uświadamiany sobie, że nie jesteśmy Bogiem".

- Zaczynamy wiązać fakty, myśleć analitycznie i wykorzystywać swoje zdanie oraz wrażliwość, a nie posługiwać się jakimiś protezami w postaci ludzi, którzy są takimi mądralińskimi od wszystkiego. Od nas zależy, jak myślimy — twierdzi wokalista, mając równocześnie nadzieję, że po tym wszystkim staniemy się mądrzejsi. Janusz Radek uważa, że to, czy epidemia nas zmieni, zależy od nas samych. 

- Jeśli będziemy chcieli wyciągać wnioski, to będziemy lepsi. Będziemy decydować o sobie — mówi artysta. 

Janusz Radek żartuje, że gdy pandemia w Polsce już się skończy, zamierza przede wszystkim pójść do fryzjera. Później, jeżeli tylko granicę będą otwarte, chciałby w towarzystwie żony wybrać się w podróż szlakiem Świętego Jakuba. Jednak, gdyby było to niemożliwe, planuje alternatywną wycieczkę po Polsce.

Piosenkarz marzy o tym, by ludzie czytali i analizowali poezję. Zachęcił do tego swoich fanów, proponując im skupienie się na jednym wybranym utworze.

- Ja sięgnąłem po Sonety Williama Shakespeare'a — zachęca popularny muzyk. 

***

Artykuł powstał w ramach akcji portalu Interia #KiedyBędzieNormalnie", w której przedstawiciele świata kultury i sportu dzielą się z czytelnikami portalu swoimi refleksjami na temat obecnej sytuacji, zdradzają, za czym tęsknią i czego im brakuje najbardziej, jak radzą sobie ze stresem oraz jakie mają plany na czas po pandemii.

W naszej akcji wzięli udział również:

Mateusz Damięcki

Mariusz Czerkawski

Emilian Kamiński

Łukasz Orbitowski

Mateusz Janicki

Jan Wieczorkowski

Tomasz Jakubiak

Andrzej Krzywy

Piotr Rubik

Janusz Leon Wiśniewski

Radosław Majdan

Piotr Małachowski

Gaba Kulka

Norbert Smoliński "Smolasty"

Bovska

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: gwiazdy | #KiedyBędzieNormalnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy