Reklama

Usta zimowej kusicielki

Zimą często przytrafiają nam się kłopoty ze spierzchniętymi wargami. Na szczęście można im zaradzić w prosty... i przyjemny sposób!

Skóra ust jest wyjątkowo delikatna. Przede wszystkim jej cienka warstwa wciąż narażona jest na podrażnienia, zaś brak naturalnej ochrony sprawia, że błyskawicznie traci nawilżenie. Ten problem nasila się zwłaszcza w okresie zimowym, nawet jeśli mamy do czynienia z temperaturami sprzyjającymi raczej jesiennej aurze. W efekcie nasze usta łatwo wysychają i szybko się łuszczą. Po prostu - przestają być kuszące...

Największy wróg? Klimatyzacja

Podrażniona skóra ust tak naprawdę może być efektem działania wielu czynników. Silny wiatr, czy mróz potrafią błyskawicznie pozbawić nas seksapilu, ale spore spustoszenie w strukturze skóry warg czyni zimą przede wszystkim dłuższe przebywanie w klimatyzowanych wnętrzach, gdzie króluje suche powietrze. Na szczęście można temu zaradzić, ale dla osiągnięcia wymarzonego efektu gładkich ust trzeba włożyć nieco więcej efektu niż latem...

Reklama

Słodkie usta

Wysuszony naskórek to nie tylko problem estetyczny. Przede wszystkim musimy zdawać sobie sprawę z tego, że podrażniony i niepielęgnowany naskórek w krótkim czasie może zacząć pękać, tworząc trudne do wygojenia ranki. Bolesnym podrażnieniom można, a nawet trzeba przeciwdziałać. W jaki sposób? Przede wszystkim raz lub nawet dwa razy w tygodniu dobrze jest delikatnie złuszczyć skórę na wargach.

Najlepiej wykorzystać do tego celu naturalne preparaty, jakie znajdą się w każdej kuchni. Idealnie sprawdzi się w tej roli domowy peeling wykonany z łyżeczki miodu połączonego ze szczyptą drobnoziarnistego cukru. Papkę wystarczy delikatnie wmasować w skórę warg, by przekonać się o skuteczności działania naturalnych składników.

Sprawdzonym sposobem na spierzchnięte wargi jest również złuszczenie martwego naskórka przy pomocy zwilżonego, miękkiego ręcznika frotte. Taki zabieg jest delikatniejszy niż masaż miękką szczoteczką do zębów. Można również wypróbować bardziej zaawansowanych metod i sięgnąć po gotowy peeling do ust. To specjalistyczny kosmetyk- płynny lub  w sztyfcie, który działa nie tylko mechanicznie, ale także dzięki zawartości enzymów rozpuszcza martwe komórki naskórka, przyspieszając jego regenerację.

Błyszczyk? Niekoniecznie!

Po złuszczeniu czas pomyśleć o odżywieniu i skutecznej ochronie skóry ust. Latem zwykle sięgasz po swój ulubiony błyszczyk, który nie tylko nawilży usta, ale też nada im pożądanej barwy i blasku. Zimą, lepiej jednak zrezygnować z takiej ochrony, nawet jeśli aura rozpieszcza nas dodatnimi temperaturami. Dlaczego?

Odpowiedź jest prosta - podstawowym składem błyszczyków jest woda, która sprawia, że nasze usta, mimo pielęgnacji, tracą odpowiedni poziom nawilżenia. Zamiast tego kosmetyku warto więc skusić się na specjalne balsamy służące do pielęgnacji delikatnej skóry ust zimą. Pomadki czy sztyfty ochronne powinny zabezpieczać wargi nie tylko przed wiatrem, czy śniegiem, ale także przed promieniowaniem słonecznym!

Nocą sięgnijmy po bardziej zaawansowaną ochronę, dając tym samym naszej skórze szanse na regenerację. Warto w tym celu wybrać specjalne balsamy odżywcze o bogatym składzie, np. z olejkami roślinnymi (np. z zyskującym coraz większą popularność wiesiołkiem), wazeliną i witaminami.

Chcesz by ominęły cię problemy ze spierzchniętymi wargami? Wystarczy, że postawisz na regularną pielęgnację opartą na złuszczeniu delikatnej skóry ust i odpowiednim jej nawilżeniu. To zabiegi nie tylko proste, ale też niezwykle przyjemne!

MWMedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy